Jeśli wyrok w tej sprawie się uprawomocni, będzie to najwyższe odszkodowanie wypłacone osobie prywatnej za niesłuszne oskarżenie przez prokuraturę. Komornik z Rudy Śląskiej domagał się zasądzenia aż 60 mln zł.
W przyszłym tygodniu stanowiska stracą powołani za rządów PiS szefowie prokuratur okręgowych w Katowicach, Sosnowcu, Gliwicach oraz Bielsku-Białej. Prokuratura Krajowa wyznaczyła już ich następców.
Dariusz S. i Mirosław M., byli szefowie Ruchu Chorzów, staną przed sądem. Zdaniem śledczych z Katowic mieli korumpować naczelnika urzędu skarbowego.
Dwóch prominentnych leśników związanych ze zjednoczoną prawicą startuje w wyborach samorządowych z okolic Tarnowskich Gór. Jeden z nich mówił, że Puszcza Karpacka jest wymysłem dziennikarki, drugi przygotowywał dla leśników tzw. Ceremoniał.
Szymon Michałek, kandydat na prezydenta Chorzowa, bawił się na weselu nieprawomocnie skazanego pirotechnika gangu Psycho Fans. Impreza odbyła się osiem dni po wyroku, w którym sąd potwierdził, że chorzowscy kibole założyli zorganizowaną grupę przestępczą.
Kibole GKS-u Tychy w biały dzień zablokowali dwa pasy na drodze krajowej 86 i zaatakowali pseudokibiców Śląska Wrocław. Bijatyka była krótka, ale intensywna.
- Był żywy ogień, całe dziesiąte piętro budynku spowiły kłęby dymu, ale nikt nie wezwał straży pożarnej, nie zarządzono też ewakuacji. Wszyscy udają, że nic się nie stało - alarmują pracownicy wieżowca zajmowanego przez katowickie prokuratury.
Adwokatka z Katowic przysłała dwóm swoim klientom wyrok, z którego wynikało, że sąd wymierzył im karę w zawieszeniu. Dwa lata później mężczyźni dowiedzieliśmy się, że wyrok był sfałszowany.
Były proboszcz parafii w Chałupkach miał składać fałszywe zeznania i oskarżać biskupa, kanclerza kurii, a także prokuratorów o przestępstwa, których nie popełnili. - Ksiądz współpracował przy tym z szafarzem, z którym utrzymywał kontakty intymne - twierdzą śledczy.
8 lat więzienia oraz dziesięcioletni zakaz zajmowania stanowisk publicznych - takiej kary domaga się prokuratura z Katowic dla byłego szefa MSWIA oraz wiceministra finansów oskarżonych o branie łapówek od przedsiębiorcy z branży górniczej.
W ciągu ostatnich kilku lat dwie organizacje kontrolowane przez współpracownika Marka Jurka otrzymały około 6 mln zł, głównie z Funduszu Sprawiedliwości i ministerstwa kultury.
Prokuratura bada kontrakt za prawie 100 mln zł, który Mysłowice zawarły z dwiema firmami. Sprawie przyjrzało się też CBA. Agenci zajęli się m.in. wizytą prezydenta w firmie, której zlecono prace.
- Od trzech tygodni na terenie katowickiego lotniska przebywa mężczyzna, który przyleciał z Wielkiej Brytanii. Dziwnie się zachowuje, bywa nachalny, wpada w agresję. Służby lotniska nic z tym nie robią. Policja zabiera tego człowieka, ale on wraca. Jesteśmy bezsilni! - zaalarmowały nas osoby pracujące na lotnisku w Pyrzowicach.
Sąd w Gliwicach zdecydował w piątek, że lider kibolskiego gangu Torcida, założonego przez kibiców Górnika Zabrze, wyjdzie na wolność. - Niedawno część pseudokibiców wyzywała go pod oknem jego celi. Teraz chyba będą musieli zrewidować poglądy - ironizuje jeden z oficerów policji.
Inspektor Krzysztof Herzyk jest typowany na wiceszefa śląskiej policji. Kilka lat temu prywatnie bawił się na urodzinach najbardziej wpływowych polityków PiS w regionie. Jeden z nich od lat porównuje pracę policji do działania ZOMO.
Inspektor Tomasz Michułka, były szef łódzkiej i mazowieckiej policji, zostanie nowym komendantem wojewódzkim policji w Katowicach. Wszczęto procedurę przywrócenia go do służby, ponieważ od kilku lat jest na emeryturze.
- Nie ma podstaw do kategorycznego stwierdzenia, że Dariusz N. jest mężczyzną zarejestrowanym przez monitoring w miejscu zabójstwa byłego piłkarza GKS-u Katowice - stwierdziła biegła antropolog. W sądzie wszystkie wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
- Pomysł na największy policyjny garnizon w Polsce jest taki, że pokieruje nim ktoś spoza Śląska. Najpoważniejszym kandydatem na nowego komendanta jest oficer ściągany z emerytury - zdradza nasz informator.
