Nie ma dnia, aby w lesie ktoś nie prosił o pomoc w ujawnieniu przed Strażą Graniczną. Spotkałam Sudańczyków, Erytrejczyków i Somalijczyków, na których teraz "polują" narodowcy.
Ruchy antyimigranckie, wcześniej w Irlandii mało widoczne, otrzymały pretekst, którego potrzebowały. Internet rozgrzał się do białości: spotkamy się w centrum Dublina. Wyjdziemy na ulice przeciwko obcym, którzy próbują zabijać irlandzkie dzieci.
Imigranci z krajów afrykańskich i azjatyckich za przerzut do Polski płacili 5 tysięcy euro. Stawka wzrastała, jeśli miejscem docelowym miał być inny kraj europejski. - Całym interesem kierowała 48-latka ze Śląska - twierdzą śledczy.
Strażnicy graniczni zatrzymali we wtorek (29 sierpnia) 30-latka, który przewoził busem 22 Syryjczyków. - Jechał ze Słowacji w stronę Niemiec - twierdzą funkcjonariusze.
Żywieccy policjanci i funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali 25 imigrantów z Syrii, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-słowacką samochodem dostawczym.
Obcokrajowcy, którzy od kilku lat mieszkają i pracują w województwie śląskim, nie mogą się doczekać decyzji o karcie stałego pobytu.
"Presja migracyjna na Śląsku nie maleje" - tak Straż Graniczna zatytułowała swój komunikat po zatrzymaniu sześciu Wietnamczyków. Czy to naprawdę jest presja?
Śledczy podkreślają, że rozbity gang za pieniądze pomagał przekraczać imigrantom polsko-białoruską granicę.
W trakcie WUF11, które trwa obecnie w Katowicach, prowadzonych jest wiele dyskusji dotyczących przyszłości miast. Włodarze polskich samorządów w poniedziałek zwracali uwagę na to, że jednym z największych wyzwań jest obecnie pomoc uchodźcom.
Śląska Straż Graniczna rozbiła zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie za pieniądze przewozili do Niemiec migrantów z Bliskiego Wschodu. Gang założyli mieszkający w Polsce Czeczeni.
Straż Graniczna zatrzymała grupę obcokrajowców, którzy nielegalnie wjechali do Polski.
W czwartek w Katowicach policjanci zatrzymali grupę obywateli Afganistanu, którzy nielegalnie przebywali na terenie Polski.
Dwaj obywatele Bangladeszu i obywatel Iraku dostali się do ciężarowego dafa na terenie Rumunii. Wpadli na stacji paliw w ręce policjantów z Pawłowic i zostali przekazani funkcjonariuszom z bielskiej placówki straży granicznej.
Śląscy strażnicy graniczni zlikwidowali szlak, którym gangsterzy przemycali imigrantów z Syrii, Iraku i Afganistanu. Przy tej sprawie współpracowali ze służbami Niemiec, Austrii, Węgier, Czech i Słowacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.