Napad na "Bokserka" był pierwszą wspólną bandycką akcją kiboli Ruchu Chorzów i Wisły Kraków. Ofiara po pobiciu miała zostać zgwałcona. - Proces oskarżonych o udział w tym zdarzeniu będzie się toczył w Krakowie - zdecydował we wtorek (5 listopada) Sąd Apelacyjny w Katowicach. Tak ma być ekonomiczniej.
Adwokaci złożyli wnioski o przeniesienie procesu apelacyjnego gangu Psycho Fans poza województwo śląskie. Chcą, aby kiboli Ruchu Chorzów osadzono we Wrocławiu. - Tam sędziowie przestrzegają przepisów - twierdzi mecenas Jarosław Reck.
Sąd Apelacyjny w Katowicach wylosował trzech cywilistów, którzy mają rozpoznać sprawę kiboli z gangu Psycho Fans. - Jeden z nich to neosędzia - twierdzą obrońcy. I nie wykluczają wniosku o jego wyłączenie.
Prokuratura przedstawiła w czwartek dowody, z których wynika, że jeden z oskarżonych o udział w śmiertelnym pobiciu Dariusz Pastora, szalikowca Górnika Zabrze kłamał, mówiąc, że nigdy nie miał opla astry. Pojawiło się tylko pytanie: sprawcy jechali na zdarzenie kombi, czy cabrio?
Dozór policji, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz świadkami, a także zakaz opuszczania kraju - takimi rygorami objął sąd w Katowicach 17 oskarżonych o udział w Psycho Fans, którym w piątek (6 września) uchylono areszt.
Nowym referentem rozprawy apelacyjnej 46 pseudokibiców Ruchu Chorzów został częstochowski sędzia szykanowany przez Zbigniewa Ziobro. Z powodu braku karnistów, skład orzekający zostanie uzupełniony o dwóch sędziów z pionu cywilnego.
Jeżeli wniosek zostanie uwzględniony, w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach trzeba będzie znaleźć sędziego, których wcześniej nie orzekał w procesach kiboli z Chorzowa. Z tym może być problem.
Nowy mały świadek koronny ma opowiedzieć przed sądem w Katowicach o gangu Psycho Fans, przebiegu konfliktu z pseudokibicami Górnika Zabrze, a także próbach dyskredytowania jednego ze skruszonych kiboli Ruchu Chorzów.
- Na Śląsku nie przestrzegano kibolskiego paktu poznańskiego, bo ekipy Górnika Zabrze oraz GieKSy ciągle przegrywały bijatyki na pięści, więc zaczęły używać maczet - zeznał we wtorek w sądzie Dawid T. ps. "Dudi".
- Twierdzenie, że "Baluś" był nielubiany, jest tylko linią obrony oskarżonych. Jeszcze tydzień przed naszym zatrzymaniem osobiście zawiozłem jego dziewczynie pieniądze, które zebraliśmy wśród członków gangu - zeznał we wtorek Marek K. ps. "Celebryta" z grupy przestępczej Psycho Fans.
- Wszyscy mieszkańcy Chorzowa wiedzieli, że Psycho Fans to zorganizowana grupa przestępcza, która budziła powszechny strach - stwierdził w środę w sądzie Marek K. ps. "Celebryta". I pogrążył jej członków.
- Dzisiaj nikt już niczego nie weryfikuje. Niech sąd nie będzie notariuszem, a proces nie będzie zatwierdzeniem tego, co przedstawiła prokuratura, bazując na zeznaniach skruszonych przestępców - zaapelował we wtorek mecenas Marcin Niestroj, obrońca oskarżonych.
- Po ataku na "Bokserka" chłopaki wyrzucili postrzelonego w kręgosłup kolegę na przystanku. A potem się zamartwiali, czy to przeżyje - zeznał we wtorek (11 czerwca) w sądzie Łukasz B. ps. "Baluś", mały świadek koronny w procesie gangu Psycho Fans.
