Podział punktów w wyrównanym meczu drużyn z górnej części tabeli I ligi. Po ograniu w Niepołomicach lidera z Łodzi, Puszcza była teraz bliska pokonania Podbeskidzia. Drużyna z Bielska-Biała grała jednak do końca i ostatecznie doprowadziła do remisu.
GKS Tychy był bardzo blisko sprawienia niespodzianki i wywiezienia punktu ze stadionu Wisły Kraków. Przegrał po golu z rzutu karnego w szóstej minucie doliczonego czasu gry.
GKS Katowice nie wygrał żadnego z pięciu rozegranych ligową wiosną meczów. Tym razem zaledwie zremisował z Sandecją Nowy Sącz.
W spotkaniu, którego stawką było oddalenie się od strefy spadkowej, bardziej zdeterminowany okazał się GKS Tychy. Zagłębie Sosnowiec nie oddało żadnego celnego strzału.
Po tym, jak obiecująco dla GieKSy wyglądała pierwsza połowa, chyba nikt się nie spodziewał, że zaraz po przerwie rozczarowująca wcześniej hiszpańska "Biała Gwiazda" zdobędzie trzy gole. Ambitnie walczący do końca gospodarze odpowiedzieli tylko jednym trafieniem.
Po serii remisów Podbeskidzie odczarowało stadion w Bielsku-Białej i po golu w doliczonym czasie gry pokonało GKS Tychy. Ruch Chorzów wykonał kolejny krok w stronę Ekstraklasy i pokonał Stal Rzeszów.
Niebiescy zasłużenie wygrali z Chrobrym Głogów, choć zwycięstwo zapewnili sobie dopiero w ósmej minucie doliczonego czasu gry. Dał im je kapitan Tomasz Foszmańczyk, który wykorzystał rzut karny.
Kluby z naszego regionu wracają na boiska Fortuna 1. Ligi. Ruch Chorzów rozegra rundę wiosenną na stadionie Piasta Gliwice, a Zagłębie Sosnowiec spróbuje ustabilizować formę na nowym obiekcie ArcelorMittal Park. Przy Bukowej znów pojawią się natomiast kibice GKS-u Katowice. Szans na awans nie stracili w Podbeskidziu i GKS-ie Tychy.
Niebiescy okrutnie męczyli się w starciu z przedostatnią w tabeli I ligi Skrą Częstochowa. Do remisu doprowadzili dopiero w doliczonym czasie gry po trafieniu z rzutu karnego.
Nic dwa razy się nie zdarza? Ależ skąd! Podbeskidzie tydzień temu do przerwy przegrywało 0:2 na wyjeździe z Resovią, ale zdołało doprowadzić do remisu 2:2. Teraz to samo bielszczanie zrobili w Gdyni w spotkaniu przeciwko Arce. I, co ciekawe, po golach tych samych zawodników!
To było piłkarskie widowisko, toczone w dobrym tempie, z wieloma strzałami (w sumie aż 37!), sporą liczbą bramkowych sytuacji i mnóstwem walki. Dali radę także kibice obu drużyn, którzy głośno dopingowali zawodników. I tylko zarówno GKS Tychy, jak i Ruch Chorzów mogą być niezadowolone z jednego, czyli końcowego wyniku, bo podział punktów nikogo nie zadowolił.
Radość w Tychach. GKS ograł na wyjeździe Stal Rzeszów. Bohaterem Marcin Kozina, strzelec obu goli dla śląskiej drużyny.
Ruch Chorzów, choć prowadził w Opolu, ostatecznie tylko zremisował ze znajdującą się w strefie spadkowej Odrą.
Wielkie emocje pod Klimczokiem. O tym, że Podbeskidzie nie wygrało sobotniego meczu, zadecydował gol Dominika Jończego. Zawodnik Zagłębia zdobył go w... 10. minucie doliczonego czasu gry!
W Niepołomicach podział punktów w meczu czołowych drużyn I ligi. Dzięki bramce Jakuba Araka katowiczanie byli bliscy trzeciego, kolejnego zwycięstwa, ale w końcówce zawodnikom Puszczy udało się wyrównać. - Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku - podsumował trener Rafał Górak, który podziękował sympatykom GieKSy za doping.
Niebiescy szybko stracili gola w wyjazdowym meczu z Resovią. Po przerwie doprowadzili do wyrównania i choć ostatnie pół godziny grali w liczebnej przewadze, nie zdołali po raz trzeci w tym roku wygrać w stolicy Podkarpacia. - Ten punkt przyjmujemy z pokorą - podsumował trener Ruchu.
Na pustej Bukowej GieKSa pokonała Chrobrego Głogów i awansowała na trzecie miejsce w tabeli I ligi. Zwycięskiego gola dla katowiczan ponownie strzelił Jakub Arak.
W czerwcu 2021 roku w barażu o Ekstraklasę tyszanie po rzutach karnych ulegli łęcznianom. Teraz, znowu będąc faworytami, chcieli im się zrewanżować, ale ponownie doznali porażki.
