- Od soboty (3 września) z Kanału Gliwickiego wyłowiono już pięć ton martwych ryb - informują Wody Polskie, zarządca kanału. W środę sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja nad odcinkiem kanału, na którym obowiązuje zakaz korzystania z wód wprowadzony przez wojewodę śląskiego.
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wprowadził we wtorek rozporządzenie dotyczące zakazu korzystania z wód Kanału Gliwickiego: od zachodniej granicy województwa śląskiego do śluzy Rudziniec. Powodem tej decyzji są wyławiane od kilku dni śnięte ryby.
- Od soboty (3 września) z Kanału Gliwickiego wyłowiono już trzy tony martwych ryb - poinformowały we wtorek Wody Polskie, które są zarządcą kanału. Nadal nie wiadomo, co jest przyczyną takiego zjawiska.
Po raz kolejny w Kanale Gliwickim, który łączy Odrę z Gliwicami, znaleziono martwe ryby. Na miejscu pracowali m.in. wędkarze i strażacy. Wyłowiono 300 kg nieżywych ryb.
Marcin Sakowicz z Zabrza zaginął 17 lat. W lipcu nurkujący w Odrze mężczyzna natknął się na wrak samochodu. Śledczy otrzymali właśnie wyniki badań DNA ludzkich szczątków znalezionych w aucie.
Jeśli idzie o katastrofę na Odrze, to niepotwierdzone, niemniej mocne podejrzenie jest takie, że to przyroda, jak zawsze zresztą, musi sobie poradzić ze skutkami zachłanności pewnej kategorii Polaków, którzy kierują się hasłem: "Szybko do pieniędzy".
Portal Onet opisał "tajną notatkę" sporządzoną przez PGW Wody Polskie. Ma z niej wynikać, że za zanieczyszczenie wody i śnięcie ryb w Kanale Gliwickim mogą odpowiadać Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy z Gliwic. Ta spółka dementuje jednak te doniesienia
Z powodu zatrucia Odry życie nad tą rzeką w kilku województwach zamarło - zniknęli wędkarze, turyści, w katastrofalnym położeniu znalazły się osoby prowadzącą tu swoje biznesy. A nad Kanałem Gliwickim?
Jak ustalił Onet, Bumar-Łabędy nie był jedynym zakładem odprowadzającym wodę do Kanału Gliwickiego, któremu przyglądali się w ostatnim czasie inspektorzy WIOŚ w Katowicach. Ścieki z dużym stężenia sodu, potasu oraz żelaza wykryto na terenie należącej do SRK Pompowni Gliwice.
- Premier Morawiecki nazwał niedawno rzeki "narodowym skarbem". To budujące, ale do tej pory z pewnością nie były one traktowane przez polityków jako skarb. Dominowało podejście przedmiotowe, patrzenie na rzeki jak na coś, co można wykorzystać i zużyć - mówi prof. dr hab. Piotr Skubała, ekolog, etyk środowiskowy, aktywista klimatyczny z Uniwersytetu Śląskiego.
Śląscy posłowie Koalicji Obywatelskiej rozpoczęli w piątek kontrole poselskie w regionalnych instytucjach odpowiedzialnych za stan jakości wód w rzekach.
Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" w Gliwicach, zarządca Kanału Gliwickiego, poinformowało, że w kanale zaobserwowano w czwartek około 100 śniętych ryb.
- Podwyższone wartości rtęci wystąpiły w Kanale Gliwickim i Kędzierzyńskim - przyznał Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Jeszcze kilka godzin wcześniej minister Jacek Ozdoba informacje o rtęci w Odrze nazywał "fake newsem".
Profesor Marcin Drąg, chemik z Politechniki Wrocławskiej, w rozmowie z Radiem TOK FM zasugerował, że przyczyną wysokiego zasolenia Odry i w efekcie - śmierci żyjących w niej organizmów - mogą być odprowadzane do rzeki wody kopalniane.
