Trwa budowa węzła przesiadkowego w Ligocie. Dwa ronda są już gotowe, a teraz czas na wiaty. Drogowcy przełożyli już też ruch z północnej strony ul. Panewnickiej, na której w ostatnim czasie wylewano beton.
Myślę, że istotniejsze pytanie niż do czego się mają przesiadać ... (przepraszam xenocrates ;) ) - jest pytanie o ZASADNOŚĆ budowy "centra przesiadkowego" (sic!) na literalnie STODZIESIEĆ MIEJSC !!!
Bezmózgowie totalne i oczywiście z iście polskiem rozmachem ! (czyt finansowym). Nigdzie w cywilizowanym świecie nie buduje się "miejsca przesiadkowego" na 110 miejsc ...
Czy ktoś wie, do czego mają się przesiadać ludzie z aut ? Do smrodobusów stojących w korkach ? Do tramwaju którego nigdy nie będzie do Ligoty (że nie będzie, to obietnica obu Prezydentów Katowic) ? Do pociągu jeżdżącego z rzadka bo PKP PLK wycofało się z inwestycji ?
@xenocrates Koleje Śląskie jeżdżą całkiem całkiem, w godzinach szczytu z Ligoty do centrum jedzie 4-5 pociągów na godzinę, więc super - do tego czas przejazdu bezkonkurencyjny: 7 minut. Mam w rodzinie dwa samochody, ale do centrum najczęściej jednak jeżdżę pociągiem. Polecam!
Prace idą sprawnie, a zmiany organizacji ruchu zostały dobrze zorganizowane. Efekt końcowy, pomimo pewnych minusów będzie prawdopodobnie z czasem doceniony. Jest jednak kilka minusów, którym może można jeszcze zaradzić: 1. Skwer po północnej stronie centrum przesiadkowego nadal jest nieoświetlony i zaniedbany i już teraz widać codziennie towarzystwo z piwkiem, które przy placu zabaw dla dzieci naprzeciwko przystanku autobusowego spędza czas komentując budowę; 2. Dużo pisze się o drogach rowerowych z dzielnic obrzeżnych do centrum Katowic, a tutaj brakuje kontynuacji ścieżki rowerowej w kierunku ul. Kolejowej (przyszłe centrum handlowe + kino, kręgle itp.) oraz ul. Kłodnickiej (Trzy Stawy). 3. Nie tak dawno remontowano dworzec PKP w Ligocie, był plan przedłużenia przejścia podziemnego w kierunku ul. Kolejowej, gdzie mógłby powstać parking jak w Tychach, dojeżdżać tramwaj. Szkoda straconej szansy. Logistyczno-transportowy wymiar prowadzonych prac i tak będzie można ocenić dopiero po otwarciu nowego centrum sklepowego, nowej siatki komunikacji autobusowej i kolejowej. Oby na plus:)
Wszystkie komentarze
Bezmózgowie totalne i oczywiście z iście polskiem rozmachem ! (czyt finansowym).
Nigdzie w cywilizowanym świecie nie buduje się "miejsca przesiadkowego" na 110 miejsc ...
nieważne, wybory idą i jest szansa coś otworzyć, wstęgę przeciąć, może mały apelik smoleński przy okazji (doktorek ma wprawę)
Koleje Śląskie jeżdżą całkiem całkiem, w godzinach szczytu z Ligoty do centrum jedzie 4-5 pociągów na godzinę, więc super - do tego czas przejazdu bezkonkurencyjny: 7 minut. Mam w rodzinie dwa samochody, ale do centrum najczęściej jednak jeżdżę pociągiem. Polecam!
Efekt końcowy, pomimo pewnych minusów będzie prawdopodobnie z czasem doceniony.
Jest jednak kilka minusów, którym może można jeszcze zaradzić:
1. Skwer po północnej stronie centrum przesiadkowego nadal jest nieoświetlony i zaniedbany i już teraz widać codziennie towarzystwo z piwkiem, które przy placu zabaw dla dzieci naprzeciwko przystanku autobusowego spędza czas komentując budowę;
2. Dużo pisze się o drogach rowerowych z dzielnic obrzeżnych do centrum Katowic, a tutaj brakuje kontynuacji ścieżki rowerowej w kierunku ul. Kolejowej (przyszłe centrum handlowe + kino, kręgle itp.) oraz ul. Kłodnickiej (Trzy Stawy).
3. Nie tak dawno remontowano dworzec PKP w Ligocie, był plan przedłużenia przejścia podziemnego w kierunku ul. Kolejowej, gdzie mógłby powstać parking jak w Tychach, dojeżdżać tramwaj. Szkoda straconej szansy.
Logistyczno-transportowy wymiar prowadzonych prac i tak będzie można ocenić dopiero po otwarciu nowego centrum sklepowego, nowej siatki komunikacji autobusowej i kolejowej.
Oby na plus:)