Zajmujący się sprzedażą materiałów pirotechnicznych Robert P. "Pepek" jest podejrzany o zorganizowanie ładunku zapalającego, który podczas Wielkich Derbów Śląska miał eksplodować na trybunie Torcidy. CBŚP sprawdza teraz, czy aresztowany mężczyzna zaopatrywał gangsterów w rakietnice i produkował dla nich bomby hukowe.
Szalikowcy Ruchu Chorzów chcieli podarować zabawki pacjentom szpitala dziecięcego w Katowicach. Przed lecznicą natknęli się jednak na kilkudziesięciu pseudokibiców GieKSy i Górnika Zabrze. Doszło do krwawej bijatyki.
Udział w brutalnych pobiciach z użyciem maczet, napad na stadion GKS-u Katowice oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą - takie zarzuty przedstawili śląscy prokuratorzy Pawłowi M. ps. Misiek, liderowi pseudokibiców Wisły Kraków. - Razem z nim w bandyckiej akcji w Katowicach wziął udział kibol o pseudonimie Dzidek, który po skatowaniu szalikowca GieKSy pojechał bawić się na weselu - mówi osoba znająca kulisy sprawy.
Katowicka prokuratura wypuściła na wolność Macieja S. To jeden z członków bandyckiej bojówki założonej przez pseudokibiców Ruchu Chorzów, który poszedł na współpracę ze śledczymi. Kibole ze Śląska i Krakowa chcą z nim teraz wyrównać rachunki. - Wdrożyliśmy odpowiednie procedury - odpowiada policja.
Grupa kibiców została nakryta podczas malowania murów. Strażniczki, które były na patrolu, musiały się wycofać z interwencji. - Obrzucono je stekiem wyzwisk, zrobiło się niebezpiecznie. Ale to nie znaczy, że sprawcy są bezkarni - mówi Jacek Pytel, rzecznik straży miejskiej w Katowicach
To jakieś szaleństwo. By ochronić kibiców i mieszkańców przed pseudokibicami, policja angażuje coraz większe środki. Czy piłka nożna w tym kraju nie może się obejść bez chuliganów?
Policjanci z referatu zajmującego się zwalczaniem przestępczości wśród pseudokibiców zatrzymali 20-letniego mieszkańca Katowic. Mężczyzna w lutym br. w jeden z lokalów pobił 26-letniego mężczyznę. Wczoraj podczas przeszukania mieszkania stróże prawa znaleźli amfetaminę. Grozi mu do 3 lat więzienia.
W katowickim Zawodziu trwa walka między pseudokibicami GKS a zakładem mieszkań komunalnych. Poszło o graffiti.
Mieszkańców Katowic zszokował wielki napis, który pojawił się na szczycie bloku przy ul. Zadole. Kibice wymalowali farbą na elewacji ?Ultras Gieksa?. Jeszcze większy napis pojawił się w Ligocie.
Na stadionie w Knurowie od policyjnej kuli zginął człowiek. Poruszyła mnie ta tragedia. Oczywiste jest, że nie powinna się zdarzyć, nie mam jednak zamiaru - jak bardzo wielu to robi od soboty - zajmować się wyszukiwaniem winnych. Potępianie i moralizowanie w takiej sytuacji zawsze jest najłatwiejsze.
- Pseudokibice w podróży bywają bardziej agresywni i wulgarni, niż na stadionie. A kluby często umywają ręce - mówi Waldemar Podsiadło z Wydziału PZPN-u ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.