Pani Krystynie z Tychów amputowano nogi przed trzema laty. Od tego czasu nie może samodzielnie wyjść na zewnątrz.
- Płacimy wysokie czynsze, a nie możemy się doprosić remontów - to jeden z argumentów części mieszkańców Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, by się od niej odłączyć.
- Od dwóch lat nie mamy rady nadzorczej, która kontrolowałaby działania zarządu - mówią mieszkańcy spółdzielni "Michał". W poniedziałek (3 czerwca) rozpoczęli protest pod siedzibą zarządu.
Sosnowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa Zagórze ma nowe władze wyłonione po długich perturbacjach związanych z jej nielegalnym przejęciem. Teraz jednak wybuchła kolejna awantura. Poszło o Szymona Danielczyka, nowego prezesa. - Partia przejęła spółdzielnię - grzmią oponenci prezesa.
Henryk Mercik, miejski konserwator zabytków w Rybniku, uważa, że nie można zastąpić ściany sprzed stu lat styropianem pomalowanym w cegiełki. Mieszkańcy twierdzą, że ważniejszy powinien być komfort mieszkania w stuletnim familoku.
- To jest jakaś parodia. Mężczyzna wychodzi na balkon i wrzeszczy. Obudził mnie do pracy na piątą. Nie potrzebuję już nawet budzika - opowiadają mieszkańcy osiedla Tysiąclecia w Katowicach.
- Jak założyć w mieszkaniu w bloku klimatyzację? - coraz więcej osób pyta o to udogodnienie. Nie wszyscy pamiętają, że trzeba o zdanie zapytać spółdzielnię albo zarządcę wspólnoty. Warto też pomyśleć nie tylko o klimatyzacji, ale również o zieleni wokół domu.
Mieszkańcy jednej z klatek w bloku przy ul. Kaliskiej w Sosnowcu od pół roku czekają na termomodernizację. - Gdy interweniujemy w spółdzielni, to słyszymy pokrętne wyjaśnienia. W maju powiedziano nam, że jest za zimno, by remontować - mówi Remigiusz Tabaka, jeden z mieszkańców.
UOKiK odmówił wszczęcia postępowania w sprawie podnoszenia cen za ogrzewanie przez jedną ze spółek Orlenu. - Państwo nie działa - wzdycha Gerard Weycher, prezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Jastrzębiu-Zdroju.
Dziewięć lat czekali mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej "Sokolnia" w Sosnowcu na unieważnienie aktu notarialnego. Ich mieszkania za bezcen kupił Ryszard S., który po skazaniu na karę więzienia jest obecnie poszukiwany.
Część sosnowieckich spółdzielni mieszkaniowych zwróciła się do rady miasta o zmianę uchwały regulującej sposób liczenia opłaty za śmieci. Obecnie płaci się za osobę, a spółdzielnie chcą, by kwotę obliczało się na podstawie zajmowanego metrażu. - Propozycja jest niesprawiedliwa - ocenia Rafał Łysy, rzecznik urzędu miejskiego.
Mieszkańcy Osiedla Zamkowego w Będzinie od pewnego czasu muszą spuszczać w swoich kranach podgrzaną wodę. Zastanawiają się, o co chodzi. "Przegrzew instalacji na osiedlu związany jest z ograniczeniem zagrożenia zakażeniem bakterii Legionella" - czytamy w piśmie, które przesłała nam spółdzielnia.
Trwa kolejna próba przejęcia spółdzielni mieszkaniowej Zagórze w Sosnowcu. - Nie udało się siłą, więc teraz rozpoczęto atak formalny. Do Krajowego Rejestru Sądowego złożono wniosek o wykreślenie naszej rady nadzorczej i wpis nowej, w które wszystkie osoby są związane ze spółdzielnią Hutnik - informuje Mirosława Bonczar, wiceprezes SM Zagórze.
Próba przejęcia spółdzielni Zagórze w Sosnowcu jak nigdy zjednoczyła jej mieszkańców. W czwartek (10 listopada) od rana po kilkanaście osób pilnuje siedziby spółdzielni. - To są nasze dyżury obywatelskie. O naszej spółdzielni decydujemy my sami, nie pozwolimy na kradzież naszego majątku! - zapowiadają.
Ochroniarze pilnują od środy (9 listopada) siedziby spółdzielni mieszkaniowej Zagórze w Sosnowcu. Jej władze nie mają wątpliwości, że ostatnie wydarzenia udowodniły, że chce ją przejąć sąsiednia spółdzielnia Hutnik. - Boimy się, że przejmą nas szturmem - przyznaje Mirosława Bonczar, wiceprezes Zagórza.
