Zwycięzcę poznamy 16 lutego, czyli w dzień urodzin Kazimierza Kutza, słynnego reżysera z Katowic.
Imieniem Kazimierza Kutza nazwana zostanie nowo powstała ulica w dzielnicy Szopienice-Burowiec. Odbiega od ul. Janusza Korczaka i prowadzi przez osiedle mieszkaniowe. W pobliżu znajduje się wieża ciśnień, którą można oglądać w jednej ze scen filmu "Sól ziemi czarnej".
Odeszła niezwykle ważna postać dla Górnego Śląska. - Gdyby trzeba było opisać Bolesława Barę jednym słowem, to byłoby nim "edukator" - mówi Krzysztof Kuc, bratanek Kazimierza Kutza.
Nie mam na co się skarżyć. Nareszcie jestem absolutnie wolny. Odeszły powinności, troska o państwo i o Śląsk, skończyły się ciągłe stresy i obawa, że z czymś nie zdążę - mówi Kazimierz Kutz
Agnieszka Holland, jedna z najbardziej uznanych polskich reżyserek filmowych, została laureatką 4. edycji Nagrody im. Kazimierza Kutza. Otrzymała ją za film "Zielona granica".
Kto w tym roku otrzyma Nagrodę im. Kazimierza Kutza? Tego dowiemy się tradycyjnie w dzień urodzin jej patrona - 16 lutego.
Panteon Górnośląski, pamiątka po abp. Wiktorze Skworcu, ma już rok. Teraz ma się w nim pojawić biogram Kazimierza Kutza i 38 innych postaci.
Maja Kleczewska, wybitna reżyserka teatralna, jest tegoroczną laureatką Nagrody im. Kazimierza Kutza. - Lubię język Kutza. W debacie publicznej najbardziej brakuje mi jego szczerości, odwagi i transparentności intencji - mówi.
Jeśli nie chcesz, by ktoś pisał twoją historie za ciebie, to nie bądź, jak powiedziałby Kutz, dupowaty.
Z niedowierzaniem śledzę kolejne próby umieszczenia Kazimierza Kutza w Panteonie Górnośląskim, głównej inwestycji abp. Wiktora Skworca.
Maja Kleczewska, wybitna reżyserka teatralna, która nie boi się stawiać bolesnych diagnoz, została w czwartek 16 lutego laureatką Nagrody im. Kazimierza Kutza. Gala odbyła się w Teatrze Śląskim w Katowicach, z którym patron nagrody był związany.
Marta Frej, Maja Kleczewska, Robert Konieczny, Maja Ostaszewska i Henryk Waniek zostali nominowani do nagrody im. Kazimierza Kutza. Kto ją otrzyma? Tego dowiemy się 16 lutego, czyli w dzień urodzin patrona.
Muzeum Historii Katowic przechowuje pamiątki po Kazimierzu Kutzu, wybitnym reżyserze. Wcześniej były w Muzeum Śląskim, ale zabrała je stamtąd żona Kazimierza Kutza.
Zadbajmy o dystans wobec samych siebie, o to, by - kiedy trzeba - nie zgadzać się sami z sobą. To najlepszy sposób, by zobaczyć, że to, jak widzimy sami siebie, nie zawsze odpowiada prawdzie - pisze prof. Tadeusz Sławek*.
Szczepan Twardoch otrzymał tegoroczną nagrodę im. Kazimierza Kutza. Niektórzy członkowie jury uznali, że nie powinien. Dlaczego?
Dostałem Nagrodę imienia Kazimierza Kutza i sytuacja jest cokolwiek niezręczna.
- Staram się nie zapominać o niezgodzie z samym sobą. Wydaje mi się, że Kutz może być mi tutaj wzorem - powiedział Szczepan Twardoch na scenie Teatru Śląskiego tuż po odebraniu nagrody im. Kazimierza Kutza.
Szczepan Twardoch został laureatem drugiej edycji Nagrody im. Kazimierza Kutza, której wręczenie odbyło się w środę w Teatrze Śląskim w Katowicach. Nie wszyscy członkowie kapituły zaakceptowali ten werdykt - sprzeciw ze sceny wyraziła Iwona Świętochowska-Kutz, wdowa po reżyserze, z wyborem kapituły nie zgadza się też Jerzy Illg, redaktor naczelny wydawnictwa Znak.
Kapituła nagrody Kutza do krytyków: "Mylą nazwisko człowieka z literacką maską. Za ten błąd w szkole dostaje się pałę"
Nagroda dla Twardocha za "udział w budowaniu społeczeństwa demokratycznego" zakrawa na ponury żart
Ogród Dworcowy w katowickich Szopienicach ze swoimi budynkami, alejkami i fontanną był niegdyś najbardziej reprezentacyjnym miejscem w okolicy. Dziś to miejsce jest zapomniane i zaniedbane. By ocalić je od dalszej degradacji i dać impuls do zmiany, społecznicy rozpoczęli starania, by zostało wpisane do rejestru zabytków.
