Mieszkanka Chorzowa zgłosiła straży miejskiej, że na skrzynkach rozdzielczych przy ruchliwej ulicy każdy może zobaczyć zakazane symbole związane z faszyzmem i rasizmem. Właściciel skrzynek zareagował dopiero po kilku miesiącach.
Na podłodze korytarza w kamienicy przy ul. Kozielskiej 12 w Katowicach ktoś wymalował ogromną swastykę.
W Żabce w kolejce do kasy stoi mężczyzna bez koszulki. Jego plecy zwracają uwagę wszystkich obecnych. - To może być prowokacja artystyczna - mówi prawnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.