Katowicka prokuratura oskarżyła 24 osoby o udział w gangu założonym przez pseudokibiców Górnika Zabrze. - Zarzuciliśmy im popełnienie 103 przestępstw związanych z handlem narkotykami, pobiciami, bójkami i posiadaniem broni - wyliczają śledczy.
Katowicka policja szuka kiboli Ruchu Chorzów, którzy skatowali 16-latka, bo nie chciał śpiewać wulgarnych piosenek o GieKSie. Chłopak ma wybite cztery zęby oraz połamane żebra. - Sprawców szuka cały wydział do walki z pseudokibicami - mówi rzeczniczka komendy.
Zamaskowani pseudokibice Ruchu Chorzów napadli w Katowicach na kibiców miejscowego GKS-u. - Napastnicy kazali pokrzywdzonym śpiewać: "Je..ć GieKSę, je..ć" - mówi jeden ze śledczych.
Prokuratura Krajowa oskarżyła kolejnych członków kibolskiego gangu Psycho Fans. Zarzuty: obrót ponad 100 kilogramem narkotyków oraz włamanie do siedziby Ruchu Chorzów. - To koniec mitu o miłości do klubu - twierdzą policjanci.
Katowicki sąd skazał na sześć lat więzienia powiązanego ze środowiskiem pseudokibiców 27-latka, który miał prawie 70 kilogramów narkotyków oraz jeździł bmw mimo zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna musi też zapłacić pół miliona złotych grzywny.
Szef kibolskiego gangu Psycho Fans, a także czterej lekarze, zostali oskarżeni o korupcję. W dniu planowanego ogłoszeniu wyroku w tej sprawie sąd w Bytomiu zdecydował o wznowieniu przewodu sądowego. Powód? Chce mieć opinię psychiatryczną lidera grupy.
Prokuratura Krajowa składa apelację od wyroku uniewinniającego Macieja M. ps. "Maślak", przywódcę kibolskiego gangu Psycho Fans, od zarzutu zlecenia zabójstwa prokuratora. - Sąd się pomylił - twierdzą śledczy.
Kibole GKS-u Katowice przed sobotnim meczem zakopali materiały pirotechniczne w swoim sektorze. Znalazł je policyjny pies.
Piknik równości pod tęczową flagą po raz pierwszy odbył się w Zabrzu. - Niestety przyszła grupa agresywnych ludzi, którzy nie dawali nam spokoju - mówi Piotr Frelke, koordynator Tęczowej Wiosny, który wymyślił piknik.
Byli zwykłymi stadionowymi chuliganami z Chorzowa i okolic, którzy uwielbiali się bić. Z czasem wyrośli na najgroźniejszy kibolski gang w Polsce. Nazwali się Psycho Fans.
Daniel D., ps. "Romek", przywódca kiboli GKS Katowice, nie stawił się na żadne z kilku wezwań sądu w procesie Psycho Fans. - Od pięciu lat nie jest widywany w miejscu zamieszkania, nie utrzymuje kontaktów z rodziną - twierdzi policja.
Amanda, narzeczona Mateusza L. ps. "Młody Lucky" popytała wśród znajomych, czy wiedzą, co on robił w nocy 12 maja 2017 roku. Kibole z Psycho Fans napadli wtedy na stadion GieKSy. - Mateusz był z nami w barze - zapewniali w czwartek w katowickim sądzie czterej świadkowie.
Szkolący szalikowców GieKSy instruktor kick- boxingu został skatowany przez członków gangu Psycho Fans, po czym wstąpił do policji. - Nikt nie chciał podpisać ze mną umowy, zniszczyli moją reputację - mówił w czwartek w sądzie w Katowicach. Od oskarżonych domaga się zadośćuczynienia.
Policjanci z Katowic rozbili gang założony przez pseudokibiców Odry Wodzisław. W wynajętych mieszkaniach i domach prowadzili sieć agencji towarzyskich i handlowali narkotykami.
