Dostałem Nagrodę imienia Kazimierza Kutza i sytuacja jest cokolwiek niezręczna.
Nagroda dla Twardocha za "udział w budowaniu społeczeństwa demokratycznego" zakrawa na ponury żart
Tym, kerzi reskiyrujom w łostomajtych muzyjach za nasze piniondze, łoztopiyrzać sie tam niy uchodzi.