Spacerując po czterech piętrach jastrzębskiego Carbonarium, w nowoczesny sposób poznajemy historię i rolę węgla w życiu człowieka.
Polskie telegramy odnalezione w Londynie przez Tomasza Muskusa wskazują, że II wojna światowa nie zaczęła się od ataku na Westerplatte w Gdańsku i bombardowania Wielunia, a na przedpolach Rybnika.
Sucha trawa od razu zajęła się od iskier hamującego pociągu. Nieopodal świerki zapłonęły jak świeczki, a od nich wysokie sosny. Silnie wiejący wiatr w moment przenosił ogień na kolejne drzewa. 31 lat temu w Kuźni Raciborskiej rozpoczął się największy pożar lasu w historii Polski.
Przy wejściu do parku Zdrojowego w Jastrzębiu-Zdroju można podziwiać mural z Jarmiłą i Mikołajem Witczakami, dawnymi właścicielami popularnego przedwojennego uzdrowiska. Po wojnie przez władze PRL uznanymi za wrogów ludu.
Blisko milion złotych ma kosztować zburzenie dworca kolejowego w Rydułtowach. Z ponad stuletniego budynku pozostanie tylko gruz.
Mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego tak zakochali się w węgierskim Balatonie, że kąpielisko o podobnej nazwie postanowili wybudować na terenie swojego miasta, aby spędzać nad nim nie tylko wakacyjne dni.
Zajmował się przebudową rynku, czuwał nad niemal każdą inwestycją, która powstawała w Katowicach. Poprawiał projekty kolegów i podwładnych. Cieszył się zaufaniem prezydenta. Karierę Lucjana Sikorskiego przerwał proces sądowy.
Bezkarne złodziejstwo, korupcja i nepotyzm - taka była rządząca Polską partia, gdy na jej czele w Warszawie stanął Władysław Gomułka, a w Katowicach - Edward Gierek.
Plac służył do grania w piłkę, do zabaw ze skakanką, rzucania nożem, no i stała na nim huśtawka, z której skakało się wprost do piaskownicy. Wszyscy dookoła wiedzieli o sobie wszystko, szpiclowski plac - mówili o tym miejscu niektórzy.
Spotykały ich nieprzyjemności, szykany, a nawet prześladowania prawne. Mimo to na Górnym Śląsku po Wielkiej Wojnie nieśmiało rodził się regionalny ruch osób nieheteronormatywnych.
Odkrycia pod podłogą drewnianego kościółka w Gołkowicach by nie dokonano, gdyby nie zaczęła pękać jedna z jego ścian.
101 lat temu Wojsko Polskie wkroczyło z Sosnowca na Górny Śląsk. W rocznicę wydarzenia nad Brynicą odbyły się uroczystości, w trakcie których miała zostać odsłonięta nowa tablica. Tej jednak zabrakło.
- Samorząd w Polsce zbudowali ludzie, którzy udowodnili, że potrafią się organizować sami, bez pomocy państwa i dla wspólnego dobra. To źródło jego siły - mówi Józef Buszman, były wiceprezydent Katowic.
Czy Wojciech Korfanty był zdrajcą Górnego Śląska? Co w jego życiorysie jest faktem, a co tylko bajką? O tym między innymi mowa będzie w piątek (16 czerwca) podczas spotkania w Katowicach.
Sklep z antykami i pracownia renowacji mebli otwarte. - Przed laty popełniono błąd, zamykając szkoły zawodowe. Dzisiaj brakuje fachowców, którzy potrafią coś zreperować, naprawić. Dlatego wierzę, że nasza pracownia odniesie sukces - mówi Norbert Gamoń, rybnicki przedsiębiorca.
Na terenie Sosnowca w czasie wojny i w drugiej połowie lat 40. działało kilka obozów. Wciąż jednak nic nie przypomina o ich istnieniu. - Mój pradziadek zginął w jednym z nich. Babcia, płacząc, mówiła, że wyrzucili całą rodzinę z domu i pędzili główną ulicą w Zagórzu - wspomina Henryk Mercik.
Ci, co pastwiyli sie nad Korfantym, musieliby pośmiertnie stanońć przed prowdziwym trybunałym, takym bez hampelmanow. Niyważne, eli ftoś Korfantymu przaje, eli mo na niego nerwy. Żodno krziwda niy może być zapomniano.
Spektakl Teatru Lalek Marka Żyły, spotkanie autorskie z Janem Krajczokiem, koncert zespołu Flame i biegi uliczne. To niektóre atrakcje pikniku historycznego w Czernicy pod Rybnikiem.
Z budynku Pola Negri House przy ul. Kołłątaja w Sosnowcu zniknęła jego nazwa. Na elewacji wybudowanego kilka lat temu eleganckiego apartamentowca pozostały jedynie niechlujne ślady po literach.
Dom Kultury Chwałowice wybudowała kopalnia, zlokalizowana po drugiej stronie ulicy. Oficjalnie remontowała płuczkę, bo to na modernizację zakładu przeróbczego dostała rządowe pieniądze.
W Nowym Jorku zmarła Maria Rupp, wnuczka Wojciecha Korfantego i ostatnia osoba z tej rodziny, która miała okazję poznać dyktatora III powstania śląskiego. Nigdy nie wyrzekła się polskiego paszportu, choć od dzieciństwa żyła na emigracji.
Wisła przygotowuje dla turystów kolejną atrakcję, nawiązującą do historii tego kurortu. Przy tzw. małej zaporze powstaje Habsburska osada gospodarcza "U początków Wisły".
