Zatrzymania podejrzanych o korupcję byłych szefów resortu skarbu mają związek ze śledztwem przeciwko pseudokibicom Ruchu Chorzów z gangu Psycho Fans. To w nim pojawiły się pierwsze zeznania dotyczące kupowania fikcyjnych faktur, za którymi rzekomo ukrywano łapówki.
Czy leżący twarzą do ziemi z szeroko rozłożonymi rękami członek gangu Psycho Fans mógł zagrażać policjantom i próbować wyrwać im broń? Prokuratura uznała, że tak, i umorzyła sprawę kopnięcia go w głowę. - To absurd - twierdzi obrońca podejrzanego. Sprawą zajmie się sąd.
Paweł W., nieprawomocnie skazany za udział w gangu Psycho Fans, został ponownie zatrzymany przez policję. Jest podejrzany o kradzież 800 tys. zł. - Kibole Ruchu Chorzów wracają do tego, na czym się najbardziej znają, a gang zaczyna się odradzać - mówią oficerowie śląskiej policji.
- Prokuratura na podstawie wyjaśnień skruszonych przestępców zbudowała nieprawdziwy obraz mojej osoby. Dlaczego zawierzyła ludziom, którzy znali mnie powierzchownie lub nie znali w ogóle? - zapytał w sądzie Daniel U. ps. "Dzidek", oskarżony o usiłowanie zabójstwa lidera kiboli GKS-u Katowice.
Sąd w Katowicach zdecydował, że 16 pseudokibiców Ruchu Chorzów zostanie w areszcie przez kolejne trzy miesiące. - Rozsądek i przyzwoitość kończą się tam, gdzie pojawia sprawa Psycho Fans i Prokuratura Krajowa - napisał na Twitterze mecenas Maciej Tomczykiewicz. W sądzie i prokuraturze zawrzało.
Właściciel szkoły walki z Bytomia, który lobbował za zawarciem sojuszu pomiędzy kibolskimi gangami Psycho Fans i Wisła Sharks, został skazany na sześć lat więzienia. Razem z nim skazano kilku innych gangsterów.
- Mali świadkowie koronni nieoczekiwanie obalili tezy aktu oskarżenia. Potwierdzili, że jestem niewinny - mówił w czwartek w sądzie Marcin L., ps. "Lelon".
- Najbardziej nienawidziliśmy kibiców Górnika Zabrze i GKS-u Katowice. Szefowie obu tych grup zostali zakwalifikowani do "zrobienia do spodu". To oznaczało zabójstwo lub obcięcie im rąk lub nóg - mówił w czwartek w sądzie Marek K. ps. Celebryta z kibolskiego gangu Psycho Fans.
Szefowie Ruchu Chorzów od kilku lat publicznie odcinają się od działalności kiboli z gangu Psycho Fans. Dlaczego więc prezesowi Sewerynowi Siemianowskiemu nie przeszkadza, że na klubowej wigilii dzieli się opłatkiem z mężczyzną oskarżonym o udział w tej grupie przestępczej?
- Tuż przed zatrzymaniem zostałem ostrzeżony, że dwie osoby umówiły się, żeby obciążyć mnie zeznaniami na temat handlu narkotykami - zeznał w czwartek w sądzie Wojciech F. ps. "Wiluś", oskarżony o udział w gangu Psycho Fans. Jego adwokatka przekazała sędziom nagranie tej rozmowy.
Współpracujący z CBŚP członek gangu Psycho Fans zeznał w prokuraturze, a potem podtrzymał to w sądzie, że wiceprezes Ruchu Chorzów miał brać udział w kibolskich awanturach. - To kłamstwo - odpowiada Marcin Stokłosa.
Prokuratura w Piekarach Śląskich wszczęła śledztwo w sprawie zatrzymania Adama F. ps. "Frontal". - Prowadzimy je pod kątem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji - wyjaśniają śledczy.
- "Lucky" miał kontakty we władzach Rudy Śląskiej. Dostawaliśmy z miasta pieniądze, które przeznaczaliśmy na narkotyki. A przedstawiciel urzędu zapewniał nas, że jak po granty przyjdą żabole, nie dostaną ani grosza - powiedział w sądzie Marek K., ps. Celebryta, mały świadek koronny w sprawie kibolskiego gangu Psycho Fans.
