Bury kocur cudem przeżył cztery dni z głową uwięziona w szklanym słoju. Najprawdopodobniej utknął, gdyż znęcił go zapach resztek jedzenia.
Mieszkaniec Katowic chciał adoptować kota, więc pojechał do schroniska dla zwierząt. Kota nie dostał. Mówi, że placówkę opuszczał z dużym niesmakiem.
Kocia Kawiarnia w Bielsku-Białej od otwarcia była popularna. I to tak bardzo, że trzeba było ustalić limit wieku przychodzących tutaj dzieci. Właściciele zamykają Kocią Kawiarnię z końcem kwietnia.
- W Polsce dopiero od kilkudziesięciu lat zaczęło być popularne utrzymywanie kotów wyłącznie w mieszkaniu. Zawdzięczamy to zabiegowi kastracji. Niewykastrowane koty są bowiem trudnymi domownikami - mówi Magdalena Nykiel, behawiorystka zwierzęca.
Schronisko "Psia Chata" w Chorzowie każdego dnia odbiera nawet kilkanaście wiadomości z prośbą o przyjęcie zwierząt. Psy i koty wciąż są traktowane jak nieudany prezent. Często też nudzą się dzieciom.
Hania, Frania, Zuzia, Rózia i Matylda - takie imiona dostało pięć czarnych małych kotek, które ktoś zostawił pod sklepem w małej miejscowości koło Bielska-Białej w zaklejonym kartonowym pudle.
Stowarzyszenie Kotełkowa Drużyna ratuje koty - bezdomne, chore, po wypadkach samochodowych. Większości udaje się pomóc i znaleźć dla nich nowe domy. Ale są także takie historie, jak Halinki.
W eleganckim kontenerze, który pani Monika postawiła w swoim ogrodzie w Katowicach-Piotrowicach, mieszczą się luksusowe apartamenty dla kotów.
Kiedy kotek wskoczy na kolanka, zamruczy, to na pewno skradnie serce niejednego klienta -- mówią Ula i Aleksander, właściciele pierwszej w Rybniku kociej kawiarni Cat House.
Dopiero co główny lekarz weterynarii poinformował o złożeniu do Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt deklaracji o odzyskaniu dla Polski statusu kraju wolnego od ptasiej grypy ptaków, a już są kolejne przypadki. Zachorowały kury w Goczałkowicach-Zdroju.
Lokatorzy przy ul. Mielęckiego w Katowicach szukają kota, którym się opiekowali. - Po telefonie do administracji kotek zniknął - mówi pan Adam.
Chorują zarówno koty trzymane w domach, jak i zwierzęta wychodzące na spacery, koty żywione suchą karmą i surowym mięsem. Internauci przygotowali ankietę i próbują ustalić, czy jest coś, co łączy wszystkie te przypadki.
Dziś zadam ci proste pytanie: jesteś psiarzem czy kociarzem? Odpowiedź nie jest jednak wcale taka prosta, co więcej - może zaprowadzić was w tajemnicze zaułki introspekcji, gdzie w podtekście będzie czaiło się pytanie: kim właściwie jesteś?
So, a simple question for you today: are you a dog person or a cat person? The answer may not be so simple, or at least it may lead you to some curious zones of introspection, the subtext here being; who are you?
Kocia Kawiarnia w Bielsku-Białej działa zaledwie od kilku dni, a już zdobyła ogromną popularność. Są jednak klienci, którzy mają pretensje, nie podoba im się np., że nie mogą budzić śpiących kotów i że nie ma tutaj rasowych zwierząt.
Kocia Kawiarnia w Bielsku-Białej to miejsce, w którym można nie tylko napić się pysznej kawy, ale też poznać koty szukające domów.
Od 14 lat przy ul. Sarniej w Gliwicach działa Przytulisko dla kotów Pani Ani. Kobieta zmaga się jednak ostatnio z dużymi problemami. - Gdybym miała gdzie się przenieść, to już dawno by mnie tu nie było. Póki żyję, będę jednak zwierzętom pomagać jak mogę - zapewnia Anna Jajus.
Niemal każdy właściciel psa albo kota choć raz znalazł się w sytuacji, gdy musiał wybierać pomiędzy pracą a wizytą z chorym zwierzęciem u lekarza weterynarii. Nie wszyscy szefowie idą w tej sytuacji pracownikom na rękę. Stąd petycja, której twórcy chcą zebrać 100 tys. podpisów.
Para z Będzina ukradła Tosia. Właścicielka odzyskała kota tylko dlatego, że ktoś zrobił mu zdjęcie. W mieszkaniu było zdecydowanie więcej zwierząt. Wciąż jednak nikt nie sprawdził, czy także pochodzą z kradzieży.
