Katowice oficjalnie oddały do ruchu velostradę z Brynowa do Giszowca. Zimą ma być odśnieżana lepiej niż duża część dróg dla samochodów.
Rower w mieście nie powinien być tylko narzędziem weekendowej rekreacji czy sprzętem do uprawiania sportu.
Spotykaliśmy się ze zdziwieniem, że chcemy coś zrobić w miejscu, gdzie coś jest urządzone "od stu lat, więc po co to ruszać, przecież z tego będą tylko kłopoty" - mówi Bartosz Skawiński, zastępca burmistrza Tarnowskich Gór
Velostrada z Brynowa do Giszowca to nie tylko równy asfalt, ale też barierki.
W listopadzie ma się zakończyć budowa pierwszej velostrady w Katowicach. Za prace zapłaci Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia chce wydać 50 mln zł na budowę velostrady z Katowic do Sosnowca. Problem w tym, że jej przebieg wymaga kompromisów. Wyjściem może być budowa trasy etapami.
Czy można zaprojektować velostradę z Katowic do Sosnowca tak, by spełniała ona wszystkie standardy? Co zrobić z prywatnymi działkami na jej trasie? Ominąć? Wykupić? A może nie budować velostrady wcale? Zapraszamy na warsztaty i debatę
Katowice dostaną 1,5 mln zł wsparcia z Metropolii na budowę pierwszej w mieście velostrady. Z kolei Sosnowiec może liczyć na wsparcie kosztów przygotowania projektu.
Na fragmencie terenów po zlikwidowanej linii kolejowej w Katowicach powstał zakład pogrzebowy. W śladzie dawnej kolei ma przebiegać velostrada z Katowic do Sosnowca. Zakład trzeba będzie ominąć.
Sosnowiec będzie miał pierwszy odcinek velostrady w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Przy ul. Sedlaka trwa malowanie fragmentu "autostrady rowerowej".
Trwa postępowanie przetargowe na budowę pierwszej velostrady w Katowicach, która zostanie poprowadzona pomiędzy Giszowcem i Brynowem. Miasto pokazało, jak będzie przebiegać.
W ramach budowy łącznika między ulicami Sedlaka i Niepodległości w Sosnowcu powstaje także pierwszy odcinek velostrady w metropolii. Łącznie w GZM powstanie co najmniej osiem velostrad o długości ok. 120 km.
Prywatna firma ma działki, przez które ma biec velostrada z Katowic do Sosnowca. Jej szefowie twierdzą, że nikt z katowickiego urzędu nie chce z nimi rozmawiać o kupnie terenu.
Velostrada w Sosnowcu powstanie bez "wąskiego gardła" na ul. Sedlaka. - Moim zadaniem jest stać na bramce i wyłapywać tego typu błędy - komentuje Rafał Siciński, oficer rowerowy w Sosnowcu.
Metropolia podpisała umowy z wykonawcą na przygotowanie koncepcji technicznych dla dwóch odcinków velostrad - z Sosnowca do Katowic oraz z Katowic do Mysłowic. Następnymi etapami po przygotowaniu koncepcji będzie projekt budowlany oraz budowa.
Katowiccy radni podczas czwartkowej sesji Rady Miasta doprowadzili do prawnego klinczu w sprawie budowy osiedla na Burowcu w Katowicach.
Stary most dawnej kolei piaskowej, który spinał przed laty brzegi Przemszy między Sosnowcem a Mysłowicami, może stać się wyjątkowym punktem na planie rowerowych velostrad w naszym regionie. Właściciel nieruchomości nie wyklucza jednak, że powtórzy się "drugi Burowiec".
Przejazd rowerową velostradą między Sosnowcem a Katowicami może trwać tyle, ile dziś niektórym zajmuje szukanie miejsca parkingowego w centrum aglomeracji. By tak się jednak stało, droga musi być szeroka, bezkolizyjna i bezpieczna. I tu pojawia się problem.
W ramach budowy łącznika między ulicami Niepodległości a Sedlaka w Sosnowcu powstanie też droga rowerowa, która pokrywa się ze śladem velostrady. Nie ma jednak jej parametrów.
Velostrady powstaną w Katowicach. Jedna z nich będzie przebiegać przez Burowiec. - Jeśli radni zgodzą się na "lex deweloper", to będzie szkoda dla miasta - uważają mieszkańcy.
Katowice współpracują z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią w sprawie budowy velostrady. W końcu udało się wypracować porozumienie między stolicą województwa a metropolitą i Mysłowicami i Sosnowcem. Za prace zapłaci Metropolia.
Urząd Miasta Katowice ogłosił przetarg na wykonanie projektu velostrady, która połączy Giszowiec z obszarem Katowickiego Parku Leśnego.
Katowice kupiły szlak dawnej kolei piaskowej pomiędzy Giszowcem a Brynowem. To pierwszy krok do budowy velostrady w tym miejscu. O taką inwestycję mieszkańcy proszą od lat.
Niecałe 600 tys. zł zapłacą Katowice za działki, które do niedawna były częścią kolei piaskowej.
Marcin Dworak, pełnomocnik GZM ds. nowej mobilności, potwierdził, że koncepcja dla pierwszego etapu budowy velostrady jest gotowa.
Jeszcze w tym roku ma być gotowa koncepcja velostrady, która połączy Katowice z Dąbrową Górniczą. Metropolia właśnie podpisała umowę w tej sprawie.
Górnośląsko-Zagłębiowska metropolia podpisała porozumienie z firmą Pragbub, która jest właścicielem części odcinków nieczynnych linii kolejowych. To właśnie nimi może prowadzić przyszła velostrada z Katowic do Dąbrowy Górniczej i innych miast Zagłębia.
W niedzielę zorganizowaliśmy w Jaworznie spotkanie z cyklu Miasta Idei. Towarzyszyło ono otwarciu velostrady, która powstała w Jaworznie. Na początku spotkaliśmy się z mieszkańcami na warsztatach. Chcieliśmy porozmawiać z nimi, jak dalej miasto powinno inwestować w zrównoważoną mobilność, bo przecież velostrada to dopiero początek. Potem odbyła się debata z zaproszonymi gośćmi.
Ponad rok temu pojawił się pomysł, by wykorzystać szlak kolei piaskowej do budowy velostrady, która mogłaby połączyć kilka dzielnic Katowic. Nic z tego nie będzie. Nasypy właśnie są rozbierane
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.