Laboratorium Genetyczne Gyncentrum uruchomi w Sosnowieckim Parku Naukowo-Technologicznym pierwszy w województwie śląskim punkt pobrań typu drive-thru dla osób, które chcą przebadać się na obecność koronawirusa. Badanie jest płatne.
O dwóch przypadkach zakażenia koronawirusem pracownicy sosnowieckiego centrum Amazona dowiedzieli się oficjalnie w czwartek. W informacji przesłanej "Wyborczej" Amazon podkreśla, że zakażeni i osoby na kwarantannie nie muszą się martwić o finanse, bo otrzymają pełnopłatne wynagrodzenie ze 14 dni.
Po potwierdzonych badaniami zakażeniach koronawirusem wśród personelu i pacjentów, trzy oddziały Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego zostały objęte kwarantanną. To niejedyne problemy, z którymi musi się mierzyć szpital.
Czworo pacjentów po potwierdzeniu zakażenia koronawirusem na co najmniej dwa kolejne tygodnie trafi do izolacji domowej. Szpital czeka teraz na kolejne wyniki 50 testów na koronawirusa od osób z dwóch innych oddziałów.
Sosnowieckie laboratorium genetyczne Gyncentrum dołączyło do grupy akredytowanych przez Ministerstwo Zdrowia laboratoriów wykonujących testy genetyczne na obecność koronawirusa. Klientem został już Sosnowiec, który zapłaci za 500 testów dla personelu miejscowego szpitala.
Wspieramy naszego pracownika, który został poddany leczeniu - przekonuje biuro prasowe Amazon, pytane przez "Wyborczą" o zakażenie koronawirusem w sosnowieckim centrum. Nie odpowiada natomiast na pytania o liczbę osób objętych kwarantanną i obawy pozostałej części załogi.
Staś i Anastazja zachęcają, aby "z okazji przyjścia koronawirusa" zostać w domu, i podpowiadają, jak twórczo spędzić czas. Przy okazji filmiki z małymi sosnowiczanami naprawdę poprawiają humory.
Policjanci z Sosnowca namierzyli w miejskim parku mężczyznę, który łowił ryby. - To czynność niezbędna w moim życiu - twierdził. Teraz grozi mu 30 tys. zł grzywny.
Prezydent Sosnowca poinformował w piątek o dziewięciu kolejnych zakażeniach w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim. W osobnym komunikacie lecznica podała, że wstrzymała przyjmowanie nowych pacjentów. Ograniczenia nie dotyczą jedynie oddziału ginekologiczno-położniczego, który od kilku tygodni jest izolowany od pozostałej części.
- Nie buntujemy się przeciwko kwarantannie, ale sposobowi, w jaki zostałyśmy nią objęte. Jesteśmy tu z lekarzami na permanentnym dyżurze z ciężko chorymi pacjentami. Śpimy po 2-3 godziny na dobę. Wszyscy jesteśmy na skraju wyczerpania fizycznego i nerwowego - mówią objęte kwarantanną pielęgniarki i salowe z Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego.
Zakażenie koronawirusem potwierdzono badaniami u dziesięciu pacjentów i czterech osób z personelu medycznego z objętego kwarantanną oddziału chorób wewnętrznych w Sosnowieckim Szpitalu Miejskim.
Wiele osób z dnia na dzień straciło pracę. - Jest dramatycznie - mówi krótko o obecnej sytuacji właściciel sosnowieckiej pizzerii, który wysłał na bezpłatne urlopy obsługę i sam mierzy się ze spadkiem dochodów o 90 proc. Zamówienia na wynos to kroplówka, która może nie wystarczyć do podtrzymania życia. Już dziś wiadomo, że część lokali nie otworzy się ponownie.
Siedmioro pracowników pogotowia ratunkowego w Sosnowcu zostało ukaranych za to, że odmówili wyjazdu do mężczyzny z podejrzeniem koronawirusa. - Dostaliśmy kombinezony takie jak do prac magazynowych i gogle, które zaraz zaparowały. Czy tak wygląda sprzęt ochronny? - pytają ratownicy.
36 osób - pacjenci i personel medyczny - zostało objętych szpitalną kwarantanną po tym, jak laboratoryjne badania potwierdziły zakażenie koronawirusem dwóch pielęgniarek z Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego.
Badania wszystkich próbek pobranych od skierowanego na domową kwarantannę personelu medycznego Centrum Pediatrii w Sosnowcu, dały wynik negatywny.
Miejskie służby proszą mieszkańców Sosnowca, by podczas wyprowadzania psów unikali okolic dezynfekowanych przystanków i przejść podziemnych. Stosowane do dezynfekcji środki chemiczne są bezpieczne dla ludzi, ale zwierzęta mają delikatniejsze organizmy.
Piotr z Sosnowca na co dzień pomaga innym, używając wirtualnej rzeczywistości. Teraz sam produkuje realne gogle, żeby wspomóc szpitale.
Co czwarty pracownik Centrum Pediatrii w Sosnowcu przebywa obecnie na kwarantannie. To efekt kontaktu z lekarką, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem.
Od wtorku osoby łamiące zakaz korzystania z placów zabaw i siłowni plenerowych będą na mocy decyzji prezydenta Sosnowca karane nawet 500-złotowymi mandatami.
Za naruszenie nietykalności osobistej personelu medycznego i ucieczkę ze szpitala zakaźnego odpowie 41-letnia kobieta, którą niedawno zatrzymali na Niwce sosnowieccy policjanci. Oni sami po tej interwencji zostali objęci kwarantanną.
Parkingi przy popularnych zbiornikach wodnych i parkach w Sosnowcu zostały zamknięte. W ten sposób miasto chce ograniczyć liczbę spacerujących tu ludzi i skłonić ich, aby w związku z epidemią koronawirusa zostali w domu.
Nawet rok więzienia i 5 tys. zł grzywny grozi rodzinie, która zlekceważyła kwarantannę i wybrała się na zakupy.
Zakończył się proces dekontaminacji, skompletowano personel medyczny i szpitalny oddział ratunkowy w Szpitalu św. Barbary w Sosnowcu po czterech dniach wznowił działalność.
Dyrekcja Szpitala św. Barbary w Sosnowcu poinformowała w czwartek o zawieszeniu od 13 marca aż do odwołania wszystkich wizyt w poradniach specjalistycznych.
Po potwierdzeniu zakażenia koronawirusem u jednego z pacjentów w szpitalu św. Barbary w Sosnowcu zamknięto oddziały chorób wewnętrznych i diabetologii oraz SOR, a pacjenci i personel medyczny zostali poddani kwarantannie szpitalnej.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 16 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Wśród zakażonych są trzy osoby z województwa śląskiego: Sosnowca, Zawiercia i Chorzowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.