Ministerstwo Zdrowia poinformowało w sobotę przed południem o nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce.
Punkt szczepień przeciw COVID-19, który od marca działa na lodowisku Tafla w Gliwicach, będzie czynny do 23 grudnia. Później zostanie przeniesiony do Szpitala Miejskiego nr 4.
Park w Świerklańcu zmieni się w sobotę (21 sierpnia) w Plenerowe Miasteczko Zdrowia. Darmowych porad udzielać mają m.in. okuliści, ortopedzi i lekarze innych specjalizacji.
Ministerstwo Zdrowia 4 sierpnia przedstawiło dane: szczepionkę na koronawirusa przyjęło już 18 423 513 Polaków, w tym w pełni zaszczepionych jest 17 590 257 osób. W Katowicach obydwie dawki przyjęła połowa mieszkańców.
29-latek, który przyjął szczepionki dwóch różnych firm, nie został wpuszczony w Pyrzowicach na pokład samolotu. Ministerstwo rekomenduje kontakt z punktami szczepień, ale te nie mają sobie nic do zarzucenia.
Najbardziej wyszczepioną gminą w województwie śląskim są Bobrowniki w powiecie będzińskim (52,8 proc.). Zajmują 22. miejsce w skali całego kraju.
Osoby, które mają problem w samodzielnym dotarciu do punktu szczepień przeciwko COVID-19, mogą skorzystać z bezpłatnego transportu.
Od początku uruchomienia szczepień przeciwko koronawirusowi w całym kraju w pełni wyszczepiło się ponad 14,5 mln osób. W tym gronie jest 92 009 mieszkańców Sosnowca.
W budynku Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Katowicach osoby bezdomne mogły się w środę zaszczepić jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson. Skorzystało kilkadziesiąt osób.
Ministerstwo Zdrowia przygotowało raport, który pokazuje poziom zaszczepienia mieszkańców przeciwko koronawirusowi w każdej gminie.
Na Fest Festival będą mogły wejść tylko osoby zaszczepione na koronawirusa - ogłosili organizatorzy. Grupa Kult zagroziła bojkotem takich imprez.
Rząd alarmuje, że tylko połowa Polaków zapisała się na szczepienia przeciwko koronawirusowi lub przyjęła pierwszą dawkę. Na razie są zachęty, ale potem presja może się zwiększyć. - Może trzeba podjąć radykalne kroki - mówi jeden z samorządowców.
Jeden z łódzkich punktów szczepień powszechnych ostatnie dawki szczepionek otrzymał 26 kwietnia. W Bielsku-Białej na cały tydzień dostają dawki, które można zużyć w jeden dzień.
Lekarze są zgodni: kobiety w ciąży powinny być szczepione przeciwko COVID-19 bez względu na to, który to trymestr. Mimo to szczepienia nadal wywołują wiele kontrowersji.
2500 dawek szczepionki na koronawirusa czeka na chętnych w Parku Śląskim. To rządowa akcja, która potrwa całą majówkę.
W majówkę w Parku Śląskim będzie działał punkt szczepień. Będą mogli z niego skorzystać wszyscy chętni. Wystarczy przyjść z e-skierowaniem. Bez wcześniejszego umawiania.
- Wolę nie komentować. Czekam na swoją kolej - mówi jeden z katowickich radnych. Tak jak pozostali, dostał ofertę zaszczepienia się w urzędzie miasta. To samo dotyczy jego rodziny.
Od tygodnia gotowe są dwa punkty masowych szczepień w Bytomiu, ale nadal nikogo w nich nie zaszczepiono.
Narodowy Fundusz Zdrowia zakończył w piątek odbiory techniczne punktu szczepień powszechnych w Katowicach, który powstał w hali ośrodka tenisowego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Szopienickiej 70 w Janowie.
W hali pod Dębowcem w Bielsku-Białej uruchomiono pierwszy w województwie śląskim punkt masowych szczepień przeciwko COVID-19. Dziennie ma się tutaj szczepić 500 osób.
Śląski Urząd Wojewódzki obliczył, że do poniedziałku ze szczepień skorzystało 717 650 osób w województwie śląskim.
- Nie ma innej drogi, aby zwalczyć pandemię. Musimy się szczepić, dlatego chcę dać przykład moim ludziom - powiedział w czwartek inspektor Roman Rabsztyn, szef śląskiej policji. Jako pierwszy z mundurowych dostał dawkę szczepionki AstraZeneca.