16 lutego, w dzień urodzin Kazimierza Kutza, w Teatrze Śląskim w Katowicach odbędzie się uroczystość przyznania Nagrody im. Kazimierza Kutza. Członkowie kapituły nie byli jednomyślni.
Narodowcy chcą, by dworzec przy ul. Sądowej w Katowicach nosił imię lidera przedwojennej endecji. Partia bliska autonomistom śląskim odpowiada, że to patronem powinien być Kazimierz Kutz. - A może nikt? - pyta miejski radny.
W Teatrze Ziemi Rybnickiej będzie można zobaczyć "Sól ziemi czarnej", spektakl baletowy Opery Śląskiej w Bytomiu na kanwie filmu Kazimierza Kutza o tym samym tytule, w reżyserii i choreografii Artura Żymełki.
Członkowie kapituły Nagrody im. Kazimierza Kutza wybrali w poniedziałek kolejnego laureata. Rok temu wyróżnienie otrzymała Anna Dymna.
W Galerii Artystycznej Katowic odsłonięte zostały w piątek dwa popiersia, upamiętniające reżysera Kazimierza Kutza i kompozytora Józefa Świdra oraz tablica upamiętniająca prof. Krzysztofa Uniłowskiego, krytyka literackiego i redaktora kwartalnika "FA-art".
W katowickich Szopienicach miała powstać galeria sztuki z obrazami Hilarego Krzysztofiaka. Miasto wykwaterowało lokatorów kamienicy i na stworzenie placówki zarezerwowało 8 mln zł. Z planów nic nie wyszło, a kamienica jest popadającym w ruinę pustostanem.
Sięgnięcie po "Sól ziemi czarnej" Kazimierza Kutza było posunięciem tyleż odważnym, ileż ryzykownym. Żeby z sukcesem podjąć się jej adaptacji, trzeba mieć dobry zespół i pomysł. Interpretacja proponowana przez Operę Śląską jest zachowawcza, ale o niesamowitej urodzie.
Znane są już wyniki tegorocznego plebiscytu w ramach Galerii Artystycznej Katowice. Największą liczbę głosów uzyskał kompozytor Józef Świder. W Galerii pojawi się także rzeźba Kazimierza Kutza.
Katowice przejmą od PKP budynek przy pl. Ogród Dworcowy 4 i większość budynku nr 5 w Szopienicach. W jednym z nich mieszkał niegdyś Kazimierz Kutz. Ma tam powstać placówka upamiętniająca śląskiego reżysera.
Nie wystarczy być wybitnym Artystą, żeby otrzymać "Kutza". Trzeba jeszcze przekonać nas, że życie może naśladować sztukę.
Anna Dymna została pierwszą w historii laureatką Nagrody im. Kazimierza Kutza, której wręczenie odbyło się we wtorek w Teatrze Śląskim w Katowicach. - Mam Kutza! - cieszyła się odbierając statuetkę.
We wtorek w Katowicach podczas uroczystej gali zaplanowano wręczenie Nagrody im. Kazimierza Kutza. Z tej okazji Teatr Śląski wystawi "Piątą stronę świata". Spektakl za darmo można obejrzeć w internecie.
Szczepan Twardoch, Janosch, Anna Dymna, prof. Tadeusz Sławek oraz Wojciech Smarzowski kandydują do Nagrody im. Kazimierza Kutza. Kapituła ogłosi wyniki głosowania 16 lutego, w 92. rocznicę urodzin wielkiego reżysera.
Od początku 2021 r. plac Teatralny w Rybniku nosi imię Kazimierza Kutza. Oficjalne uroczystości związane z uczczeniem wybitnego reżysera odbyły się w sobotę. - To plac na wzgórzu, a Kazimierz bardzo lubił wzgórza, lubił świat obserwować z góry i teraz będzie sobie patrzył z tego placu - podkreślała Iwona Świętochowska-Kutz, wdowa po reżyserze.
Kto ma dziś w sobie najwięcej z Kazimierza Kutza? Zdecyduje o tym kilkunastoosobowa kapituła, a laureat otrzyma sfinansowaną przez władze Katowic nagrodę.
Janosch, Anna Dymna, prof. Tadeusz Sławek, Wojciech Smarzowski oraz Szczepan Twardoch. Jedna z tych osób zostanie laureatem Nagrody im. Kazimierza Kutza. Werdykt zostanie ogłoszony 16 lutego
Druga rocznica śmierci Kazimierza Kutza rodzi pytanie o formy upamiętniania jego osoby, dorobku, czy jego spuścizny.
Teatr Śląski w sylwestra zaprasza aż na trzy spektakle online: "Piątą stronę świata" według książki Kazimierza Kutza, "Iwonę, księżniczkę Burgunda" oraz komedię "Jacobi i Leidental".
Osoby, które znały i ceniły Kazimierza Kutza, debatowały w poniedziałek nad tym, jak go upamiętnić. Padały różne propozycje: ufundować nagrodę jego imienia, wydać wszystkie filmy na DVD, stworzyć coś w rodzaju wirtualnego muzeum.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.