12 lat więzienia domaga się prokurator dla Macieja M. ps. "Maślak", szefa gangu Psycho Fans założonego przez kiboli Ruchu Chorzów. - Bo jaka może być kara dla kogoś o takiej drodze życiowej? - zapytał oskarżyciel. Dla pozostałych kiboli Ruchu Chorzów był równie surowy.
- Założyliśmy w Hiszpanii plantację marihuany o nazwie Amnezja i przemycaliśmy ją do Polski. Nie sprzedawałem jej w Chorzowie, bo tam wszyscy o wszystkim gadają - przyznał w sądzie Damian K. ps. "Damian", nowy mały świadek koronny w sprawie pseudokibiców Ruchu Chorzów.
- Atak na "Bokserka: przypieczętował nasz sojusz z Wisłą Sharks. Miał tak brutalny przebieg, że zszokowany "Olej" przestał z nami jeździć na kolejne akcje - zeznał w procesie kiboli Ruchu Chorzów Łukasz B. ps. "Baluś".
Katowicki sąd potwierdził, że Maciej M. ps. "Maślak" zlecił zamach na prokuratora tropiącego kiboli z Chorzowa. Sprawa została jednak umorzona. - Mamy w niej do czynienia z instytucją czynnego żalu - stwierdzili sędziowie.
- W prokuraturze mówiliśmy tylko prawdę i niczego nie zatailiśmy - zapewniali w poniedziałek w sądzie w Katowicach trzej skruszeni członkowie kibolskiego gangu Psycho Fans. Na sali rozpraw ochraniali ich uzbrojeni policjanci.
Współpracujący z prokuraturą szef wywiadu kibolskiego gangu Psycho Fans podtrzymał w sądzie w Katowicach zeznania, które złożył w śledztwa. Na sali rozpraw chroniło go kilku uzbrojonych w broń maszynową oficerów policji.
Na sześć lat więzienia skazał sąd w Katowicach "biznesmena" Sebastiana B. Mężczyzna poznał kiboli Ruchu Chorzów w areszcie i nauczył, jak wyłudzać podatki oraz towary.
Obrońcy kiboli Ruchu Chorzów oskarżonych o udział w gangu Psycho Fans złożyli wniosek o wyłączenie sędzi.
- Czy naprawdę można kogoś skazać, jeśli rzekomy pokrzywdzony twierdzi, że nie padł ofiarą przestępstwa lub w ogóle pokrzywdzonego nie ustalono? - pytają adwokaci skazanych kiboli z gangu Psycho Fans. W apelacjach domagają się uniewinnienia swoich klientów.
- Oskarżeni tworzyli szczególnie niebezpieczną zorganizowaną grupę przestępczą, prawdopodobnie najliczniejszą w historii śląskiego wymiaru sprawiedliwości - napisał w złożonej apelacji prokurator Jacek Otola. Domaga się w niej surowszych kar dla kiboli Ruchu Chorzów.
Szymon Michałek, kandydat na prezydenta Chorzowa, bawił się na weselu nieprawomocnie skazanego pirotechnika gangu Psycho Fans. Impreza odbyła się osiem dni po wyroku, w którym sąd potwierdził, że chorzowscy kibole założyli zorganizowaną grupę przestępczą.
Sąd Apelacyjny w Katowicach prawomocnie skazał na wieloletnie więzienie trzech kiboli Ruchu Chorzów. Jednego z nich za włamanie do siedziby klubu. - To koniec mitu o miłości do niebieskich barw, liczyła się tylko kasa - mówi jeden z oficerów policji.
- Nie pamiętam, czy ktoś mnie zaatakował ani czy miałem jakieś obrażenia - zeznał w procesie Psycho Fans pobity kibic GKS-u Katowice. Zaraz potem katowicki sąd zdecydował, że oskarżeni pseudokibice Ruchu Chorzów pozostaną w aresztach aż do września.
