Katowicki sąd skazał pięć osób oskarżonych o porwanie ze stacji benzynowej w Pszczynie pewnej kobiety. - Sprawcy zabrali jej samochody bmw oraz próbowali przejąć kontrolę nad firmami - twierdzą śledczy.
Pan Marcin wracał do domu na osiedlu Witosa w Katowicach, kiedy minął go pędzący samochód. Wyglądało to na porwanie, więc katowiczanin zadzwonił na policję. Patrol przyjechał dopiero po półgodzinie, bo "były pilniejsze zgłoszenia".
Prokuratura z Sosnowca zaskarżyła wyrok wobec mężczyzny skazanego na dożywocie za porwanie i zamordowanie 11-latka z Katowic. Śledczy chcą, aby o warunkowe zwolnienie mógł się ubiegać dopiero po 50 latach więzienia.
W Sądzie Okręgowym w Katowicach zakończył się proces w sprawie porwania i wymuszenia pieniędzy od biznesmena. Prokuratura dla głównego oskarżonego domaga się 20 lat więzienia. - Nie było żadnego porwania - twierdzi obrona.
Prokuratura w Sosnowcu oskarżyła Tomasza M. o porwanie 11-letniego chłopca. Mężczyzna, z zawodu optyk, przetrzymywał dziecko przez kilka godzin, a potem je udusił. Ciało chciał zabetonować na budowie swojego domu. - Oskarżony przyznał się do winy - twierdzą śledczy.
Kobieta, która prowadziła kilka firm, została porwana na stacji benzynowej w Pszczynie. Sprawcy przetrzymywali ją przez dwa tygodnie, bili, przypalali jej ciało gorącymi przedmiotami. Katowicka prokuratura okręgowa właśnie przesłała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Psychiatrzy, którzy mają wydać opinię w sprawie Tomasza M. podejrzanego o porwanie i zamordowanie 11-latka z Katowic, nie byli w stanie ustalić, czy był on poczytalny. Konieczna będzie kilkutygodniowa obserwacja mężczyzny.
Tomasz M., optyk z Sosnowca, który miał porwać i zamordować 11-latka, jest teraz podejrzany o seksualne wykorzystanie kolejnego dziecka oraz posiadanie materiałów o charakterze pedofilskim. - Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia - potwierdza prokuratura.
Dwudziestoletni mężczyzna kilka dni temu próbował porwać 5-letnią dziewczynkę z placu zabaw na osiedlu Witosa w Katowicach. Mieszkańcy opowiadają o kolejnych niepokojących historiach.
Sąd Rejonowy Katowice Zachód odrzucił w piątek wniosek prokuratury o aresztowanie 20-latka podejrzanego o usiłowanie porwania 5-latki z placu zabaw. Mieszkańcy osiedla są wystraszeni.
Kryminalni zatrzymali 20-latka, który z placu zabaw na osiedlu Witosa w Katowicach próbował porwać 5-letnią dziewczynkę. Porywacza spłoszył ojciec dziecka.
Sąd Okręgowy w Katowicach uwzględnił wniosek sosnowieckiej prokuratury i przedłużył areszt podejrzanemu o zabójstwo 11-latka Tomaszowi M. Mężczyzna pozostanie za kratkami co najmniej do 19 listopada.
Prokuratura w Sosnowcu złożyła wniosek o przedłużenie aresztu dla Tomasza M. podejrzanego o porwanie i zabójstwo 11-latka. - Badania toksykologiczne wykluczyły, że sprawca, jak i ofiara byli pod wpływem narkotyków - twierdzą śledczy.
- To nieprawda, że potwory istnieją tylko w bajkach - tak się zaczyna film, w którym katowiccy policjanci instruują dzieci, jak mają zachować się podczas próby porwania.
Policja odebrała zgłoszenie o mężczyźnie, który miał próbować porwać 11-latkę w katowickiej dzielnicy Burowiec. - Rzekomym pedofilem okazał się mężczyzna, który przyjechał autem na zakupy - uspokaja komenda.
Podejrzany o zamordowanie 11-latka Tomasz M. trafił do zakładu karnego w Raciborzu. Umieszczono go na oddziale dla niebezpiecznych sprawców. - Nie ma tam kontaktu z innymi więźniami - podkreśla nasz informator.
Policja sprawdzi, czy na terenie budowy domu Tomasza M. w Sosnowcu, a także w jego firmie nie znajdują się ludzkie szczątki. Śledczy wykorzystają do tego georadar. - Nie można wykluczyć, że zamordowany 11-latek nie był jego pierwszą ofiarą - twierdzą śledczy.
41-letni Tomasz M., optyk z Sosnowca wjechał na chodnik tuż przed idącym Sebastianem. - Sparaliżowany ze strachu chłopczyk nawet nie krzyknął, gdy mężczyzna wciągał go do mondeo i zablokował drzwi auta - ustaliła "Wyborcza".
48 godzin przed tragicznym porwaniem Sebastiana z Katowic zamaskowany mężczyzna napadł w Szopienicach na dziewczynkę. - Na razie nic nie wskazuje, że obie sprawy się łączą - twierdzi policja.
41-letni optyk z Sosnowca przyznał policji, że udusił 11-latka z Katowic. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. - Zabił, bo bał się rozpoznania - mówi nasz informator.
Kryminalni z Katowic zatrzymali dwóch zawodników MMA, którzy planowali porwać śląskiego biznesmena. Wcześniej mężczyzna został porwany przez swoją byłą dziewczynę i jej nowego przyjaciela.
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wraz z oficerami CBŚP zatrzymali trzech mężczyzn, którzy uprowadzili 34-letniego biznesmena. - Sprawcy wpadli u notariusza, gdzie ofiara miała przepisać na nich swoją firmę - twierdzą śledczy.
Śledczy ze śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej oskarżyli czterech gangsterów o porwanie trzech osób, za które dostali prawie 5 mln zł okupu. - W jednym przypadku mąż uprowadzonej kobiety przekazał sprawcom 1,3 mln zł i nikomu tego nie zgłosił - podkreśla jeden z oficerów Centralnego Biura Śledczego Policji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.