Bielski adwokat miał współpracować ze śląskim gangsterem, który ma status świadka koronnego w sprawie grupy Psycho Fans. Prawnik jest podejrzany o korupcję oraz oszustwo. - Czyny obejmują okres, w którym wykonywał zawód adwokata - podkreśla Prokuratura Krajowa.
Uzbrojeni w noże kibole Ruchu Chorzów próbowali zaatakować "Celebrytę" z gangu Psycho Fans, który w sądzie ma złożyć wyjaśnienia obciążające kolegów. Po szalonej jeździe ulicami Katowic uciekł on napastnikom. CBŚP zatrzymało jednego z nich.
Po raz drugi w procesie Psycho Fans nie udało się przesłuchać kibica z Krakowa, który poszedł na współpracę z prokuraturą. - Mamy z nim utrudniony kontakt - przyznaje jeden z oficerów policji.
Wszyscy się bali Psycho Fansów. I o to chodziło. Na tym strachu zarabialiśmy mnóstwo pieniędzy. Każdy kręcił swoje wałki, korzystając z ochrony grupy - mówi były kibol Ruchu Chorzów.
- Wszyscy, którzy śpiewali na sektorze, jeździli na mecze wyjazdowe, byli utożsamiani z Psycho Fans. Ta nazwa nie kojarzy mi się z niczym nielegalnym, to grupa osób, która dopinguje - zeznał w czwartek w procesie pseudokibiców Ruchu Chorzów Bogusław S. ps. "Bogas" .
Czy można skazać człowieka na podstawie wyjaśnień małych świadków koronnych, które zostały skopiowane i brzmiały tak samo? Katowicki sąd uznał, że nie, i uchylił wyrok wobec kiboli Ruchu Chorzów. - To policja przesłuchiwała tych ludzi - broni się prokuratura.
Policja ponownie zatrzymała Michała R. ps. "Gumiok" z gangu Psycho Fans. Po wyjściu z aresztu miał się zaangażować w działalność grupy przestępczej handlującej narkotykami. - Wpadł na podsłuchach - mówi nasz informator.
Katowicki sąd uznał, że podejrzany o udziału w gangu Psycho Fans Szymon P. ps. "Ogór" powinien trafić do aresztu. Mężczyzna zapadł się jednak pod ziemię. Znowu szuka go CBŚP.
Do policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych w Katowicach wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa podczas akcji zatrzymywania pseudokibiców Ruchu Chorzów. - Mój klient dobrowolnie położył się na ziemi, a mimo to został kopnięty w głowę. Ma złamany ząb i rozbitą twarz - mówi mecenas Jarosław Reck.
Oficerowie CBŚP zatrzymali ponad 30 pseudokibiców Ruchu Chorzów oraz jednego kibola Widzewa Łódź. Przedstawiono im 120 zarzutów związanych z udziałem w gangu, brutalnymi pobiciami szalikowców Górnika Zabrze i GieKSy, ustawkami oraz handlem narkotykami.
W Sądzie Apelacyjnym w Katowicach rozpoczął się w piątek (21 października) proces 15 pseudokibiców Ruchu Chorzów nieprawomocnie skazanych za udział w gangu Psycho Fans, rozboje, czy włamania do firm w całej Polsce. Sędziowie odrzucili wniosek o wyłączenie jawności tego postępowania.
- Byłem członkiem gangu Psycho Fans założonego przez pseudokibiców Ruchu Chorzów - przyznał w sądzie "Bojar", nowy świadek oskarżenia. Skąd miał wiedzę o przestępstwach popełnianych przez kiboli? - Chłopcy nie potrafili utrzymać języka za zębami - wyjaśnił.
Śląscy gangsterzy, a także pseudokibice Ruchu Chorzów, kupowali od lekarzy zwolnienia, dzięki którym utrudniali postępowania sądowe - uznała w poniedziałek sędzia Anna Odrobina z Bytomia. I skazała wszystkich oskarżonych.
