Wojciech Kałuża, radny Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku województwa śląskiego, ma nowe zajęcie. Został właśnie prezesem spółki budowlanej.
Sprawdzamy, jak po utracie władzy przez PiS radzą sobie osoby kojarzone z partią Jarosława Kaczyńskiego, które wcześniej zajmowały ważne i dobrze opłacane stanowiska w województwie śląskim.
Wszedł do pokoju rady nadzorczej. Dowiedział się, że właśnie traci posadę z pensją kilkudziesięciu tysięcy złotych. Był spokojny, zachował kamienną twarz. Nie odezwał się ani słowem - tak wyglądało odwołanie Wojciecha Kałuży z zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej odwołała Wojciecha Kałużę z funkcji członka zarządu JSW. Był symbolem politycznej zdrady. To początek porządków po PiS na Śląsku.
W 2018 roku swoją woltą Wojciech Kałuża dał PiS władzę w województwie śląskim. Kiedy w 2022 roku partia ją utraciła, nie zapomniała o "zasługach" byłego wicemarszałka sejmiku. Kałuża został wiceprezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Zaufany Wojciecha Saługi, szefa śląskiej Platformy Obywatelskiej, dostał zadanie przygotowania list kandydatów do sejmiku. - Będziemy stawiać na sprawdzone osoby - zapowiadają w PO.
W Teatrze Rozrywki podlegającym Urzędowi Marszałkowskiemu w Katowicach trwa sprzątanie po Wojciechu Kałuży. Zlikwidowany zostanie Big Band Śląski - orkiestra, na powstanie której wydano 900 tys. zł.
Wojciech Kałuża jako wicemarszałek zabiegał u ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka o powstanie wyższej szkoły medycznej w Rybniku. Szkoły nie będzie.
W środę rada nadzorcza JSW na stanowisko wiceprezesa do spraw rozwoju powołała Wojciecha Kałużę. - Skoro Kaligula chciał swojego konia zrobić konsulem, to kto zabroni PiS zrobić Kałużę wiceprezesem? - drwi Bogusław Ziętek, szef Sierpnia '80.
Wojciech Kałuża, były wicemarszałek województwa, który zdradził swoich wyborców, może zostać wiceprezesem Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Politycy PiS po tym, jak stracili władzę w województwie śląskim, próbują przekonywać, że to wyłącznie im region zawdzięcza pieniądze na rozwój. O tym mówiono w środę (7 grudnia) podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Zabrzu.
Jeśli utrata władzy nad woj. śląskim przez PiS sprowadzi się wyłącznie do usunięcia Wojciecha Kałuży, to nie warto było tego robić.
- Drogi Zjednoczonej Prawicy i Brukseli zdają się rozmijać, a ja od dawna stoję na twardym stanowisku, że bez pieniędzy unijnych sobie nie poradzimy. W PiS nie ma ludzi niezastąpionych - mówi marszałek Jakub Chełstowski, który w poniedziałek (21 listopada) odszedł z PiS.
Cztery lata i koniec. Wojciech Kałuża nie jest już wicemarszałkiem województwa śląskiego. W poniedziałek po godz. 21 złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Stało się to cztery lata po tym, jak zdradził ponad 25 tys. swoich wyborców i oddał władzę na Śląsku w ręce PiS.
Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w sejmiku województwa śląskiego. Marszałek Jakub Chełstowski, szef PiS w Katowicach opuścił partię i przeszedł do nowego koła Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski". Zarząd województwa przejmuje dotychczasowa opozycja.
Wyższa szkoła dla pielęgniarek miała ruszyć w pierwszym kwartale 2021 roku. Jest październik 2022 roku, a szkoły wciąż nie ma. Tymczasem pielęgniarki z Rybnika i regionu uzupełniają wykształcenie w wyższych szkołach w Dąbrowie Górniczej, Rudzie Śląskiej czy bliżej, w Raciborzu.
Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji w sprawie afery w Funduszu Górnośląskim.
Fundusz Górnośląski, jedna z najważniejszych spółek marszałka, w czasie pandemii kupował sprzęt dla szpitali. CBA wykryło, że zakupy robiono po zawyżonych cenach, i zawiadomiło prokuraturę. Stanowisko szefa Funduszu stracił człowiek rekomendowany przez Wojciecha Kałużę.
Jakub Chełstowski zrobił to, o czym przed laty myślał jeden z jego poprzedników, a inny pomysł uznał za nietrafiony. Marszałek przeniósł swój gabinet do zbudowanego w czasach PRL-u Domu Związków Zawodowych.
Zarząd województwa śląskiego nie miał prawa zwolnić Alicji Knast, dyrektor Muzeum Śląskiego. NSA podtrzymał wcześniejszy wyrok w tej sprawie.
