Przed laty lokatorzy trzymali w nich króliki, kury, czasem nawet kozy. Chlewiki z Rybnika-Niedobczyc zostaną przerobione na garaże i klub osiedlowy.
Henryk Mercik, miejski konserwator zabytków w Rybniku, uważa, że nie można zastąpić ściany sprzed stu lat styropianem pomalowanym w cegiełki. Mieszkańcy twierdzą, że ważniejszy powinien być komfort mieszkania w stuletnim familoku.
Zamiast nad morzem lub w górach niektórzy spędzają wakacje przy familoku. W czasie upału rozstawiają baseniki i kolorowe parasole albo idą na plażę nad osiedlowym stawem. - Tu się żyje jak przed wojną - chwalą sobie mieszkańcy Kaufhausu, Szopienic i Załęża.
Mieszkania socjalne w zabytkowym familoku w rybnickiej dzielnicy Paruszowiec-Piaski. Koszt jednego lokalu przekroczy 1,6 mln zł. - To duże pieniądze, ale korzystamy z funduszy unijnych i robimy wszystko, żeby przywrócić familokowi pierwotną funkcję - podkreślają w mieście.
W familoku przy ulicy Generała Andersa w Rybniku-Niedobczycach skradziono drzwi wejściowe. ZGM wstawił skrzydło z płyty OSB. Mieszkańcy w szoku, miasto uspokaja: to tymczasowe rozwiązanie.
W Rudzie Śląskiej-Orzegowie mało kto będzie palił węglem tej zimy. Poprosiliśmy mieszkańców, żeby nam pokazali swoje piwnice. Na 20 obejrzanych tylko jedna była pełna opału.
Mieszkańcy rybnickich Niedobczyc chcą wyburzenia zniszczonych chlewików przy familokach. Zbierają podpisy, ale miasto ma inne plany.
Chlewiki znają tylko z opowieści, ale jeszcze rok temu mieli kafloki i piece węglowe. Mieli też okienka w łazienkach. Te niestety zamurowano. O życiu w familoku opowiadają nam pielęgniarka, sprzątaczka i piekarka.
Lokatorzy familoka w Niedobczycach dostali 4 tys. zł i trochę materiału. Postawili altanę i założyli ogród. Przygotowali miejsca postojowe i rozpoczęli grodzenie budynku. Gdyby taką inwestycję realizowano w ramach przetargu, kosztowałaby kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Na dziesięć lat więzienia skazano 30-letniego Rafała T., który podpalił dwa zabytkowe familoki w Czerwionce-Leszczynach. Będzie też musiał naprawić wielomilionowe szkody, które wyrządził. - To surowy wyrok - mówi Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępczyni prokuratora rejonowego z Rybnika.
W piątek przed Sądem Rejonowym w Rybniku wygłoszono mowy końcowe w procesie Rafała T., który jest oskarżony o podpalenie dwóch zabytkowych familoków w Czerwionce-Leszczynach.
W zeszłorocznym budżecie obywatelskim Chorzowa ten pomysł nie miał sobie równych. Mieszkańcy zagłosowali na "Ptasie familoki", a domki dla jerzyków ręcznie wykonali stolarze z Ośrodka Terapii Stowarzyszenie SPES.
Kto zna Nikiszowiec jak własną kieszeń, może wybrać się na familoki do Czerwionki. Dziś to jedna z największych atrakcji Czerwionki-Leszczyn. 11 września to właśnie tutaj rozpocznie się tegoroczna Industriada. Co to za miejsce?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.