Łukasz L. ps. "Lucky", oskarżony o współkierowanie kibolskim gangiem Psycho Fans, oświadczył w sądzie, że był świadkiem, jak współpracujący z prokuraturą członek gangu dokonał rozboju. Problem w tym, że w czasie tego zdarzenia "Lucky" przebywał w areszcie.
W sądzie w Bytomiu zakończył się proces czterech lekarzy oskarżonych o wystawianie fikcyjnych zaświadczeń członkom kibolskiego gangu Psycho Fans. Prokuratura domaga się ich skazania, obrona uniewinnienia.
Szef wywiadu Psycho Fans obciąża kolegę z powodu niespełnionej miłości? Wywieszenie pseudonimów oskarżonych na stadionie Ruchu Chorzów potwierdza ich udział w kibolskim gangu? Sąd w Katowicach dał sobie dwa tygodnie na ocenę tych faktów. 4 października wyrok.
Były szef wywiadu kibolskiego gangu Psycho Fans namierzył i doprowadził do zatrzymania poszukiwanego przez policję pseudokibica Ruchu Chorzów. Mężczyźnie przedstawiono trzy zarzuty.
Po 230 dniach przerwy sąd w Katowicach wznowił proces kiboli Ruchu Chorzów podejrzanych o udział w gangu Psycho Fans. Obrona domagała się rozpoczęcia sprawy od nowa. - Byłoby to ze szkodą dla aresztowanych - stwierdzili sędziowie, odrzucając wnioski adwokatów.
Katowicki sąd domaga się wyjaśnień, dlaczego zakład karny w Wojkowicach uniemożliwia jednemu z przywódców gangu Psycho Fans telefoniczne kontakty z fundacją pomagającą skazanym. Fundacja chce przystąpić do procesu, który w czwartek ma zostać wznowiony po wielomiesięcznej przerwie.
Katowicki sąd uchylił areszty "Maślakowi" i "Luckiemu", przywódcom kibolskiego gangu Psycho Fans. Warunek: do końca dnia muszą wpłacić po pół miliona złotych poręczenia majątkowego. A potem uzbroić się w cierpliwość i liczyć na szczęście.
Fundacja pomocy osobom skazanym została dopuszczona do udziału w procesie apelacyjnym członków gangu Psycho Fans założonego przez pseudokibiców Ruchu Chorzów. Jej przedstawiciele złożyli wniosek o wyłączenie jawności postępowania.
- Przez dwa lata woziliśmy z "Balusiem" z Czech marihuanę. Każdy z nas sprzedawał ją potem we własnym gronie. Z moich wyliczeń wynikało, że tygodniowo schodziło od 3 do 7 kilogramów - zeznał w piątek Arkadiusz F., ps. "Flor".
Jest szansa, że po 188 dniach przerwy sąd w Katowicach wznowi proces gangu Psycho Fans. Prowadzącej tę sprawę sędzi odebrano inne postępowania.
- Sytuacją między nami a Torcidą była tak napięta, że nie było już żadnych zasad. Napierd...liśmy się przy rodzinach, a jak szedłem na zakupy do Żabki, to brałem torbę z maczetą i gazem - zeznał w poniedziałek w sądzie Dawid T., ps. "Dudi", mały świadek korony w sprawie Psycho Fans.
Szefowie kibolskiego gangu Psycho Fans zainwestowali pół miliona złotych w lokal promujący muzykę disco polo. Przywódca grupy został teraz oskarżony o pranie brudnych pieniędzy. - Mój klient padł ofiarą pomówienia - mówi jego obrońca.
- Kibice Ruchu Chorzów założyli grupę przestępczą o nazwie Psycho Fans. Liczyła nawet 200 osób i zajmowała się popełnianiem przestępstw. Byłem jej członkiem - przyznał we wtorek w sądzie w Katowicach Rafał B., ps. "Bojar".
Prokuratura chce przepadku 80 tys. zł kaucji, którą wpłacił Robert P. ps. "Pepek", jeden z oskarżonych członków gangu Psycho Fans. Mężczyzna bez powiadomienia sądu pojechał bowiem na mecz Ruchu Chorzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.