Odra po czeskiej stronie przekroczyła stan alarmowy. W przygranicznym Boguminie trwają przygotowania do ewakuacji mieszkańców i pacjentów miejskiego szpitala. Miasto może zostać pozbawione prądu.
Polska przedłużyła tymczasową kontrolę na granicy polsko-słowackiej do 22 listopada, ale wciąż wielu uchodźców próbuje przekraczać granicę. Wielu z nich błąka się po beskidzkich lasach.
Minister spraw wewnętrznych i administracji podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowej kontroli granicznej osób na granicy polsko-słowackiej o kolejne 20 dni, czyli do 22 listopada.
- Zdecydowaliśmy się uciekać, bo przez te ostatnie 10 lat niemal nikt z naszej rodziny nie przeżył, a nasz dom poważnie ucierpiał. Syrię bombarduje dziś każdy, kto chce. Jesteśmy takim poletkiem do bomb - mówi Habib, nauczyciel. Jego rodzina, jak wiele innych, utknęła w Słowacji.
Minister spraw wewnętrznych i administracji podjął w czwartek, 12 października, decyzję o przedłużeniu kontroli granicznej osób na granicy polsko-słowackiej o kolejne 20 dni, czyli do 2 listopada.
Widzieliśmy, jak na posterunek przy polsko-słowackiej granicy w Ujsołach podjechali motocykliści z Czech. Nawigacja nie ostrzegła ich przed zaporami i zostali zawróceni. Kto jednak chce, granicę przekroczy, nawet bez dokumentów.
Pamiętam to uczucie ulgi, gdy podczas wejścia Polski do strefy Schengen symbolicznie piłowaliśmy na granicy szlaban. Teraz znowu wróciło to okropne poczucie zamknięcia - mówi Tadeusz Piętka, wójt Ujsoł na Żywiecczyźnie.
Z wtorku na środę (z 3 na 4 października) powracają kontrole na granicy polsko-słowackiej. Według MSWiA to skutek zwiększonej presji migracyjnej na tym kierunku.
Władze Cieszyna i Czeskiego Cieszyna planują wspólną inwestycję. Nad graniczną rzeką Olzą chcą przerzucić nową kładkę dla rowerzystów i pieszych.
Ruch samochodowy zostanie zakazany od 5 listopada na prośbę mieszkańców Skrbeńska w gminie Godów. - Ciężarówki błądziły tutaj, niszczyły posesje. Było niebezpiecznie - słychać na granicy z Czechami.
Dwa dni temu w rejonie przygranicznym z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób. - Gdzie są granice hańby? Już je przekroczyliśmy - mówili nam zebrani we wtorkowy wieczór na rynku w Katowicach.
- Chciałbym dojechać do domu na sylwestra, ale wątpię, że się uda - mówi pan Waldemar, kierowca z Dąbrowy Górniczej, który utknął w Wielkiej Brytanii i czeka na otwarcie granicy z Francją.
Możemy wybrać się znowu na piwo do Czeskiego Cieszyna, a Czesi mogą do nas przyjeżdżać na zakupy. Zamknięta z powodu koronawirusa granica znowu jest otwarta.
Czechy otworzyły granicę dla mieszkańców województwa śląskiego. To świetna wiadomość, ale nie dla wszystkich. Sytuacja tysięcy pracowników transgranicznych nadal będzie trudna.
Przy wjeździe do Czech żaden obywatel Polski nie wymiga się przed podaniem adresu. A jeśli mieszka w województwie śląskim musi się liczyć z bardzo wysoką grzywną.
W Monitorze Polskim opublikowane zostało postanowienie prezydenta Andrzej Dudy o odwołaniu ambasador Polski w Czechach Barbary Ćwioro. Będzie zajmowała to stanowisko tylko do końca czerwca. Czy ktoś dba teraz w Czechach o nasze interesy?
Mieszkańcy m.in. Śląska Cieszyńskiego spotkali się w poniedziałek po południu na moście Przyjaźni łączącym Cieszyn i Czeski Cieszyn, by zaprotestować przeciwko zamknięciu granicy dla mieszkańców województwa śląskiego.
Starosta cieszyński Mieczysław Szczurek apeluje do rządu o rozpoczęcie rozmów z Czechami w sprawie obostrzeń w przekraczaniu granic utrzymanych dla mieszkańców województwa śląskiego. W poniedziałek w Cieszynie mieszkańcy będą protestować przeciwko tej decyzji.
- Czekamy na działania władz województwa i naszej dyplomacji, ale oni milczą. Dla nas granica nadal jest zamknięta, Czesi też do nas nie przyjdą - mówi Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna.
W ostatnich kilku dniach policjanci i straż graniczna zatrzymali 12 Afgańczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Niektórzy z nich za taki przemyt płacili nawet 3 tys. euro.
Górny Śląsk przedzieliła granica, ale można ją było przekraczać bez paszportów, a w polskich kranach czasami płynęła woda z Niemiec. 15 maja 1922 r. zawarto konwencję genewską.
W niedzielę weszło w życie rozporządzenie rządu, które na czas nieokreślony przedłuża obowiązek odbywania dwutygodniowej kwarantanny po powrocie z zagranicy. Oznacza to dramat wielu mieszkańców pogranicza.
W Czechach jest zatrudnionych kilkanaście tysięcy Polaków, którzy po każdorazowym przekroczeniu granicy muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę. W praktyce oznacza to, że nie mogą pracować. W piątek wieczorem w Chałupkach zorganizowali pierwszy protest.
Władysław Żagan jest polskim obywatelem, ale mieszka w Czeskim Cieszynie. - Zostałem pozbawiony możliwości chodzenia do pracy po polskiej stronie - mówi.
Robert Kowalski został bezprawnie wciągnięty na listę osób objętych kwarantanną. W efekcie mężczyzna został zwolniony z pracy. Teraz wezwał wojewodę śląskiego do wypłaty zadośćuczynienia.
Władze Cieszyna czekają na otwarcie przejścia granicznego na moście Wolności.
Służby wojewody śląskiego ostrzegają, że w związku z protestem kierowców na Słowacji zostało zablokowane przejście graniczne w Zwardoniu po stronie słowackiej. Policjanci uspokajają tymczasem, że nie ma żadnych utrudnień.
Pamiętacie polsko-czechosłowacką, a potem polsko-czeską granicę przed wejściem obu krajów do Unii Europejskiej i Strefy Schengen? Trudno dzisiaj uwierzyć, jak jeszcze na początku lat 90. podróżowało się pomiędzy oboma krajami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.