Partia Zieloni domaga się odwołania pięciu wojewodów z regionów, przez które przepływa Odra. Politycy zarzucają im bezczynność.
Wody Polskie w Gliwicach poinformowały w poniedziałek, że w ciągu minionej doby na Górnej Odrze nie zaobserwowano przypadków śnięcia ryb.
Wody Polskie w niedzielę oświadczyły, że na przełomie lipca i sierpnia nie było żadnych dużych zrzutów wody do Odry. Gospodarz rzeki podkreśla, że wiązanie tego z zatruciem Odry jest przekłamaniem.
Wody Polskie w Gliwicach w niedzielnym komunikacie informują, że w ciągu ostatniej doby w Odrze na terenie województwa śląskiego nie znaleziono martwych ryb.
Prof. Andrzej Woźnica dwa tygodnie temu płynął Odrą. - To była piękna rzeka. Pojawienie się pierwszych martwych ryb to był znak, że dzieje się coś złego i to powinno zelektryzować gospodarzy rzeki i odpowiednie służby. Niestety w Polsce brakuje odpowiednich procedur - mówi naukowiec z Uniwersytetu Śląskiego.
Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska, podczas piątkowej konferencji powiedział, że rtęć w zatrutej Odrze wykryto na jej odcinku w województwie śląskim.
Choć zarządca Kanału Gliwickiego zaprzecza, że zaobserwowane tu kilka miesięcy temu śnięte ryby mają jakikolwiek związek z masowym pomorem ryb w Odrze, wędkarze unikają tego miejsca. - Ryby na tym odcinku zostały całkowicie wytrute - podkreślają wędkarze.
- Skażenie Odry nie ma związku ze zjawiskami, które zaobserwowano na Kanale Gliwickim - zapewnia zarządca kanału. Zanieczyszczenie rzeki widoczne jest już w województwach dolnośląskim i lubuskim.
W sobotę Odrą popłynęła stacja benzynowa Orlen. Byli też Flinstonowie i czołg Rudy 102. W Raciborzu popłynęły tradycyjne pływadła, czyli łodzie wykonane przez mieszkańców. Zobaczcie zdjęcia.
W ciągu ostatniej dekady prawie czternastokrotnie wzrosła liczba przypadków, w których rodzice unikają zaszczepienia dzieci przeciwko chorobom zakaźnym. Najwięcej zbuntowanych rodziców jest w województwie śląskim.
Pozostałości mostu przez Odrę między Grzegorzowicami a Ciechowicami zostały wpisane do rejestru zabytków. - Żaden Tom Cruise ich nie wysadzi - cieszą się miłośnicy historii.
Zakończyła się budowa zbiornika Racibórz Dolny. Prace pochłonęły prawie 2 mld zł. Obiekt będzie chronił przed powodzią 2,5 mln mieszkańców trzech nadodrzańskich województw: śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego.
Czy mieszkańcy dorzecza Odry szybciej się z sobą dogadają niż z tymi znad Wisły? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w książce "Czy płynie w nas Odra?" Od środy można ją bezpłatnie pobrać ze strony Regionalnego Instytutu Kultury w Katowicach.
U dwóch pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Skoczowie stwierdzono zachorowanie na odrę.
W województwie śląskim są już dwa ogniska odry, do zachorowań doszło w Gliwicach i w Lublińcu. Zaczepić przeciwko chorobie trzeba kilkaset osób.
W województwie śląskim potwierdzone zostały dwa przypadki zachorowania na odrę. Dziewięć osób, u których lekarze podejrzewają tę chorobę, czeka na diagnozę.
Podczas zaplanowanego na 21 czerwca spotkania z cyklu "Miasta Idei" będziemy rozmawiać o Odrze w Raciborzu. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 10 na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Podczas warsztatów z mieszkańcami, aktywistami i przedsiębiorcami zastanowimy się nad rolą rzeki w mieście.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.