Dzisiaj zajmę się pewna kobietą. Nazywała się Eleonora Podstawska. Być może jestem w błędzie, ale nie mogę oprzeć się myśli, że jej postawa życiowa ma kluczowe znaczenie dla sztuki przetrwania, którą ćwiczymy, żeglując pośród osobliwości Polski stojącej na głowie.
I want to talk to you about a woman called Eleonora Podstawska. I'm probably deluding myself, but I can't resist thinking that she is in some way crucial to our survival amidst the vagaries of life in topsy-turvy Poland, where it is our misfortune to be set adrift on a sea of discordia.
Ks. Jan Macha został zgilotynowany przez Niemców za to, że pomagał w biedzie mieszkańcom swojej parafii. Prawie 69 lat od tamtych wydarzeń, 20 listopada w Katowicach zostanie beatyfikowany.
Biblioteka w Zabrzu kupiła ponad 20 tys. zdjęć wykonanych przez uznanych śląskich fotoreporterów. To może być świetny prezent na zbliżające się stulecie Zabrza.
W Parku Śląskim zostaną wyremontowane bulwary przy stawie Przystań. Wraz z położonymi tuż obok kręgami tanecznymi były pierwszym parkowym terenem przeznaczonym na festyny. - Wracamy do historycznego przeznaczenia tego miejsca - mówi Dagmara Piskorz, rzeczniczka parku.
Społecznicy bezskutecznie zabiegali, aby w Świętochłowicach upamiętniono ofiary działającego tam zaraz po wojnie obozu Zgoda. Znaleźli więc inne miejsce - zbiorową mogiłę w Rudzie Śląskiej.
Marcin Wądołowski z Siemianowic Śląskich przetłumaczył kronikę miejską sprzed ponad stu lat. - To kopalnia wiedzy o zapomnianych mieszkańcach, ich zwyczajach i miejscach, których już nie ma - mówi.
Mieszkańcy dawnego Wodzisławia obawiali się czarownic i upiorów. Praktykowano antywampiryczne pochówki, a jeden z nich jest zagadką do dziś.
Jerzy Malcher z Chwałowic w 1949 roku rozpoczął pracę w brytyjskim Ministerstwie Obrony, gdzie szkolił brytyjskich szpiegów. Cztery lata później Ian Fleming stworzył postać agenta 007 Jamesa Bonda. Czasowo wszystko pasuje - może dlatego mówi się, że Malcher był śląskim nauczycielem najsłynniejszego agenta Jej Królewskiej Mości.
W niedzielę 3 października odbędzie się historyczny spacer śladami bytomskiej społeczności żydowskiej, organizowany przez Muzeum Górnośląskie. Spacerowa trasa obejmie m.in. cmentarz i miejsca, w których znajdowały się żydowskie szkoły.
Władze Świętochłowic wspólnie z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego podpisali list intencyjny w sprawie upamiętnienia byłego obozu Zgoda. Mimo że sygnatariusze jednym głosem podkreślają, jak ważne jest to miejsce dla historii regionu, nie są w stanie podać żadnych szczegółów inwestycji ani wizji, jak będzie ona wyglądała.
Bojszowy uhonorują Alojzego Lyskę i Józefa Kłyka. Pierwszy zasłynął jako ten, który miał odwagę głośno mówić o swoim ojcu wcielonym do Wehrmachtu, drugi pokazał w swoich filmach śląski western i losy Ślązaków, którzy za chlebem pojechali do Teksasu.
Radośni, zalotni, eleganccy. Fritz - przystojniak i zapewne kobieciarz, Thea - śliczna, prawdziwa kokietka, Alfred - od razu widać, że kujon. 19 września mija setna rocznica zrobienia fotografii 12 nastolatków na tyłach kamienicy rodziny Priesterów przy placu Wolności w Rybniku.
Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego, oraz Daniel Beger, prezydent Świętochłowic, podpiszą list intencyjny w sprawie upamiętnienia byłego obozu Zgoda. Dokument powstał w tajemnicy, bez konsultacji ze społecznikami, którzy w projekt byli najbardziej zaangażowani.
Propagandowym pretekstem do agresji na Polskę w 1939 r. była prowokacja gliwicka - sfingowany atak na niemiecką radiostację. Kilka dni wcześniej na granicy z Polską został zatrzymany Hans Rudolf Thien, szpieg, który miał dokonać zamachów w Katowicach.
Pierwszym był posterunkowy Wiktor Szwagiel. Niemieccy dywersanci zastrzelili go w Piekarach Śląskich na dwa tygodnie przed rozpoczęciem walk.
Pogódźmy się z tym, że nasze miasta zbudowali Niemcy, doceńmy tych, którzy je tworzyli - zachęca prof. Rafał Matyja, mieszkaniec Bielska-Białej. Właśnie ukazała się jego nowa książka: "Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością".
Brał udział w powstaniach śląskich, ale uważał, że narobiły dużo złego. Sam siebie pytał: Co ty, durniu, masz wspólnego z tym krajem, który jest znany z najjaskrawszej niesprawiedliwości. Fragmenty pamiętników Arki Bożka opublikowała "Karta". To lektura w sam raz na przypadające w sierpniu rocznice pierwszego i drugiego powstania śląskiego.
Nakielscy Henckel von Donnersmarckowie, Piastowie z Brzegu oraz śląscy Schaffgotschowie - te trzy dynastie mają ze sobą wiele wspólnego. Związki je łączące ukazuje wystawa historyczna w Centrum Kultury Śląskiej "Schaffgotschowie. Potomkowie Piastów i spadkobiercy śląskiego Kopciuszka".
