Nieco krótsze kolejki do zabiegów usunięcia zaćmy i wszczepienia endoprotezy, dłuższe do endokrynologa, urologa i fizjoterapii - tak NIK podsumowuje miniony rok w śląskim NFZ. Z raportu wynika też, że w naszym województwie w przeliczeniu na liczbę ubezpieczonych udziela się najwięcej świadczeń.
Aptekarka z Psar, żona naczelnika Wydziału Gospodarki Lekami w śląskim NFZ, miała wyłudzić z funduszu pieniądze na refundację leków. Prawdopodobnie chodzi o setki tysięcy złotych. Prezes NFZ dowiedział się o sprawie w kwietniu, ale kontrolę do apteki w Psarach wysłał dopiero we wrześniu.
Dzwoniąc na numer Telefonicznej Informacji Pacjenta 800 190 590, można się dowiedzieć, jak wyrobić sobie europejską kartę ubezpieczenia zdrowotnego albo złożyć wniosek o leczenie w sanatorium.
Europejska karta ubezpieczenia zdrowotnego daje prawo do darmowego leczenia w nagłych wypadkach na terenie niemal całej Europy. Wyrobiona teraz będzie ważna 18 miesięcy, a dla dzieci nawet 5 lat.
NFZ wprowadził w lipcu zmiany, które miały nam uprzykrzyć wyjazdy do Czech na operacje usunięcia zaćmy. Nie pomogło.
O 36 mln zł wzrosły wydatki śląskiego NFZ na leczenie w poradniach specjalistycznych. Pieniądze zostaną przeznaczone na zapłatę za porady udzielone ponad limit przewidziany w kontrakcie oraz za wizyty pacjentów, którzy przychodzą do specjalisty pierwszy raz. Poradnie na pewno nie zdążą ich zużyć.
NFZ nie tylko wypłaci lekarzom podwyżki, ale także pokryje szpitalom związane z tym wyższe koszty ich dyżurów i składek. Księgowe w szpitalach znów czeka wielkie liczenie. Inni już za to policzyli, że fundusz wydaje teraz 10 proc. pieniędzy z naszych składek na pensje, a nie bezpośrednio na nasze leczenie.
Śląski NFZ ogłosił listę oddziałów szpitalnych, gdzie będą mogli dyżurować lekarze, którzy podpisali w innych placówkach tzw. lojalki. Wielu dyrektorów skarży się, że większość ich próśb została odrzucona. Nie będzie więc komu dyżurować. A jeśli nie będzie komu dyżurować, oddziały trzeba będzie pozamykać.
E-zwolnienia to ułatwienie dla pacjentów, którzy nie muszą już zanosić ich w ciągu siedmiu dni do zakładu pracy. Lekarze w województwie śląskim są im jednak niechętni. Odsetek e-zwolnień to u nas tylko 27 proc.
Śląski NFZ zaprosił dyrektorów ponad 40 szpitali, które zatrudniają ratowników do podpisywania aneksów, na mocy których przekaże im pieniądze na podwyżki dla ratowników. Czekali na nie ponad rok.
Szpital w Pszczynie od 1 sierpnia znów rozpocznie leczenie chorych. Śląski NFZ ogłosił wczoraj, że przyznał mu kontrakt w drodze rokowań.
Dwa tygodnie po zamknięciu szpitala w Pszczynie jego pacjenci nadal nie mają dostępu do dokumentacji medycznej. To wielu z nich uniemożliwia kontynuowanie leczenia w innych placówkach. W sprawę wkroczył rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.
Tylko duże szpitale dostały dobre ryczałty na leczenie. Średnie i małe mają je za niskie. To wpędza je w długi. Tak twierdzą dyrektorzy skupieni w Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego. W czwartek ze skargą jadą do ministra.
Minister zdrowia obiecał, że pacjenci nie będą czekali na rezonans magnetyczny dłużej niż miesiąc. Tymczasem w województwie śląskim kolejka na badanie w trybie pilnym wydłużyła się właśnie ze 131 do 158 dni.