Szpital w Rybniku budowano tak długo, że zdołał się zmienić ustrój w Polsce, doszło też do denominacji złotego. Aby dokończyć kompleks, mieszkańcy wrzucali pieniądze do skarbonki na rybnickim rynku. Była to najdłużej budowana lecznica w Polsce.
Do Rybnika przyjedzie dr Peter Gottfried, członek węgierskiej Rady Monetarnej, do niedawna doradca Viktora Orbána. Węgierski ekonomista będzie szukał na Śląsku swoich żydowskich korzeni. Podobnie jak inne rodziny, które przylatują do Polski i zatrzymują się w Rybniku.
Dukaty, talary, grosze i krajcary... Na tej ekspozycji aż mieni się od pieniędzy z różnych epok. "W sakiewce i w portfelu" to historyczna i fascynująca podróż przez numizmatyczną kolekcję Muzeum Górnośląskiego. Wystawa o tej tematyce zostanie otwarta już w czwartek, 27 kwietnia.
Dom przy ul. Rutki Laskier w Będzinie to świadek ważnej historii. Karolina i Piotr Jakoweńkowie z Fundacji "Brama Cukermana" zorganizowali w nim ekspozycję. Ta przypomina, że Żydzi w warszawskim getcie nie byli jedynymi, którzy chwycili za broń.
20 kwietnia 2023 r. obchodziliśmy 150-lecie urodzin Wojciecha Korfantego - ciętego redaktora, przedsiębiorcy, a przede wszystkim jednego z największych górnośląskich polityków XX w. Korfanty wiódł życie barwne, pełne wzlotów i upadków, które pod względem ilości wrażeń i przygód spokojnie wystarczyłoby na kilka żywotów.
W Rybniku żydowskiemu chłopcu z warszawskiego getta nadano imię Abramek. Niewiele o nim wiemy, może szukał jedzenia w koszu na śmieci, może pracował jako śmieciarz. Więcej wiemy o samym kuble, wyprodukowano go przed wojną w rybnickiej hucie Silesia.
Matejko wielkim malarzem był. O tym, że osiągnął mistrzostwo również w rysunku, można się będzie przekonać w Muzeum Górnośląskim, gdzie od piątku 21 kwietnia prezentowane będą prace dające wgląd w warsztat artysty i ujawniające bogactwo podejmowanych motywów.
- W latach 90., gdy w Bielsku-Białej powstało lokalne stowarzyszenie niemieckie, zapisało się do niego ponad pół tysiąca osób, dzisiaj jest nas kilkudziesięciu. Niektórzy ludzie nadal nie przyznają się do swojej tożsamości, czasem tłumaczą niemiecko brzmiące nazwiska austriackim pochodzeniem - opowiada Łukasz Giertler.
W pałacu Dietrichsteinów przeniesiemy się w czasie i to dosłownie. Staniemy na środku wodzisławskiego rynku z początku XX wieku. Tego świata już nie ma, ale my go odtwarzamy ze wszystkimi detalami - zapowiada Sławomir Kulpa, dyrektor wodzisławskiego muzeum miejskiego.
W środę 5 kwietnia w kinie Helios w Bielsku-Białej będzie mieć premierę film "Śmierć wyspy" w reżyserii Dariusza Tomalaka. To oddolna inicjatywa grupy przyjaciół, którzy za pomocą kamery postanowili opowiedzieć o niemieckiej, żydowskiej i polskiej społeczności wspólnie tworzącej niegdyś strukturę miasta.
Z powodu ogromnych zniszczeń w komunistycznej prasie Wodzisław określano "małą Warszawą". 26 marca 1945 roku Armia Czerwona wypędziła Wehrmacht, ale kosztem ogromnych strat swoich i cywilnych. Było to równo 78 lat temu.
W Rybniku wierzą w szybką beatyfikację księdza Franciszka Blachnickiego po tym, jak potwierdziło się, że został otruty. W szkole, której patronuje, odsłonięto pamiątkową tablicę.
Jeśli nie chcesz, by ktoś pisał twoją historie za ciebie, to nie bądź, jak powiedziałby Kutz, dupowaty.
Władze Zabrza wyremontują Admiralspalast. Setki osób postanowiły więc zajrzeć do środka przed rozpoczęciem prac. Najbliższa okazja już w sobotę 25 lutego.Takiej atrakcji turystycznej Zabrzu inne miasta mogą tylko pozazdrościć.
78 lat temu w Ostrowach Górniczych, dziś dzielnicy Sosnowca, zamordowano rodzinę Mackiewiczów oraz Jerzego Piwowarczyka. Śledztwo tej sprawie trzykrotnie umarzano. Wiele jednak wskazuje na to, że ofiary zginęły w czasie napadu rabunkowego.
Dzielnicowi radni ze Śródmieścia Katowic chcą, by miasto uhonorowało Heinricha Nottebohma. Pierwszego architekta Katowic. Zawdzięczamy mu układ centrum miasta.
Gdy wieści o alkoholowych ekscesach szefa miasta dotarły do stolicy, na jego miejsce wyznaczono gorliwego propagatora abstynencji. Ten nie porządził jednak długo, bo wkrótce też został przyłapany na pijaństwie.
Hotel Admiralspalast w Zabrzu od dawna jest zamknięty, ale w sobotę, 4 lutego miał kilkuset gości. Spacer zorganizowało stowarzyszenie Wrazidlok.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.