Potężna awantura przerwała walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowej Zagórze w Sosnowcu. Zanim pojawili się na nim lokatorzy, przybyły rzesze osób z pełnomocnictwami w rękach. Doszło do szarpaniny, pyskówek. - Musieliśmy wezwać policję, boimy się o własne bezpieczeństwo - mówi Mirosława Bonczar, wiceprezes spółdzielni.
Do drzwi mieszkańców spółdzielni Zagórze w Sosnowcu zapukali ankieterzy. W ankiecie padły infantylne pytania o ekologię, ale cel mógł być inny. Policja wszczęła już postępowanie w sprawie nieuprawnionego przetwarzania danych.
Prezydent Katowic Marcin Krupa chce dotrzymać danego w 2018 roku słowa, więc miasto przejmuje drogi przy ul. Kolistej, należące do tej pory do Śląsko-Dąbrowskiej Spółki Mieszkaniowej.
"Teren prywatny. Zakaz przejścia". Taka informacja znajduje się na znaku ustawionym na osiedlu bloku przy ul. Węglowej w Bieruniu. To chodnik prowadzący do szkoły i przedszkola.
Zarząd Hutniczo-Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej planował wyburzyć stare familoki osiedla Borki. Śląski wojewódzki konserwator zabytków w Katowicach rozpoczął jednak proces wpisania osiedla do rejestru zabytków.
Na Osiedlu Paderewskiego w Katowicach ktoś strzela z okna kapiszonami. Na przechodniów lecą też butelki, śmieci i jedzenie. Spółdzielnia: sytuacja zagraża bezpieczeństwu, prosimy o wsparcie.
W mieszkaniach na katowickim Nikiszowcu trwa inwentaryzacja źródeł ciepła. Problem mają ci, którzy w domach mają ogrzewanie elektryczne. - Mam wrażenie, że chce się nas zmusić do korzystania z usług tylko jednej firmy energetycznej - uważa mieszkająca w dzielnicy prof. Irma Kozina.
Zarząd Hutniczo-Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej planuje wyburzyć stare familoki osiedla Borki. W obronie mieszkańców interweniuje Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Mysłowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa remontuje dwa dziesięciopiętrowe bloki. Lokatorzy się niepokoją o ptaki, które uwiły na nich gniazda. - Przecież trwa okres lęgowy. Czy nie można było poczekać? - mówi mieszkańcy bloków.
Zapach w każdym takim mieszkaniu jest podobny. Słodki, gęsty, mdlący. Ich lokatorzy są święcie przekonani, że nawet słoik z niedojedzonym od dwóch lat śledziem jest cenny.
Część mieszkańców bloku na osiedlu Tysiąclecia protestuje przeciwko decyzji spółdzielni o remoncie. - Jesteśmy starsi, schorowani, a oni chcą nam wpuścić do mieszkań obcych ludzi - mówią ci, którzy boją się zakażenia koronawirusem.
Hutniczo-Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa zażądała 450 tys. zł od Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej za korzystanie z drogi na Osiedlu Hallera w Katowicach. Kiedy pieniędzy nie dostała, zerwała asfalt.
Pani Iwona mieszka w bloku przy ul. Pawła Ślęczka w Zabrzu. Nigdy nie sądziła, że jej największym koszmarem stanie się śmietnik.
Do rady nadzorczej jednej z największych spółdzielni mieszkaniowych w Katowicach - Górnik - kandyduje jej były wiceprezes, który ma sprawę karną za branie łapówek na tym stanowisku. Byłego wiceprezesa w swojej ulotce rekomenduje Józef Zawadzki, radny z ugrupowania prezydenta Marcina Krupy.
Józef Zawadzki, radny ugrupowania prezydenta Marcina Krupy kandyduje w wyborach do rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik. A spółdzielnia twierdzi, że radny kłamie na jej temat.
850 mieszkań wraz z lokatorami sprzedała spółdzielnia Sokolnia z Sosnowcu. Niezgodnie z prawem. W poniedziałek zakończył się proces karny członków zarządu spółdzielni i Ryszarda Sz., który kupował mieszkania.
Byli szefowie Spółdzielni Mieszkaniowej "Sokolnia" w Sosnowcu zostali oskarżeni o sprzedaż 111 mieszkań wraz z lokatorami. - Ich cena była zaniżona, a nabywca nie zapłacił całej kwoty za lokale - twierdzi prokuratura. Śledczy walczą teraz przed sądem cywilnym o unieważnienie umów sprzedaży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.