Kajetan ma ogromnego pecha, na chorobę Canavan cierpi jedno dziecko na milion. Kajtuś chciałby bawić się z innymi dziećmi, ale nie może chodzić, ma uszkodzony nerw wzrokowy, jest karmiony przez PEG bezpośrednio do żołądka. - Pomóżcie nam - proszą jego rodzice.
16-latek otwierał kubek termiczny z herbatą. Gorący napój "wystrzelił" z kubka i oparzył chłopakowi twarz, szyję i klatkę piersiową.
- Mamy 22 097 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - poinformowało w czwartek Ministerstwo Zdrowia.
- Są dni, gdy więcej pacjentów umiera, niż udaje się wypisać do domów - mówią w szpitalu, w którym leżą chorzy z ciężkim przebiegiem COVID-19. Umierają praktycznie wszyscy pacjenci podłączeni do respiratorów.
Laryngologia w jastrzębskim szpitalu została "odwieszona". Wciąż zawieszona jest laryngologia dziecięca w Rybniku - co najmniej do końca roku.
W szpitalu wojewódzkim w Rybniku po pięciu miesiącach wznowiono internę, ale przekształcono ją w całości w oddział covidowy. Lecznica nie znalazła nowych lekarzy. Porozumiała się ze swoimi.
- Tu w Pyrzowicach od początku działania szpitala tymczasowego przyjęto ponad 1000 pacjentów - przypominał w poniedziałek w szpitalu tymczasowym premier Mateusz Morawiecki.
Śląska Izba Lekarska wydała kalendarz "ŚILni Mężczyźni" zachęcający do badań profilaktycznych. Na kartach można zobaczyć 12 znanych lekarzy. - Myślę, że kalendarz zawiśnie w wielu miejscach - mówi Przemysław Gliklich, prezes Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach.
- Spotykam się z osobami po wyższych studiach, które nie chcą się szczepić ani na grypę, ani na COVID-19. To dla mnie niepojęte. Pan Bóg odebrał im rozum, pozostaje się modlić, by im go przywrócił - mówi kobieta, która przyszła się zaszczepić przeciwko grypie.
Rybnicki szpital ma problem nie tylko z brakiem lekarzy, ale też z wykonawcami zaplanowanych remontów. Będzie musiał prosić o przesunięcie dotacji na przyszły rok.
Zakażone koronawirusem niemowlaki z dusznościami i gorączką zapełniły dziecięcy oddział covidowy w Jastrzębiu-Zdroju. W całym województwie śląskim rośnie liczba pacjentów z COVID-19. W szpitalach tworzone są kolejne łóżka. Co to oznacza dla pacjentów z innymi chorobami, bez koronawirusa?
Katarzyna Bross-Walderdorff, lekarka z Kóz koło Bielska-Białej krytykuje szczepienia przeciwko COVID-19. Sąd lekarski zawiesił jej właśnie prawo do wykonywania zawodu.
O fatalnych warunkach na rybnickiej porodówce wiedzą wszystkie kobiety, które tutaj rodziły. Największym problemem jest brak ciepłej wody. - To nie są warunki, godne XXI wieku - przyznaje Ewa Kubis, oddziałowa oddziału położniczo-ginekologicznego w szpitalu wojewódzkim.
Najwięcej zakażeń od połowy kwietnia, a lekarze bezskutecznie namawiają rząd do radykalnych działań. W Czechach już to zrobiono, a na Słowacji dobry przykład innym dają biskupi.
Zabiegi z zakresu chirurgii twarzowo-szczękowej wykonywane w Szpitalu Klinicznym im. A. Mielęckiego nie tylko przywracają pacjentom wygląd, ale też umożliwiają normalne życie.
Piotr Nowak, który zaledwie cztery miesiące temu "ze względów osobistych" zrezygnował z funkcji szefa śląskiego oddziału NFZ, zgłosił się teraz do konkursu na to stanowisko. A skoro się zgłosił, to znaczy, że on właśnie ma go wygrać.
Szpitale w wojewódzkie śląskim ograniczają odwiedziny. Powodem są obawy przed koronawirusem oraz bezpieczeństwo pacjentów i personelu medycznego.
Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci 30-letniej Izabeli w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie. Placówka przekazała dokumentację m.in. NFZ i prokuraturze.
Od poniedziałku oddział obserwacyjno-zakaźny i hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu jest oddziałem dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Przygotowano dla nich 35 łóżek.
Kobiety rodzące w UCK w Katowicach od poniedziałku (8 listopada) będą mogły oddać krew pępowinową swoich dzieci. Zostanie oddana do Polskiego Banku Komórek Macierzystych i będzie ratować życie ciężko chorych na całym świecie.
