Czy protesty przeciwko ustawie Gowina stanowią obronę status quo polskiej akademii?
Co takiego mają w sobie Rudy, że Paweł Pawlikowski zdecydował się kręcić tu "Zimną wojnę"? Najlepiej zapytać o to Dariusza Jezierskiego, który przeniósł się z Gliwic, by robić tu teatr.
Katowickie osiedle Witosa jest jednym z najwyżej ocenianych w różnych biurach nieruchomości. Blisko stąd do parku i lasu, ważnych dróg wylotowych z miasta. Jest bezpiecznie. I chociaż mieszkańcy są raczej zadowoleni, że mieszkają w takim miejscu, to...
- Życie Bernarda Drzyzgi to materiał na scenariusz do niesamowitego filmu sensacyjnego - mówi Dariusz Pietrucha, szef stowarzyszenia Pro Fortalicium.
"Kaj" (gdzie) by sie niy wejrzało, jakoś "utropa" (zmartwienie).
Do 31-letniej hondy Marek Suslik z Tychów doczepił małe narty. Patent podpatrzył na zdjęciach szwedzkiej armii z lat. 50. Na motocyklowy kombinezon nałożył jaskrawożółty uniform, jakiego używają zimą drogowcy. Zainstalował ogrzewanie w manetkach. I...
- Władze miast muszą się starać bardziej niż mieszkańcy, bo to my mamy więcej do nadrobienia. Jeśli trzeba, powinniśmy wychodzić do ludzi, na ulice, zachęcać do konsultowania spraw oraz dialogu - mówi Robert Biedroń.
- Klasyczne tytuły, które swoje premiery miały w latach 80. i 90. w Teatrze Rozrywki, były objawieniem! Łatwe w narracji, widowiskowe, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Ludzie nie mogli wtedy jeździć do teatrów w Londynie, więc przyjeżdżali do...
Czas już najwyższy spotkać Ślązaków, którzy byli w Irlandii. Spotkajmy się zatem z Beatą i Mariuszem Sado z Żor, najlepszą parą, jaką tylko można sobie wyobrazić.
Oto jesteśmy w Muzeum Miejskim w Siemianowicach Śląskich, gdzie odnajdujemy JĄ. Albo też to ONA na nas czeka.
Kraj dziczeje z niewiarygodnym przyśpieszeniem, przez co nie ma możliwości porządnie moralnie pocierpieć z powodu zła, bo nadmiar lawy absurdów jest większy niż kiedykolwiek. A przez to człowiek popada w głupawe rozbawienie podobne do tego, kiedy...
Pół wieku temu architektom zamarzyło się idealne miejsce do życia. Osiedle Tysiąclecia w Katowicach rzeczywiście nie jest typowym blokowiskiem. Mieszkańcy to doceniają.
- Pamiętam oświadczyny Jurka. Miał przyjechać z mamą. Dzwonek do drzwi, trzymał w dłoni kwiaty, ale był tak zdenerwowany, że wręczył bukiet mojej siostrze - wspomina Cecylia Kukuczka.
- Chciałabym, żeby Patrysia umarła dzień przede mną - mówi Aleksandra Chromik. Jest mamą 31-letniej Patrycji, a Patrycja jest "dorosłym dzieckiem".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.