Grupa pracowników Kolei Śląskich protestowała w Katowicach przed siedzibą marszałka województwa śląskiego. Nie podobają się im decyzje władz województwa i spółki, chcą wycofania podwyżek cen biletów.
Marcin Kozik, działacz Solidarnej Polski i prezes jednej z marszałkowskich spółek, musi objąć mandat w sejmiku województwa śląskiego. Gdyby tego nie zrobił, radnym zostanie polityk, który ostatnio zaczął współpracować z opozycją. Wtedy PiS straciłoby większość w sejmiku.
Już 5 listopada 2018 roku PiS miał większość w sejmiku województwa śląskiego. O zdradzie Wojciecha Kałuży tego dnia informował premiera minister Michał Dworczyk.
Muzeum Śląskie po długiej przerwie znowu ma swoją Radę. Są w niej politycy PiS, paru historyków oraz Piotr Semka i Jan Żaryn. Ten pierwszy wystawę stałą w Muzeum Śląskim nazwał "złagodzoną wersją rewizjonistycznej ekspozycji", drugi zachwalał ONR.
Ponad 1,8 mln zł ma kosztować Europejskie Forum Przyszłości, które rozpoczyna się w środę na Stadionie Śląskim. Wydarzenie organizuje kontrolowana przez marszałka województwa spółka.
Agnieszka Bożek złożyła rezygnację z funkcji prezesa Parku Śląskiego. To kolejna zmiana na tym stanowisku od czasu, kiedy PiS przejął władzę w województwie śląskim.
Władze Świętochłowic wspólnie z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego podpisali list intencyjny w sprawie upamiętnienia byłego obozu Zgoda. Mimo że sygnatariusze jednym głosem podkreślają, jak ważne jest to miejsce dla historii regionu, nie są w stanie podać żadnych szczegółów inwestycji ani wizji, jak będzie ona wyglądała.
- To już jest jawna anarchia - twierdzi prezydent Chorzowa Andrzej Kotala po tym, jak Sejm głosami PiS i Pawła Kukiza przyjął prawo uderzające w TVN. - To, co zrobił Paweł Kukiz, to morze w porównaniu do Kałuży - mówi prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.
Prezydenci największych miast województwa śląskiego założyli Stowarzyszenie "Łączy nas samorząd". Będzie nim kierował Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
W lokalnej polityce szyldy partyjne są mniej ważne, niż się wydaje. Liczą się ambicje i interesy.
Marszałek województwa śląskiego postanowił pochwalić się są na półmetku kadencji. Czy Wojciech Kałuża, który dał PiS władzę w regionie, może być z siebie dumny?
- Moją partią jest Śląsk - deklarował Wojciech Kałuża, gdy zdradził swoich wyborców, przeszedł na stronę PiS i dał tej partii władzę w województwie śląskim. - Teraz sprawdzimy, ile warte są te słowa - mówi posłanka Monika Rosa.
Wojciech Kałuża, wicemarszałek województwa, uważa, że Witold Pustułka naruszył jego dobra osobiste. Domaga się nie tylko przeprosin, ale również, by dziennikarz wpłacił 75 tys. zł na rzecz hospicjum.
Związkowcy z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów alarmują, że w firmie, którą rządzi nominat pisowskiego marszałka, pracę może stracić nawet ok. 100 osób.
Wiceminister Artur Soboń obiecał w Katowicach, że rząd wesprze restrukturyzację górnictwa, dokładając m.in. zadania do rządowego Programu dla Śląska.
W trakcie pełnienia obowiązków służbowych wicemarszałek Wojciech Kałuża miał kontakt z osobą, u której, jak się po kilku dniach okazało, stwierdzono dodatni wynik na COVID-19. Kałuża wykonał test, który dał wynik pozytywny. Wicemarszałek przebywa obecnie w izolacji.
To nie działacze PiS, ale znajomi Wojciecha Kałuży zajęli kluczowe stanowiska w najważniejszych spółkach podlegających marszałkowi województwa śląskiego.
Prezes Śląskiego Związku Szachowego bez konkursu został kierownikiem oddziału Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Jastrzębiu-Zdroju. - Przypadkowo jest bratem posła PiS i miejskim radnym tej partii - ironizują mieszkańcy miasta.
Po tym, jak okazało się, że minister Michał Woś ma koronawirusa, członkowie zarządu województwa śląskiego poddali się kwarantannie. Wyjątkiem jest Wojciech Kałuża.
"Dwa Kwadranse" to nowa gazeta, która powstaje w Parku Śląskim. Nadzoruje ją sejmikowy radny PiS. W zerowym numerze marszałek Jakub Chełstowski broni decyzji o odwołaniu Alicji Knast, dyrektor Muzeum Śląskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.