NFZ ogłosił konkurs na uzyskanie kontraktu na świadczenie opieki medycznej w powiecie pszczyńskim. Konkurs ma charakter otwarty.
Kolejnym oddziałom i szpitalom grozi likwidacja, bo śląski NFZ nie chce im dać kontraktów. Twierdzi, że nie ma dla nich pieniędzy, choć w tegorocznym budżecie na szpitale ma o 800 milionów złotych więcej niż rok temu. Gdzie się podziały te pieniądze?
Na leczenie zaćmy w Czechach najwięcej pacjentów wyjeżdża z województw śląskiego i opolskiego. - To nie jest pozytywne zjawisko, gdy pacjenci wyjeżdżają na tak skomplikowane operacje za granicę. Chcemy to zmienić - powiedział szef NFZ Andrzej Jacyna.
Czy pacjenci nadal będą się mogli leczyć w szpitalu w Pszczynie? Spółka Centrum Dializa, która go dzierżawi, uważa, że cesja kontraktu na leczenie jest już niemożliwa, skoro śląski NFZ go wypowiedział. Starostwo jest przeciwnego zdania.
Działacze Prawa i Sprawiedliwości w Pszczynie zwołali we wtorek konferencję, aby wskazać winnego zerwania kontraktu przez NFZ z Centrum Dializa, które prowadziło szpital w tym mieście. Zarówno dziennikarze, jak i licznie przybyli mieszkańcy mogli się dowiedzieć, że winę za niewiadomą przyszłość szpitala ponosi... Platforma Obywatelska. Zabrakło jednak konkretów, jak szpital miastu przywrócić.
Los pozbawionego kontraktu na internę szpitala Vito-Med w Gliwicach wisiał na włosku. Wystarczyła jednak jedna wizyta prezydenta Zygmunta Frankiewicza w śląskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia, by dyrektor funduszu zmienił nagle zdanie i przedłużył placówce kontrakt. Tak dzielny prezydent uratował szpital. A w nagrodę przejmie go teraz miasto.
Prawie wszyscy neurolodzy zatrudnieni w szpitalu Vito-Med w Gliwicach oświadczyli, że skoro śląski NFZ nie chce dać placówce kontraktu na internę, odejdą z pracy. To oznacza, że na obszarze Gliwic i powiatu gliwickiego nie będzie wkrótce ani jednej neurologii i ośrodka leczącego udary mózgu.
Szpital Vito-Med w Gliwicach na Radiowej może wkrótce splajtować. Powód: interna, czyli jeden z dwóch działających w placówce oddziałów, od kwietnia nie będzie miała kontraktu. Śląski NFZ, mimo obietnic, nie ogłosił dla niej konkursu.
Po konkursie z 2011 roku na leczenie dla szpitali wybuchł tak wielki skandal, że NFZ przez siedem lat odkładał rozpisanie kolejnego. Odbywa się on dopiero teraz, ponieważ fundusz chce w niektórych specjalnościach drastycznie zmniejszyć liczbę szpitali, którym przyzna kontrakty. Czy i tym razem skończy się to awanturą?
Pacjenci chorzy na raka lub z podejrzeniem choroby nowotworowej nie dostają zielonych kart, które - przynajmniej w teorii - gwarantują badanie i leczenie z ominięciem kolejek. Ten sam problem występował na początku stycznia w poprzednich latach. Wina leży po stronie NFZ. Urzędnicy przepraszają chorych, bo nie nadążają z pracą.
Prawie 100 mln zł dotacji z budżetu państwa otrzyma w najbliższych dniach śląski NFZ. Zgodnie z instrukcją centrali fundusz przeznaczy je na zapłacenie nadwykonań, ale tylko szpitalom.
Szpitale znów narzekają na NFZ. Wprawdzie ryczałt na pierwsze miesiące przyszłego roku jest taki sam jak teraz, ale za to fundusz w znaczącym stopniu chce zmniejszyć wydatki na takie zabiegi jak zaćmy i wszczepiania endoprotez.