Odkąd usłyszałam o szczepionce marzyłam, żeby się zaszczepić, bo COVID-19 przy chorobie nowotworowej może się skończyć tragicznie. Przekonałam się jednak, że idealny świat szczepień z rządowych konferencji nie istnieje - relacjonuje mieszkanka Katowic.
- Powoli wraca zaufanie do szczepionki AstraZeneca - zapewnia minister Michał Dworczyk. Do wczesnego popołudnia na szczepienie tym preparatem zapisało się wczoraj 345 tys. osób z grupy 65-66 lat. To więcej niż w zeszłym tygodniu, kiedy odbyły się zapisy dla 67- i 68-latków, ale wciąż mniej, niż oczekiwał rząd.
Kolejne kraje zawieszają szczepienie preparatem AstraZeneca. Coraz więcej osób rezygnuje z przyjęcia tej szczepionki także w Polsce. - Dostanę 2 tys. dawek, a zapisało się tylko 800 osób - mówi dyrektor szpitala w Gliwicach.
Pracownicy administracji i obsługi szkół oraz przedszkoli dwa tygodnie temu zostali poinformowani, że będą szczepieni razem z nauczycielami. Trzy dni później wstrzymano im możliwość dokonania zapisu na szczepienie.
Szpitale narzekają, że część nauczycieli, którzy zgłosili się na szczepienia, nie przychodzi. Niektórzy zaraz po szczepieniu proszą o zwolnienie chorobowe. Tymczasem według danych GIS niepożądane objawy po szczepieniach ma zaledwie 0,1 proc. osób.
Mobilne punkty szczepień dotrą do pacjentów, którzy ze względu na stan zdrowia nie mogą przyjąć szczepionki w punkcie stacjonarnym - zapewnia śląski NFZ. Można już teraz telefonicznie zgłaszać w poradniach osoby, które same nie mogą dojechać.
Do 7 marca mają się zakończyć szczepienia w grupie nauczycieli. Na początku marca wznowione zostaną szczepienia w grupie 0, czyli wśród pracowników szpitali i przychodni.
31 320 nauczycieli z województwa śląskiego zarejestrowało się na szczepienia preparatem AstraZeneca. To nieco większy odsetek niż w całej Polsce, gdzie na szczepienia zgłosiło się 268 tys. nauczycieli z 440 tys. uprawnionych.
W punktach szczepień zamieszanie. W części przesunięto dostawę szczepionek z poniedziałku na wtorek. A szpitale, które kontynuują szczepienia w grupie 0, dostały mniej dawek, niż zamówiły.
Polska początkowo z tych dodatkowych dawek zrezygnowała, teraz jednak rząd zmienił zdanie. Dodatkowa pula szczepionek Moderny zostanie dostarczona w trzecim kwartale 2021 r.
Preparat Moderny można przechowywać w zwykłej lodówce, wydaje się idealna dla małych punktów szczepień. Jako pierwsze moderną będą jednak szczepić duże szpitale w czterech miastach.
Strażnicy miejscy kontrolują piece, odwiedzają miejsca, w których nocują bezdomni, są wzywani przez mieszkańców do różnych interwencji. W kolejce do szczepień nie ustawiono ich wraz z innymi służbami.
Ministerstwo Sprawiedliwości tłumaczy się ze szczepienia prokuratorów na etapie 1. Mieli tam być od początku, później zostali przeniesieni w dalsze miejsce kolejki. Wtedy zainterweniował prokurator krajowy.
Z powodu ograniczenia dostaw przez producenta szczepienia w grupie 0 przedłużą się do końca lutego. Tymczasem poradnie nadal zapisują na szczepienia 80-latków, tak jakby ograniczeń w dostawach nie było.
Żaden kraj poza Cyprem nie wpisał mundurowych na listę priorytetowo szczepionych. Nie można tego wytłumaczyć inaczej jak naciskami.
Większość szpitali dostanie w poniedziałek tylko tyle szczepionki przeciw COVID-19, ile potrzebuje dla osób, które mają otrzymać drugą dawkę, oraz pensjonariuszy domów pomocy społecznej.
Od środy przez tydzień na szczepienia przeciw COVID-19 będą się mogli zapisywać 80-latkowie. W kolejnym tygodniu zaczną się zapisy dla osób po 70. roku życia
Szpitale mogłyby szczepić więcej osób przeciw COVID-19, ale dostawy szczepionek z Agencji Rezerw Materiałowych starczają im na ogół tylko na dwa dni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.