- Pocieszamy się tym, że fachowa literatura donosi o ledwie kilku przypadkach ataków lampartów morskich na ludzi. Nikt jednak nie zauważa, że dotąd żaden człowiek nie zapuszczał się na ich terytorium w kąpielówkach - mówi Leszek Naziemiec z...
Dyrektor szpitala w stopniu generała, z udziałem głównej pielęgniarki, przyniósł Jarosławowi Kaczyńskiemu kule do domu. To scena wielce symboliczna - po raz pierwszy naszemu Napoleonowi nogi odmówiły posłuszeństwa. Zaniedbana kontuzja kolana weszła...
Śląski NFZ musiał przedłużać termin składania ofert, bo żadna poradnia rodzinna z terenu województwa nie zgłosiła się do konkursu na koordynowaną opiekę nad pacjentem. Powód: mimo ostrzeżeń fundusz postawił lekarzom absurdalne warunki.
- Tadeusz Kosibowicz był zawsze moim ukochanym dziadkiem. Dopiero po jego śmierci dotarło do mnie, że był postacią niezwykłą - mówi Elżbieta Rydel, wnuczka lekarza odznaczonego pośmiertnie medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Jedno obumiera, drugie się rodzi. Chleję Kingę Pienińską gazowaną, bo dopadł nas upał sakramencki, na szczęście mam chłodny dom, oczywiście pożydowski, i rozważam, co zrobić z moją starczą wolnością i radością. Oczywiście, one są jak szparki w...
A mogło być tak "gryfnie" (tyż "fajnie" abo "fajniście" - pięknie). Poszlibymy na szpacer, "perkling" abo "par am" (z kimś pod rękę, pod ramię) Szlakym Ślonski Godki, coby sie pośmioć, a nawet "polachać" (uśmiać). A tu "psinco" (nic z tego), bo...
Czeski pacjent lubi się o nic nie martwić. Chce, żeby go lekarze przed operacją zapewniali, że wszystko pójdzie dobrze. Polak woli słyszeć najgorsze. A po operacji mówi: "No, nawet nie było tak źle!" i wtedy wychodzi zadowolony.
Agata stanęła przed wyborem: zostać w Glasgow z nieukończonymi studiami i kontynuować karierę kelnerki lub wrócić do kraju i zrobić dyplom. Na Śląsku nastawienie jest takie, aby studiować. Nie ma dyskusji, trzeba wracać.
Czy Jacek Rykała wiedział, że wstawiając "królową szos" w podwórko od ulicy Warszawskiej, konkretnego miejsca na mapie Sosnowca, odbierze swojej pracy ponadczasowy charakter?
Kilkanaście lat temu Jakub zadźgał mężczyznę. - Pozostanę tym samym dobrym człowiekiem, choćbym miał do końca życia być samotny - napisał niedawno na Facebooku. Kilka miesięcy później zabił swoją matkę.
To nie jest zwykła kartka papieru ze spisem rzeczy. Kryją się za nią dramaty ludzi, którzy po wojnie musieli opuścić swoje małe ojczyzny.
Pszczoła miodna jest uznawana za zwierzę hodowlane, takie jak krowa albo świnia, a takich w mieście generalnie trzymać nie wolno. No chyba że radni, tak jak w Katowicach, postanowią inaczej. Pora przyzwyczaić się do bzyczących mieszczuchów.
Szpieg, bohaterski lotnik, rewolucjonista i kolekcjoner motyli. W rodzinie książąt Sułkowskich w Bielsku aż roiło się od barwnych postaci.
Kto wie, że witraże poznańskiego artysty Jana Piaseckiego, zdobiące okna sali sesyjnej chorzowskiej rady miasta, to wybitne dzieła, które są częścią światowego dziedzictwa kultury?
Nie chcesz się nudzić w majówkę? A może brakuje ci pomysłu na prezent z okazji Dnia Dziecka dla kapryszącego wnuka? Koniecznie kup najnowszy, dwunasty numer "Czasypisma". Dzięki niemu będziesz miał o czym rozmawiać przy grillu, a może nawet wnuczek...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.