GieKSa, która w obecnych rozgrywkach lepiej prezentuje się na obcych boiskach niż przy Bukowej, w Bełchatowie pokonała Skrę Częstochowa. Zwycięskiego gola zdobył rezerwowy Jakub Arak.
Katowiczanie znowu nie wygrali z tyszanami. Wynik niegdyś górniczych, a od jakiegoś czasu miejskich derbów Górnego Śląska został ustalony już w pierwszym kwadransie gry.
GieKSa po trzech kolejnych wyjazdowych zwycięstwach teraz zremisowała w Łęcznej, ale trener Rafał Górak i tak może bić brawo katowickim zawodnikom, bo po przerwie odrobili oni dwubramkową stratę. W Chojnicach wygrało Podbeskidzie.
Ruch Chorzów wygrał z Zagłębiem Sosnowiec i obronił pozycję lidera I ligi. Komplet punktów także dla GKS-u Tychy.
Cenne zwycięstwo odniosła GieKSa, która na wyjeździe pokonała Odrę Opole. Jedynego gola w poniedziałkowym meczu strzelił głową katowicki defensor Arkadiusz Jędrych.
Świetny mecz piłkarzy Arki Gdynia. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza na swoim stadionie rozgromili GKS Tychy 5:0. Po dwa gole zdobyli Omran Haydary oraz Karol Czubak.
Po meczu walki chorzowianie pokonali na własnym boisku spadkowicza z ekstraklasy.
Do tej pory Górale kiepsko prezentowali się tylko w Bielsku-Białej, a w miarę wysokie miejsce w tabeli I ligi zawdzięczali zwycięstwom na obcych boiskach. Teraz to się zmieniło, bo w Rzeszowie rozbiła ich tamtejsza Stal.
W przypadku zwycięstwa Podbeskidzie wskoczyłoby na pierwsze miejsce w tabeli. Tak się jednak nie stało, bo w Bielsku-Białej wygrała do bólu skuteczna Puszcza Niepołomice, której bramkarz Krzysztof Wróblewski w końcówce obronił rzut karny egzekwowany przez Kamila Bilińskiego.
Zasłużone zwycięstwo GieKSy, która po raz pierwszy w tym sezonie zdobyła trzy punkty na Bukowej. Dla sosnowiczan, którzy do piątku przewodzili w I lidze, to pierwsza porażka w obecnych rozgrywkach.
GKS Tychy pokonał Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 2:0 w wyjazdowym meczu 3. kolejki Fortuna 1. Ligi. Pierwsze zwycięstwo w sezonie pozwoliło podopiecznym Dominika Nowaka awansować na dziewiąte miejsce w tabeli.
Dużo emocji w derbach regionu - gole, efektowne strzały, dwie czerwone kartki. Ostatecznie Podbeskidzie przerwało wielomiesięczną serię spotkań bez wygranej na własnym stadionie.
Niebiescy pokonali na własnym boisku Puszczę Niepołomice, która przed trzecią serią spotkań zaplecza ekstraklasy prowadziła w tabeli.
Radość w Chorzowie. Niebiescy strzelili pierwsze gole po powrocie do I ligi i dzięki nim ograli na Dolnym Śląsku wyżej notowanego rywala.
Sobotni mecz zakończył się bezbramkowym remisem, bo choć Arka przeważała, to Michał Gliwa nie dał się pokonać. - Możemy z podniesionymi głowami wracać do Sosnowca - podsumował bramkarz Zagłębia.
W pierwszych meczach nowego sezonu GieKSa pewnie ograła na wyjeździe Łódzki KS, a tyszanie wywalczyli punkt w Chojnicach.
Zanosi się na niezwykle ciekawy sezon dla kibiców z naszego regionu. GKS Katowice, Podbeskidzie, GKS Tychy, Zagłębie i wreszcie wracający na ten poziom rozgrywkowy Ruch Chorzów to gwarancja emocji, na które wszyscy czekali.
Pierwszoligowcy zakończyli sezon. GKS Katowice dzięki skutecznemu finiszowi jest najlepszą drużyną z naszego regionu. Rozczarowanie w Tychach i Bielsku-Białej, gdzie głośno mówiło się o awansie. Zagłębie tuż nad strefą spadkową. Z ligą żegna się GKS Jastrzębie.
Podbeskidzie pokazało się z dobrej strony w Łodzi, ale ostatecznie przegrało z Widzewem i marzenia o ekstraklasie musi odłożyć o rok.
Zagłębie Sosnowiec bezbramkowo zremisowało na własnym boisku ze Stomilem Olsztyn. To wystarczyło, żeby na kolejkę przed końcem sezonu zagwarantować sobie pozostanie na zapleczu ekstraklasy.
Niespodzianka w Jastrzębiu. Pogodzeni ze spadkiem z I ligi gospodarze, choć przegrywali już 0:2, ostatecznie pokonali 3:2 faworyzowanych tyszan.
Pewni utrzymania i w związku z tym grający na luzie katowiczanie na własnym boisku nie dali szans jastrzębianom, którzy tydzień temu pożegnali się z I ligą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.