Bytomianka Eliza Filak, podczas zawodów we włoskiej Casercie, wywalczyła mistrzostwo świata w konkurencji na najlepszą fryzurę męską.
Motywy zwierzęce były tematem przewodnim VIII Ogólnopolskiego Konkursu 'Młody mistrz fryzjerstwa', który odbył się Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu. Uczestnicy mieli godzinę na przygotowanie wymyślnej fryzury. Fakty są jednak takie, że uczniowie pracowali nad finałowymi stylizacjami od miesięcy. Do tegorocznego finału zakwalifikowało się 42 uczestników z 18 szkół z całej Polski.
Na jej fryzjerskim fotelu siadali I sekretarz komitetu miejskiego PZPR, prezydent miasta i późniejszy biskup. Ma żelazną zasadę. O polityce i religii przy strzyżeniu się nie rozmawia. Bo to dzieli ludzi i potrafi być niebezpieczne.
W budynku Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Sosnowcu przy ul. Grota Roweckiego odbył się we wtorek (15 marca) finał VII Ogólnopolskiego Konkursu 'Młody Mistrz Fryzjerstwa'. Biorą w nim udział uczniowie i absolwenci techników i branżowych szkół zawodowych. O zwycięstwo rywalizowało 54 uczestników. W konkursie ważne były fryzury, ale i stylizacje. Inspiracją były lalki Monster High.
Kadra narodowa fryzjerów została najlepszą drużyną świata w strzyżeniu męskim. Kierował nią Lucjan Szajbel z Rudy Śląskiej. Na wolny termin w jego salonie fryzjerskim trzeba czekać aż trzy miesiące.
Podróż samochodem z Bielska-Białej do Kęt zajmuje pół godziny. Tam zaczyna się inny świat, w którym można legalnie pójść do kosmetyczki czy fryzjera. Niektórzy z tego korzystają.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.