"Villaggio" szykuje się do otwarcia lokalu w Sosnowcu. Ciasto ma tam leżakować minimum 48 godzin, a makaron będzie robiony na miejscu.
Na katowickim Muchowcu powstała restauracja Bocconcini by Portafortuna, w której smaki Włoch odkryjemy jedząc z małych talerzyków.
Frytkolandia - tak przez dziesiątki lat nazywano ul. Piłsudskiego w Częstochowie. W ostatniej dekadzie XX w. wyrósł tam rząd budek gastronomicznych, a "aleja frytkowa" w licznych przewodnikach była obok Jasnej Góry promowana jako jedna z głównych atrakcji miasta.
Tapster Pub działa przy ul. Bankowej w Pszczynie, blisko rynku. Lokal przetrwał pandemię, ale teraz kończy działalność. O pubie głośno było w czasie pandemii COVID-19.
Obok Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej, w dawnym budynku TP S.A., otwiera się Thali Hous by Masala House, czyli restauracja serwująca specjały kuchni tajskiej, hinduskiej i bangladeskiej.
Sosnowiczanka i Włoch prowadzą restaurację przy ul. Trzech Stawów 15 w Katowicach. AMO to pizza, pasta i... miłość. Olga i Antonio chcą serwować jedzenie, jak u włoskiej mamy.
W katowickim Supersamie działa stoisko z ukraińskimi daniami. Najpopularniejsze są mrożonki. Wystarczy je wrzucić do gorącej wody i delektować się smakami. Firma "Wesoła pani" ma w Ukrainie 700 punktów sprzedaży, w Polsce działa od 2021 roku.
W bramie przy ul. Warszawskiej w Sosnowcu otworzy się wiosną bar i plackarnia Masz Babo Placek. Sonia i Paulina czarują też smakami w Czeladzi, a zaczynały sześć lat temu w Dąbrowie Górniczej.
Restauracja "Dworcowa" po latach przerwy wraca na dworzec w Żywcu. To kolejny taki dworzec w regionie. W Wiśle na dworcu działa jedna z najlepszych restauracji w Beskidach.
Do Katowic wraca grecka kuchnia. Meraki Greek Bar powstaje przy ul. Kochanowskiego 2, w miejscu dawnej pizzerii Siciliana. Otwarcie już na początku listopada.
Magda Gessler zmieniła rybnicką restaurację Don Martinez w szynk Siała Baba Mak. Czy to udane "Kuchenne Rewolucje"? Co znalazło się w menu odświeżonego lokalu?
14 lipca to Światowy Dzień Kebaba. Okazuje się, że w województwie śląskim to jedna z najchętniej zamawianych potraw z dowozem do domu.
Śniadania wiedeńskie, angielskie i polskie, ale też diety wyznaniowe. Znany restaurator Wojciech Ostrzołek otwarł jedną z największych na Śląsku stołówek pracowniczych.
Na rogu ulic Mariackiej i Mielęckiego w Katowicach, tam, gdzie dawniej mieściły się delikatesy Złoty Róg, powstał nowy bar, w których serwuje się głównie rum.
Krzysztof Kuźnik, cukiernik z Rybnika-Niedobczyc, szacuje, że w tłusty czwartek rybniczanie zjedzą nawet 200 tysięcy pączków. Wraz ze swoją załogą usmażył 12 tys. krepli. Obniżył cenę i zaoferował pączki mniejsze, kryzysowe, na trudne czasy.
W samym centrum Rybnika otworzył się lokal Gucio z tanimi, domowymi obiadami. Pod koniec pierwszego dnia zabrakło przysmaku szefa, placków ziemniaczanych z mięsem mielonym. - Brakowało miejsca z prostym, smacznym i niedrogim jedzeniem - podkreślają rybniczanie.
Na deptaku w Rybniku (ul. Sobieskiego) zaczęła działać nowa cukiernia, wkrótce otworzy się lokal z domowymi obiadami.
Takich klusek jak w "Pierożku" w Bielsku-Białej nie ma nigdzie na świecie, a w katowickiej "Sielance" zjeść można m.in. pyszne naleśniki. Niestety, w popularnych barach jest coraz drożej.
Gotowa jest już najnowsza edycja raportu Food Trendów Pyszne.pl. Opracowanie powstało we współpracy z globalną agencją WGSN. Zamawiamy coraz więcej potraw bez mięsa.