Szpital Powiatowy w Pszczynie zawiesił w piątek dwóch lekarzy, którzy dyżurowali, gdy 30-letnia Izabela trafiła na oddział.
- W przypadku sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety (np. podejrzenia zakażenia dotyczącego jamy macicy, krwotoku itp.) zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży - przypomina Ministerstwo Zdrowia. Oświadczenie to zapewne następstwo śmierci 30-letniej Izabeli w szpitalu w Pszczynie.
Szpital Powiatowy w Pszczynie zawiesił w piątek lekarzy, którzy dyżurowali, gdy 30-letnia Izabela trafiła na oddział.
- Myślę cały czas o tym, co się stało w szpitalu w Pszczynie. Przed rokiem w podobnej sytuacji była synowa, lekarz zdecydował, że utrzymywanie ciąży może mieć wpływ na jej zdrowie - mówi położna.
Naukowcy ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prowadzą przełomowe, międzynarodowe badania dotyczące nowych metod leczenia dziedzicznych chorób siatkówki.
Kobieta umiera, bo jakieś durne przepisy każą lekarzom stosować dziwne procedury - oburza się znajoma 30-latki zmarłej w pszczyńskim szpitalu, gdzie trafiła z komplikacjami ciąży. - Czy to pierwsza ofiara zaostrzenia przepisów aborcyjnych? - zastanawia się od dwóch dni cała Polska.
W zabrzańskim Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka na świat przyszły trojaczki. Poród przebiegł bez zakłóceń i jeszcze w piątek dzieci opuszczą szpital.
Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosił nowy konkurs na dyrektora śląskiego oddziału NFZ. Poprzedni zorganizowano po to, by pozbyć się z Sejmu Andrzeja Sośnierza, który krytykuje rząd, ale Sośnierz do konkursu się nie zgłosił.
Jeszcze kilka dni temu na oddziale covidowym Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach hospitalizowano dwie osoby chore na COVID-19. Teraz jest ich już 16, w tym matka z córką, obie niezaszczepione.
Do czwartku w piekarniach Kłos na Śląsku będzie można kupić ciastka w kształcie piersi. Część dochodu ze sprzedaży trafi do Fundacji "Kochasz Dopilnuj", zajmującej się profilaktyką nowotworową.
Starostwo Powiatowe w Cieszynie oraz Szpital Śląski w związku z dużą liczbą infekcji u dzieci, m.in. wywołanych wirusem RSV, zaapelowali do lekarzy rodzinnych, internistów i pediatrów o pomoc w obsadzie dyżurów na oddziale pediatrycznym.
Starostwo Powiatowe w Cieszynie oraz Szpital Śląski w tym mieście apelują do lekarzy rodzinnych, internistów i pediatrów z terenu powiatu cieszyńskiego o pomoc w obsadzie dyżurów na oddziale pediatrycznym. Inaczej mimo dużej liczby chorych dzieci grozi mu zamknięcie.
Sześć przypadków zakażenia COVID-19 stwierdzono u kuracjuszy w sanatorium w Ustroniu. Tylko jedna z tych osób wymaga hospitalizacji, nie była zaszczepiona.
Guzy neuroendokrynne to trudne w rozpoznaniu nowotwory. Rozwijają się powoli, dając niespecyficzne objawy, które bywają mylone z innym chorobami. Zdiagnozowane można skutecznie leczyć.
Mieszkańcy Żywiecczyzny, którzy w środku nocy chcą kupić leki na receptę, muszą jechać aż do Bielska-Białej, bo żadna apteka nie pełni nocnego dyżuru. Podobne problemy zdarzają się też gdzie indziej.
W Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej wdrożony został elektroniczny system kolejkowy. Na parterze i pierwszym piętrze stanęły biletomaty.
Dostarczenie defibrylatora za pomocą drona trwa znacznie krócej niż dojazd samochodu, który może napotkać na drodze mnóstwo przeszkód, np. korki.
Na oddziale niemowlęcym Szpitala Pediatrycznego w Bielsku-Białej są 24 łóżka, a w poniedziałek leżało tutaj 28 pacjentów. Małych pacjentów bardzo szybko przybywa także w innych placówkach w regionie. Po miesiącach lockdownu zapadają na zapalenia płuc i inne infekcje.
Natalia Ams pracuje w przychodni lekarza rodzinnego, przyjmuje zarówno Polaków, jak i Ukraińców. Poznała "śląskie gardła", ale rybnickiego smogu jeszcze nie widziała.
Grupa American Heart of Poland, właściciel Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego "Ustroń" S.A. zapowiada rozbudowę. Ma to być kontynuacja pomysłu pierwotnych twórców uzdrowiska, znanych śląskich architektów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.