Jak spominomy downe lata, to nom sie zdowo, co wszysko było lepszyjsze - "jodło" (jedzenie), "luft" (powietrze), a nade wszysko ludzie. Żyli po bożymu, "przoli se" (kochali się) nawzajym, pomogali jedyn drugymu i niy byli ło nic "zowistni"...
- Uchodźcy najbardziej się boją, że świat o nich zapomni. Możemy dla nich zrobić coś więcej, niż tylko się za nich modlić - mówi 42-letni Bartosz Rutkowski, nurek i zwiadowca, który rzucił wojsko, by pomagać ludziom, którzy uciekają przed wojną.
Mysłowice niebezpieczne? Twierdzenie, jakby miasto każdego dnia było na czołówkach prasy z informacjami o pobiciach, kradzieżach czy ustawkach kibiców. A przecież tak nie jest.
Trzydniowe uroczystości państwowe były nudne i kiczowate, żołniersko-kościelne. Politycy przynudzali patriotycznymi banałami albo klęczeli stadnie w nowo poświęcanej Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie, do której trzeba będzie dowalić kolejne 30...
Jeśli istnieje coś, co uwidacznia różnice pomiędzy Polakami a Irlandczykami, to trzeba wymienić tu usługi poczty. Tu jak w soczewce pokazują się zalety mojego kraju i braki waszego.
If anything underlines the differences between the Polish and the Irish, it is their respective postal services, a disparity which encapsulates the virtues of my homeland and the tectonic flaws of this land called Po.
Naukowcy, artyści i społecznicy znaleźli się w gronie osób nominowanych do Cegły z Gazety. O przyznawaną przez Czytelników katowickiej "Wyborczej" nagrodę dla budowniczych śląskiej tożsamości ubiegać się będzie 14 kandydatów.
- Dzieci lubią bawić się w wojnę, ale w tej zabawie traktują ją ze śmiertelną powagą - przekonuje Emil Wąsacz. Były minister skarbu państwa i Huty Katowice, a obecnie prezes spółki Stalexport Autostrady S.A., zainspirowany historią swojej rodziny,...
- Nikt nie powinien odbierać osobom niepełnosprawnym intelektualnie prawa do przeżywania własnej seksualności. Być może osiągnięcie satysfakcji seksualnej jest jedną z niewielu przyjemności, jakich mogą one doświadczyć - mówi prof. Violetta...
- Czy to w ogóle są Polacy? - spytała starsza pani. Szła ze Starówki ku schodom ruchomym. Pod kolumną Zygmunta spotkała spory tłumek. Nie umiała go umiejscowić na świątecznej mapie obchodów 11 listopada.
Kolejny tydzień w zwariowanym kraju, w którym bzdury i bzdety przesłaniają piramidy karygodnej nieudolności. Od czego zaczniemy? Może od wyceny wartości urodzin niepełnosprawnego dziecka?
Another week in ga-ga land, another week where the bullshit and the venality got stacked into towers, looming over Poland, dark Towers of reprehensible ineptitude.
Sanacja to odrodzenie, naprawa stosunków społecznych, ale okres od przewrotu majowego kojarzy się na Śląsku bardzo źle. Może dlatego, że nie lubimy, gdy czyjeś poglądy i postępowanie są jedynie słuszne, a tych, co są przeciw, zamiast wysłuchać albo...
Mój Śląsk był prosty, szczery i dobry. Wszyscy żyli ze sobą blisko. Nie baliśmy się niczego. Wiem, że taki Śląsk już nie wróci, ale tęsknię za nim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.