W lutym tego roku do sądu w Dąbrowie Górniczej wpłynął akt oskarżenia przeciwko rodzicom, którzy sceny ze znęcania się nad swoim synkiem publikowali na TikToku. Jednak do tej pory nie odbyła się ani jedna rozprawa.
Do Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej wpłynął akt oskarżenia przeciwko rodzicom, którzy znęcali się nad swoim dzieckiem i publikowali to na TikToku. Śledczy zakończyli postępowanie w tej sprawie.
W Sądzie Rejonowym w Sosnowcu trwa proces w sprawie znieważenia Anny Kowalskiej, wicedyrektorki jednej ze szkół. Przed poniedziałkową (11 grudnia) rozprawą na sądowym korytarzu doszło do awantury. Wojciech Olszański krzyczał na adwokata Kowalskiej.
Wicedyrektorka Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu doniosła do prokuratury na Wojciecha Olszańskiego.
Trwa śledztwo prokuratury w sprawie patostreamera Kawiaqa i jego kolegi, którzy upokarzali, bili i wykorzystywali dwie kobiety. Sąd ich aresztował.
Patostreamer Marcin F. znany jako Kawiaq oraz Bartłomiej K. zostali w poniedziałek (27 listopada) doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Katowicach i przesłuchani. Próbowali umniejszać swoją winę.
Policjanci z wydziału kryminalnego katowickiej komendy wojewódzkiej zatrzymali dwóch 18-latków. To Marcin F., znany jako Kawiaq, i jego kolega Bartłomiej K., którzy nagrywali półnagą pijaną dziewczynę.
Zakrwawiona dziewczyna uderzana butelką wódki, inna półnaga i nieprzytomna po alkoholu - ostatnie filmy Kawiaqa wywołały szok. To niejedyne wybryki patostreamera z Żor, którymi zainteresowały się YouTube oraz policja.
Prokuratura Okręgowa w Katowicach rozpoczęła śledztwo w sprawie transmisji na żywo, które w ostatni weekend prowadził 18-letni patostreamer Kawiaq.
- Gdy oglądam patostream, czuję się społecznie lepszy. Jestem z wyższego społecznego piętra, z wyższej klasy - mówi o widzach patostreamów Tomasz Szlendak, socjolog kultury z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Patostreamer Kawiaq wraz ze swoim kolegą Bartłomiejem, nagrywali jak upokarzają pijaną i półnagą dziewczynę oraz jak jeden z nich bije inną kobietę. Teraz twierdzą, że są na wakacjach, ale nadal upokarzają ofiary.
W nocy z piątku na sobotę na kanale patostreamera Kawiaqa pojawiła się relacja na żywo z pijaną i półnagą dziewczyną. W kolejnym streamie jeden z mężczyzn bił inną kobietę butelką wódki. Sprawa została zgłoszona na policję, a autor nagrań oświadczył, że wyjeżdża z kraju.
Rodzice z Dąbrowy Górniczej relacjonowali na TikToku jak znęcają się nad dzieckiem. Inni płacili, żeby to oglądać. - Żyjemy w czasie, w którym nie ma norm. Jeśli chcemy, w internecie możemy się posunąć do dowolnego punktu - zauważa prof. Zofia Dołęga, psycholog.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.