W pasażu przy ul. Chorzowskiej 7 powstała restauracja, gdzie gotują i obsługują gości uchodźczynie z Ukrainy.
Wegańskie curry, kotlety z kaszy, warzywne gulasze - z takich potraw słynęła Masala w Bielsku-Białej. To już koniec. Masala przechodzi do historii.
Bulwa Nać opuściła lokal w bramie przy Targowej 8 w Sosnowcu. W tym miejscu trwa już remont, bowiem znalazł się kolejny chętny na prowadzenie gastronomicznego biznesu w tym miejscu.
Jeśli nie jadłeś pizzy z Bufetu, to nie byłeś w Charkowie. Przed wojną tę sieć restauracji polecały wszystkie przewodniki turystyczne. Bufet, podobny do tych w Charkowie, działa teraz przy ul. Uniwersyteckiej w Katowicach.
Zanim zajmę się tarnogórskimi smakami, chciałabym pochwalić restauratorów za ciekawe nazwy lokali, związane z lokalną tożsamością i ceny w menu jeszcze sprzed czasów inflacji.
Mieszkający w Gliwicach od pięciu lat Dmytro Lewczuk kilka dni temu otworzył wraz z rodziną pierwszą na Śląsku budkę z ukraińskim fast foodem. Zainteresowanie jest ogromne.
Mimo pandemii na gastronomicznej mapie Katowic panuje spory ruch. Do otwarcia nowej restauracji w centrum Katowic przygotowuje się m.in. Kafej.
Karczma Karliczek działa już 180 lat. Właściciele przeżyli wojny, komunę i covidowe lockdowny. Teraz lokal może nie przetrwać kolei dużych prędkości, bo tory zaplanowano przez środek domu przyjęć.
IBU Craft Beers, gliwicki pub, ogłosił, że ufunduje darmowe piwo lub lemoniadę osobom, które zaszczepiły się przeciwko COVID-19. - Szczepienia to jedyna droga, która uchroni nas przed kolejnymi falami pandemii - przekonuje właściciel lokalu.
W nocy z piątku na sobotę, mimo rządowych zakazów wynikających z pandemii koronawirusa, otwarto rybnicki klub muzyczny Face2Face. Na miejscu interweniowali policjanci, którzy wylegitymowali 139 osób.
- Trudno jest w tej chwili ocenić, na podstawie których przepisów i w jakim trybie rząd miałby odmawiać wsparcia finansowego tym przedsiębiorcom, którzy zdecydowali się na otwarcie swoich biznesów - mówi adwokat Katarzyna Loranc. Udzieliła wsparcia restauratorom spod Bielska-Białej, którzy otworzyli swój lokal.
Michał Styczeń, szef kuchni z Katowic, wymyślił sposób, jak poradzić sobie w czasie pandemii, kiedy restauracje są zamknięte.
- Nie wiem, czy jest jeszcze ekonomiczny sens prowadzenia baru. Zastanawiam się, czy dalej ryzykować, czy zacząć szukać innej pracy. Sytuacja kosztuje mnie dużo nerwów, bardzo źle sypiam - mówi Dominik Tokarski, właściciel baru KATO przy ulicy Mariackiej w Katowicach.
Restauratorzy utworzyli Stowarzyszenia Gastronomia Śląsk. - Będziemy w końcu reprezentować nasze interesy - mówią właściciele lokalów i firm gastronomicznych. We wtorek przyszli pod Urząd Wojewódzki.
Rząd ogłosił zamknięcie branży gastronomicznej. Od soboty restauracje mogą jedynie serwować posiłki na wynos.
W środę, 3 czerwca, na tarasach Spodka startuje trzecia odsłona nocnego marketu ze street foodem, czyli Gastro Fajer. W planach są także plenerowe pokazy filmowe. Pierwszy odbędzie się podczas otwarcia tej oryginalnej, letniej strefy relaksu w Katowicach.
Wiele osób z dnia na dzień straciło pracę. - Jest dramatycznie - mówi krótko o obecnej sytuacji właściciel sosnowieckiej pizzerii, który wysłał na bezpłatne urlopy obsługę i sam mierzy się ze spadkiem dochodów o 90 proc. Zamówienia na wynos to kroplówka, która może nie wystarczyć do podtrzymania życia. Już dziś wiadomo, że część lokali nie otworzy się ponownie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.