- Na ulicy leżał człowiek, a kilka osób go biło i kopało po całym ciele. Jeden z nich robił to z wielką agresją, nawet wtedy, gdy ten człowiek przestał się już bronić - opowiadała w czwartek w sądzie w Katowicach kobieta, która była świadkiem zabójstwa szalikowca Górnika Zabrze. Nagranie z tego zdarzenia wyciekło potem do sieci.
Prokuratura z Zabrza wyjaśnia okoliczności śmierci 39-latka, który zginął w barze z kababem po dwóch ciosach w głowę. Jeden z dwóch mężczyzn, którzy uderzyli pokrzywdzonego, wyjechał do Niemiec i nie ma z nim kontaktu. - Śledczy nie robią nic, aby odpowiedział za tę śmierć - żalą się bliscy ofiary.
Sąd w Bytomiu skazał na sześć lat więzienia Roberta K. z Bytomia. Mężczyzna był "ojcem chrzestnym" porozumienia między członkami kibolskich gangów Psycho Fans i Sharks. Wyrok w jego sprawie jest nieprawomocny.
- CBŚP rozłożyło parasol ochronny nad małym świadkiem koronnym i on nadal handluje narkotykami - stwierdził przed sądem Michał Ż. ps. "Żaba", oskarżony w procesie gangu Psycho Fans. Mężczyzna wskazał sądowi nazwisko osoby, która ma potwierdzić te słowa.
Maciej M. ps. "Maślak", lider kibolskiego gangu Psycho Fans, został w piątek oskarżony o zlecenie zabójstwa tropiącego go prokuratora z Katowic. - Chciał również, aby jego ludzie spalili akta sprawy prowadzonej przed sądem w Gliwicach - twierdzi Prokuratura Krajowa.
Policyjni wywiadowcy z Katowic zatrzymali 16-latka, który na ścianie kamienicy malował herb GKS-u Katowice. Właściciel budynku straty oszacował na ponad tysiąc złotych.
W Sądzie Okręgowym w Gliwicach rozpoczął się proces 17 członków Torcidy, grupy najbardziej zagorzałych szalikowców zabrzańskiego klubu. Śledczy przedstawili im zarzuty dotyczące udziału w gangu i popełnienia 93 przestępstw. - Ta ekipa terroryzowała kilka miast aglomeracji - podkreśla prokuratura.
Policjanci specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości stadionowej zatrzymali 28-letniego pseudokibica BKS Stal Bielsko-Biała, który miał w domu narkotyki za 210 tys. zł. - Bandycka bojówka kiboli tej drużyny stworzyła jeden z głównych szlaków przemytu narkotyków do Polski - uważają śląscy policjanci.
Łukasz L. ps. "Lucky", jeden z przywódców kibolskiego gangu Psycho Fans, zaatakował w sądzie małych świadków koronnych. Twierdził, że jeden z nich porzucił niepełnosprawne dziecko, a drugi zmuszał partnerkę do prostytucji. - Ci ludzie są zdemoralizowani i zdolni do wszystkiego - przestrzegał sędziów "Lucky".
Domniemany szef gangu Psucho Fans w gliwickim procesie kiboli Ruchu Chorzów złożył wniosek o wyłączenie sędziego, a jego zastępca odmówił wyjścia z celi z powodu zagrożenia koronawirusem. - To gra na czas i próba odroczenia wydania wyroku - twierdzą śledczy.
Dawid W. ps. "Dawo" przyznał się w czwartek w sądzie w Katowicach do udziału w gangu Psycho Fans i opowiedział sędziom, kto razem z nim brał udział w bijatykach, napadach, a także z kim handlował dużymi ilościami narkotyków. W nagrodę ma status małego świadka koronnego.
Szef Prokuratury Rejonowej w Rudzie Śląskiej i jego zastępca zostali odwołani ze stanowiska. Powód? Nie wystąpili o areszt dla kibola Górnika Zabrze, który na przystanku katował bezdomnego.
