Mieszkańcy wsi Rudna w połowie grudnia zauważyli błąkającego się samotnie psa. I postanowili mu pomóc. Pies po kilku dniach uciekł ze schroniska.
- 500 euro było wczoraj, dziś tysiąc euro, ale będę czekał na granicy z Mołdawią, do Ukrainy nie wjeżdżam - usłyszeliśmy od kierowcy, szukając ratunku dla rodziny z Krzywego Rogu. Nikt już nie chce wjeżdżać na Ukrainę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.