Obrońcy szefów kibolskiego gangu Psycho Fans zaskarżyli prawomocny wyrok skazujący ich klientów na wieloletnie więzienie. Twierdzą, że zostali oni źle osądzeni, a mali świadkowie koronni są niewiarygodni. - Te zarzuty są bezzasadne - ripostuje prokuratura.
Józef Kubica, szef Lasów Państwowych i działacz partii Zbigniewa Ziobry, zostanie odwołany. Rozpoczęła się procedura w tej sprawie.
Zarząd województwa śląskiego podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania ze stanowiska Marii Czarneckiej, dyrektorki Muzeum Śląskiego.
Prokuratura bada wart 94 mln zł kontrakt na usunięcie niebezpiecznych odpadów z Mysłowic. Wszczęto śledztwo w sprawie wyrządzenia szkody o wielkich rozmiarach w mieniu miasta przez osoby zobowiązane do dbania o jego majątek.
W gmachu Urzędu Miasta w Zabrzu wiszą portrety prezydentów. Pod portretem Małgorzaty Mańki-Szulik wygrawerowano datę początku jej rządów. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy zostanie wpisana data końcowa.
Takiej sprawy na Śląsku jeszcze nie było. Sąd w Jastrzębiu-Zdroju zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu, iż poseł PiS mógł złożyć fałszywe zeznania. - Wszczęliśmy postępowanie sprawdzające - przyznają śledczy.
Rząd Koalicji 15 Października zapowiada audyt Centralnego Portu Komunikacyjnego i wizji kolejowych szprych tnących Polskę. Już teraz wiadomo, że część inwestycji zaplanowanych przez PiS powinna pozostać.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach domaga się wstrzymania uchwały o płatnym parkowaniu w Katowicach oraz unieważnienia jej przez sąd.
Jestem przekonana, że podejmowano wobec nas działania bezprawne, zastraszano nas, jak np. najście CBA na dom i zabranie nam telefonów w czasie, kiedy jeszcze chronił nas immunitet posła i senatora - mówi była senator PiS Ewa Gawęda.
- To miał być pewny biznes. Rządowe pieniądze dawały gwarancję - mówi nam o budowie Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu osoba związana z firmą Rafako.
Dyrekcja kopalni Pniówek wykryła, że tysiąc metrów pod ziemią ktoś manipulował przy czujnikach metanometrii. - Kierownik oddziału przygotowawczego został zdegradowany - przyznaje JSW.
- Każdy z nas wiedział, że po dopalaczach ludzie umierali, ale liczyło się tylko, żeby zarobić. Ten syf strasznie uzależniał. Kiedyś przyszła dziewczyna z malutkim dzieckiem i chciała zrobić mi "loda" za działkę - zeznał w środę (6 grudnia) w katowicki sądzie Marek K. ps. "Celebryta".
- Kto nie pracował w kopalni, ten nie wie, jaka panuje tam atmosfera. Każdy się boi o robotę, przepisy się nagina, bo wszyscy liczą, że nikomu nic się nie stanie. Postanowiłem z tym skończyć, dlatego poszedłem do prokuratury - mówi pracownik kopalni Pniówek, w której w wyniku wybuchu metanu zginęło 16 górników.
Prokuratura w Gliwicach przedstawiła pierwsze zarzuty w śledztwie dotyczącym katastrofy w kopalni Pniówek. Podejrzani to metaniarze, którzy przez kilka miesięcy przed tragedią mieli fałszować dokumentację związaną z odczytami stężenia metanu.
Gdy w Polsce tysiące ludzi liczyły stracone pieniądze, w sumie miliony złotych, on otwierał szampana na pustyni w Nevadzie.
Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa wywiesiła w blokach na Koszutce kartki z apelem do lokatorów: "otwarte drzwi umożliwiają wejście osobom bezdomnym i gryzoniom". Ogłoszenia zdjęto po interwencji "Wyborczej"
- Przyznaję się do tego, co zrobiłem. W prokuraturze toczy się nowe śledztwo, w którym zeznaję - powiedział w sądzie w Katowicach Damian K. ps. "Damian" związany z kibolskim gangiem Psycho Fans.
Boromeuszki postanowiły sprzedać zabytkowy klasztor. Po jakimś czasie okazało się, że nowymi właścicielami są bliscy miejskiego radnego.
- Byliśmy kibicami Ruchu Chorzów, ale nie należeliśmy do żadnego gangu. Jesteśmy pomawiani przez małych świadków koronnych - zgodnie twierdzili oskarżeni o udział w kibolskim gangu Psycho Fans. We wtorek rozpoczął się ich proces.
Szef śląskiej policji zawiesił w czynnościach podoficera Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego w Katowicach. Badanie narkotesterem wykazało, że prowadził auto pod wpływem środków odurzających.
Prokuratura w Jastrzębiu-Zdroju wyjaśniała, czy z JSW wyprowadzono ponad 2 mln zł. Kiedy w śledztwie pojawiły się nazwiska osób związanych z PiS, przeniesiono je do innej jednostki.
1 listopada pani Wanda czekała na syna, z którym miała pojechać odwiedzić groby bliskich. Zamiast syna w drzwiach emerytki stanęli policjanci, którzy ją poturbowali i założyli jej kajdanki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.