Kibole Torcidy działali według rosyjskiej zasady "tisze jediesz, dalsze budiesz". Dzięki temu przez dekadę spokojnie robili nielegalne interesy i nikt ich nie niepokoił
Policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali 28-letniego kibola Górnika Zabrze, który w środku dnia na przystanku autobusowym skatował bezdomnego. Niestety, na zdarzenie nie zareagowali świadkowie - kierowcy i okoliczni mieszkańcy.
Oficerowie z wydziału do walki z przestępczością stadionową śląskiej policji zatrzymali 31-letniego kibola Ruchu Chorzów. Mężczyzna przewoził swoim bmw 2 kg amfetaminy oraz marihuany.
Śląscy policjanci zwalczający przestępczość stadionową zatrzymali 22-latka z Zabrza, u którego znaleziono 4 kilogramy narkotyków. - Rozbita bojówka Torcidy zaczyna się odradzać - twierdzą śledczy.
- Nie mamy w tym trudnym czasie pieniędzy na gruntowną renowację muru i zabezpieczenie go przed kolejnymi zniszczeniami, dlatego taki widok tym bardziej boli - mówi ojciec Alan Rusek, proboszcz parafii św. Ludwika Króla i Wniebowzięcia NMP w Panewnikach.
Policjanci z Chorzowa zatrzymali 13 pseudokibiców GieKSy z farbami w sprayu, którzy z okazji setnych urodzin Ruchu chcieli wymalować na kamienicach obraźliwe hasła. Grozi im po 30 tys. zł kary za naruszenie przepisów dotyczących przemieszczania się w czasie epidemii.
Pseudokibice Górnika Zabrze zostali oskarżeni o udział w grupie przestępczej, rozboje, wymuszenia, handel narkotykami. - Ci ludzie siłą przejęli też kontrolę nad półświatkiem w Zabrzu, Gliwicach i Bytomiu. Kto nie chciał się podporządkować, był terroryzowany - mówi jeden z oficerów Centralnego Biura Śledczego Policji.
Członkowie gangu Psycho Fans, którzy poszli na współpracę z policją, zostali skazani za przemyt z Czech narkotyków. W nagrodę wymierzono im kary pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Kryminalni z komendy w Zabrzu zatrzymali pseudokibiców Ruchu Chorzów, którzy wyciągnęli z auta swojego kolegę, a następnie go pobili i okradli. - Czwarty sprawca sam do nas przyszedł - mówi rzecznik policji.
- Chciałem przeprosić rodziców i bliskich Dariusza P., który został przez nas zamordowany. Nie można odbierać komuś życia w imię barw klubowych. To chore - mówił w czwartek w sądzie członek kibolskiego gangu Psycho Fans.
- "Misiek" często zapraszał nas na stadion Wisły. Mieliśmy tam status VIP. Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek musieli stać w kolejce, a my mijaliśmy ich i wchodziliśmy bez kontroli - mówił w czwartek w sądzie w Katowicach jeden z oskarżonych.
- Razem z ekipą Wisły zablokowaliśmy ruch na autostradzie A4 i zaatakowaliśmy kibiców Wisłoki Dębica. Miała być zwykła bijatyka, która nieoczekiwanie przerodziła się w strzelaninę rakietnicami. Jedno auto spłonęło, a korek miał kilka kilometrów - opowiadał w sądzie Łukasz B. ps. "Baluś" z gangu Psycho Fans.
Prokurator Marcin Michalski, który nakłonił do współpracy słynnego krakowskiego kibola "Miśka", a także członków gangu Psycho Fans, musi odejść z elitarnego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach. - Wydał nakaz zatrzymania podejrzanego wbrew sugestiom przełożonych - twierdzi nasz informator.
Na nagraniu opublikowanym w internecie widać szarpiących się mężczyzn. Jeden z nich jest okładany pięściami, upada na parkiet. Stoi nad nim kilku mężczyzn, kopią go po całym ciele.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.