W szpitalu w Rybniku ma powstać Oddział Intensywnej Opieki Medycznej (OIOM) dla Dzieci. Chcą tego władze Rybnika. Dziś maluchy w ciężkim stanie trzeba przewieźć do Katowic albo Jastrzębia-Zdroju. Czasami zabiera to nawet dwie godziny.
Niewielki prywatny szpital w Bielsku-Białej jest w stanie wykonać do końca roku prawie tysiąc dodatkowych operacji zaćmy, a duży szpital wojewódzki tylko nieco ponad sto. Prywatne centrum diagnostyczne w Katowicach zmniejszy kolejkę na rezonans magnetyczny o kilka tysięcy pacjentów. Duży szpital uniwersytecki o ani jednego. Jak to możliwe?
Klinika Dentator w Ostrawie chwali się, że bez ograniczeń leczy zęby niepełnosprawnym ze Śląska w znieczuleniu ogólnym. Bez ograniczeń dzięki temu, że wozi ich do Czech. Śląski NFZ podejrzewa w tym oszustwo.
Śląski oddział NFZ domaga się od Szpitala Specjalistycznego w Dąbrowie Górniczej, by od poniedziałkowego wieczora zaczął udzielać świadczeń w ramach nocnej opieki medycznej. W przeciwnym razie grozi zerwaniem kontraktu i wyrzuceniem z sieci.
Zadłużenie Szpitala Miejskiego w Gliwicach urosło już do 28 mln zł. Władze miasta przyznały mu właśnie 5 mln zł pożyczki. Straty szpitala wciąż jednak rosną. Jedne pielęgniarki odchodzą z powodu niskich zarobków. Inne pytają z niepokojem o przyszłość.
Pierwsze szpitale, które weszły do tzw. sieci, podpisały umowy ze śląskim NFZ na czwarty kwartał, a tym samym zgodziły się na przyznane im ryczałty. W poniedziałek zrobią to zapewne wszystkie, choć nie są zadowolone z przyznanych pieniędzy.
O 27,2 zł wzrośnie od października tzw. stawka bazowa, na podstawie której śląski NFZ wylicza szpitalom ryczałt na izbę przyjęć. Te pieniądze mają szpitalom starczyć m.in. na 800-złotowe podwyżki dla ratowników obiecane im przez ministra zdrowia.
NFZ podał szpitalom kwoty ryczałtów, jakie otrzymają w czwartym kwartale po wejściu w życie sieci szpitali. Nie wszyscy są zadowoleni. Na przykład z tego, że pielęgniarka ma w nocy dojechać do domu pacjenta z zastrzykiem za 1 zł.
Liczba śląskich pacjentów w czeskich klinikach i gabinetach rośnie z roku na rok. Ale i tak wykorzystujemy zaledwie ułamek budżetu, jaki NFZ ma na nasze leczenie za granicą. Teraz będziemy mieli więcej możliwości, na przykład dla niepełnosprawnych
Ci, którzy składają listownie w śląskim oddziale NFZ wniosek o wydanie karty EKUZ, uprawniającej do darmowego leczenia w krajach Unii Europejskiej, czekają dłużej na jej wydanie.
Śląski NFZ przedłuży kontrakty ze wszystkimi szpitalami i oddziałami, które nie weszły do sieci. Na konkursy umożliwiające podpisanie ze wszystkimi kontraktów przed 1 października, kiedy to sieć zacznie obowiązywać, nie ma już czasu.
Oddział położniczy w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej nie działa już od miesiąca. Znany ginekolog prof. Krzysztof Sodowski, który dzierżawi go od dwóch lat, nie uznał jednak dotąd za stosowne dopełnić formalności, co umożliwiałoby choćby poinformowanie pacjentek, gdzie teraz mogą rodzić.
Prawie 25 tys. pacjentów z terenu województwa śląskiego zapisanych na usunięcie zaćmy nie zgłosiło się w ustalonym terminie na operację, nie podając żadnego powodu. Ani w NFZ, ani w szpitalach nie mają pomysłu na rozwiązanie problemu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.