Tofika ugryzł kleszcz. Kundelek potrzebował transfuzji krwi. Za każdą dawkę jego pan płacił 1500 zł. - Oszczędności na wakacje zostały w gabinecie weterynarza, ale przecież Tofik to członek rodziny. Jak mieliśmy go nie ratować? - pyta Dawid, pan Tofika.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu zauważali na swoim parkingu malutkiego kota. Zwierzę głośno wzywało pomocy. To był jego szczęśliwy dzień.
Para z Będzina przetrzymywała na 28 metrach kwadratowych 25 kotów. Policja przekazała, że wiele z nich zostało skradzionych właścicielom. Sprawą zajął się radny Tomasz Kowal, który zwrócił się do miasta z niecodzienną interpelacją. Była nią prośba o pomoc w odebraniu kota.
Właściciele czworonogów też coraz mocniej odczuwają wszechobecną drożyznę. W górę poszły ceny jedzenia dla zwierząt. Niektórzy już postanowili, że będą je karmić w inny sposób.
Jesika Wysota wraz z mężem Pawłem od czterech lat prowadzą hodowlę kotów ragdoll. - Dla nas to nie jest biznes. Ja zarabiam na muzyce, a koty są po prostu moją pasją - mówi piosenkarka.
92-letnia pani Maria z Katowic napisała do naszej redakcji odręcznie list z prośbą o pomoc dla kota, którego dokarmia.
Policjanci z żywieckiej komendy zatrzymali 54-letniego mieszkańca miasta, który grożąc nożem okradł 66-latka. Sprawca został aresztowany. Jak się okazało, miał małego kotka.
Jan Rzepka wraz z żoną, sześcioma kotami i psem mieszkają na parterze bloku w Tychach. Lokal należy do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, który wymówił im umowę na najem.
Jan Rzepka wraz z żoną, sześcioma kotami i psem mieszkają na parterze bloku w Tychach. Lokal należy do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, a urzędnicy każą się wyprowadzić.
Golfista z Bytomia najpierw wraz ze swoją partnerką adoptowali kotkę, a następnie mężczyzna bił ją i topił w wannie. Zwierzę ledwo przeżyło.
Działacze z Fundacji Pomocy Zwierzętom CHATUL z Bytomia mówią, że przez 14 lat pracy na rzecz zwierząt jeszcze nigdy adopcja kota nie skończyła się tak tragicznie.
Today's column is nice. One could even say it is adorable. Charming. Lovable. Captivating. Delightful. In Spanish, "encantador." In Irish we say, "aoibhinn."
Policjant z Żor Tomasz Grochowina z żoną Ewą opiekuje się kotami w potrzebie. Jeden ze zwierzaków poważnie zachorował i rozpoczęto zbiórkę na jego leczenie.
Klienci Centrum Handlowego podczas Black Friday (26 listopada) będą mogli nie tylko rzucić się w wir zakupów, ale także adoptować jednego z czarnych kotów ze schroniska dla zwierząt w Gliwicach. Akcję zaplanowano w godzinach 16-19.
W schronisku dla bezdomnych zwierząt w Katowicach aż do odwołania wstrzymano przyjmowanie kotów. Azyl jest przepełniony.
Wolno żyjących kotów w miastach jest za dużo? Nie wyłapujmy ich i nie zamykajmy w schroniskach. Znacznie lepiej je wysterylizować.
- W polskim prawie ciało zwierzęcia po śmierci jest traktowane jako odpad. Opiekunowi, który spędził z nim często kilka czy kilkanaście lat, nie mieści się to w głowie. A prawo mówi jasno: samodzielne pochówki przy domu lub w lesie są zabronione, zagrożone karami finansowymi - mówi Magdalena Siwecka z firmy Esthima, zajmującej się pochówkiem czworonogów.
W ostatnim dniu grudnia zostało zlikwidowane schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach. Zostało w nim jeszcze 24 psy i 15 kotów. Każde ze zwierząt jest po przejściach, z problemami.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że na skrzynkę listy@wyborcza.pl wysyłacie nam mnóstwo pytań z przeróżnych dziedzin. Szukamy ekspertów, by znaleźć dla was najlepsze odpowiedzi. Wiele z nich dotyczy opieki nad zwierzętami. Lekarz weterynarii i kierownik schroniska dla zwierząt rozwiewają wasze wątpliwości.
Emeryt z Gliwic musiał się przenieść do domu pomocy społecznej. Okazało się, że nie może tam zabrać swojego kota. Takie są przepisy.
Pan Józef ze Stolarzowic zmarł pod koniec minionego roku. 87-latek poświęcił zwierzętom wszystko, co miał. Teraz jego koty potrzebują pomocy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.