Siedem miesięcy po ogłoszeniu wyroku w sprawie gangu Psycho Fans założonego przez pseudokibiców Ruchu Chorzów sędziowie sporządzili jego pisemne uzasadnienie. Obrona i prokuratura zapowiadają apelację.
Prokuratura złożyła wniosek o ponowne aresztowanie 32 skazanych członków kibolskiego gangu Psycho Fans. Katowicki sąd ocenił, czy mogą próbować uciec, i wydał decyzję w tej sprawie.
Po uprawomocnieniu wyroku skazani kibole Ruchu Chorzów będą musieli zapłacić ponad 2 mln zł nawiązek, grzywny i kosztów postępowania. Dodatkowo skarb państwa za ich obronę wypłaci adwokatom prawie pół miliona zł.
Czy oskarżony o kierowanie gangiem kiboli Górnika Zabrze Krzysztof M. ps. "Mara" przyjmie pieniądze od pseudokibiców Ruchu Chorzów?
Do sądu w Katowicach trafił wniosek o ponownie aresztowanie 32 z 45 skazanych członków kibolskiego gangu Psycho Fans. Prokurator chce, aby za kratki wrócili wszyscy skazani, którym wymierzono kary co najmniej 3 lat więzienia.
W Katowicach zakończył się największy w Polsce proces dotyczący przestępczości kibolskiej. Sędzia Ewa Wrońska rozpoczęła w czwartek odczytywanie wyroku w sprawie gangu Psycho Fans, założonego przez pseudokibiców Ruchu Chorzów.
Podczas procesu pseudokibiców z Bielska-Białej Maciej S. ps. "Maciuś" z gangu Psycho Fans nazwał świadków prokuratury niewiarygodnymi, a ustawki określił jako rywalizację sportową. - Takie bójki niewiele różnią się od tego, co teraz puszcza się w telewizji - stwierdził.
W sądzie w Katowicach zakończył się proces kibolskiego gangu Psycho Fans. - W tej sprawie człowiek stracił życie, ale niech sąd nie pozwoli, żeby złamano życie kolejnej osoby - prosił w mowie końcowej "Kajo" oskarżony o zabójstwo Dariusza Pastora z Torcidy.
Katowicki sąd zgodził się zastosować wobec Macieja S. ps. "Maciuś" z gangu Psycho Fans przedterminowe warunkowe zwolnienie z odbycia kary. - Osoby współpracujące z prokuraturą muszą korzystać z pewnych przywilejów - stwierdzili sędziowie.
Katowicki sąd potwierdził, że szef gangu Psycho Fans zlecił zabójstwo prokuratora tropiącego kiboli Ruchu Chorzów. Sprawa została jednak umorzona. - Bo oskarżony odstąpił od realizacji tych planów - wyjaśnili sędziowie.
"Zielak" z Krakowa podczas czwartkowej rozprawy w procesie kiboli Ruchu Chorzów częściowo przyznał się do popełnianych z nimi przestępstw. I zawnioskował o wznowienie przewodu sądowego. Do sądu przyjechał z policyjną ochroną.
Katowicki sąd odrzucił zażalenie prokuratury w sprawie odmowy aresztowania czterech pseudokibiców Ruchu Chorzów i Wisły Kraków. Mieli oni uczestniczyć w brutalnym rozboju przed agencją towarzyską w Mysłowicach
Katowicki sąd odrzucił zażalenie na areszt dla Łukasza Z. ps. "Zajączek" z Psycho Fans. W ocenie sędziów w jego przypadku istnieje obawa matactwa z powodu konfliktu ze współpracującym z prokuraturą małym świadkiem koronnym.
- Z powodu skruszonych świadków prokuratury, którzy kłamstwami rujnują mi życie, zostałem zdegradowany z roli kibica Ruchu Chorzów do bandziora. A przecież kibicowanie ukochanemu klubowi to nie przestępstwo - stwierdził w czwartek w mowie końcowej Damian B. oskarżony o udział w gangu Psycho Fans.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.