16-letni Bartek zwierzył się swojemu szefowi podczas praktyk zawodowych, że coraz częściej myśli o śmierci. Nie może iść do psychiatry, bo musiałby dostać zgodę przynajmniej jednego rodzica. W jego domu nie ma na to szans.
Cierpiąca na schizofrenię siedemnastoletnia Klaudia przebywa w zbrosławickim oddziale Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego Pałac Kamieniec. Gdy zwierzyła się pielęgniarce, że ma myśli samobójcze, została zapięta w pasy. Nie pozwolono jej nawet pójść do toalety. Założono pampersa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.