Rybnik, wzorem Zabrza, postanowił zadbać o swoje pokopalniane dziedzictwo. Udało się uratować część kopalni Ignacy. Na Barbórkę szykowane jest tu otwarcie zupełnie nowych przestrzeni.
Tuż przed wybuchem II wojny światowej naukowcy w okolicach Rybnika przebadali prawie 11 tys. osób. Mierzyli czaszki i nosy, sprawdzali kolor oczu i włosów. Zbieżność z tym, co robiono w III Rzeszy, nie była przypadkowa.
Na zebraniu starli się konstruktorzy. Zapisali tablicę wzorami i ciągami liczb. Gen. Jerzy Ziętek zapytał tylko: "I co, chopie, bydzie to stało?". Gdy uzyskał potwierdzenie, walnął laską w stół: "No to, chopy, koniec godanio!"
Władze Czeladzi chcą rozpropagować historię miasta. W tym celu przy wybranych pomnikach i budynkach zostaje zmontowany specjalny system - trzeba będzie zeskanować telefonem specjalny kod, a wówczas obiekt "oddzwoni" i opowie swoją historię.
W Sosnowcu odnaleziono żydowskie nagrobki. Właściciel jednej z posesji odkopał je w czasie przebudowy ogrodzenia. Sławomir Pastuszka, historyk i społecznik, przypomina, że zgłoszenie takiego znaleziska nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. - To naprawianie historii - zaznacza.
Ten życiorys to gotowy scenariusz na film. Zaczyna się w niespokojnej szkole górniczej, kończy śmiertelną chorobą. Po drodze jest krótka kariera w konspiracji, dłuższa - zesłańca, wreszcie - uciekiniera.
Starosta rybnicki stracił stanowisko z powodu choroby psychicznej, były starosta oleski wywołał skandal, gdy się ożenił z cyrkową akrobatką, a zabrzański wydał publiczne pieniądze na swoje prywatne mieszkanie. O elitach władzy na pruskim Górnym Śląsku napisał Jakub Grudniewski, naukowiec z Uniwersytetu Śląskiego.
Mirosława Pokwap, mieszkająca w katowickim Janowie emerytowana nauczycielka, podarowała Archiwum Archidiecezjalnemu niezwykły starodruk - biblię z 1577 roku!
Multikulturowa Irlandia to zjawisko całkiem świeżej daty. Jeżeli przypadkiem jesteś lesbijką z Nigerii i potrzebujesz aborcji - możesz być spokojna. Otrzymasz pomoc. Ale jeśli przypadkiem chciałbyś przywrócić pamięć o swoim pradziadku, którego ciało leżało w błocie we Flandrii, powinieneś to zrobić możliwie najdyskretniej.
Those silent Silesian villages which mark my summer cycling route from Gliwice to Czech are upon me again
John Baildon, współtwórca górnośląskiego przemysłu, ma od soboty swój mural w Katowicach-Załężu. Pieniądze na ten cel zebrano w internetowej zrzutce, a wśród inicjatorów byli społecznicy z PTTK.
Z pomnika ku czci górników kopalni Wujek, którzy zginęli w trakcie pacyfikacji na początku stanu wojennego, ściągnięto drewniany krzyż. Zostanie poddany renowacji.
Wśród kilku tysięcy polskich ochotników, którzy wzięli udział w III powstaniu śląskim, byli górale z Zakopanego. To na ich cześć ulica prowadząca do centrum miasta nosi nazwę Powstańców Śląskich.
Ponad rok temu zmarł prof. Mieczysław Chorąży. Był wybitnym naukowcem specjalizującym się w biologii nowotworów, powstańcem warszawskim, autorytetem dla kilku pokoleń lekarzy. 24 czerwca w Willi Caro odbędzie się spotkanie poświęcone jego dokonaniom.
Zajmuje kilka metrów kwadratowych, jest najstarsza w Polsce i o mało się nie rozsypała. Mapa okolic Pszczyny przechowywana w Archiwum Państwowym w Katowicach doczekała się prestiżowego wyróżnienia.
Czy na domu przy ul. Barbary w Katowicach, w którym mieszkał Ernst Wilimowski, pojawi się pamiątkowa tablica? Władze Katowic chcą, by wypowiedzieli się w tej sprawie historycy.
Zlikwidowano Centrum Teatralna 4, dział Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego w Katowicach. - Zdecydowały względy finansowe i oszczędności - przyznaje prof. Zygmunt Woźniczka, szef instytutu.
Dla goroli to najlepiej by było, żeby Ślązak robił jak wół, latał koło swego pana jak pies i był potulny jak gołąbek. Kto się z tym zdaniem nie zgadza, może już dalej nie czytać.
Młody Holender Eric van Calsteren był więźniem obozu Zgoda w Świętochłowicach. Jego pamiętnik z tego strasznego miejsca przez całe lata leżał w ukryciu.
Mija 160 lat od chwili, gdy w Jastrzębiu-Zdroju powstało uzdrowisko. Słynęło jako wygodne i wykwintne od Lwowa po Berlin. Do dziś przetrwała z tamtego czasu marmurowa wanna.
Matka umarła, zabrała swoją prawdę do grobu i teraz, po dwudziestu latach, cząstki racji, którymi mogłaby sprawić, że ją przytulę, a może i rozpłaczę się nad jej losem, zgniły w ziemi, rozpłynęły się w kosmosie, tworząc nieznane mi pierwiastki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.