- Dowody obciążające muszą być pewne i jednoznaczne, jednak w 300 tomach akt sąd nie znalazł ani jednego takiego dowodu potwierdzającego winę oskarżonych - stwierdziła w czwartek sędzia Karina Maksym.
26 lat po zatrzymaniu Janusza T. ps. "Krakowiak", szefa śląskiej mafii, nadal nie wiadomo, czy to on zlecił zabójstwo białoruskiego gangstera. Do egzekucji doszło w styczniu 1997 r. w Szczecinie. Wyrok pod koniec stycznia.
Skazany na dożywocie Zdzisław Ł. ps. "Zdzicho", uważany za zabójcę pracującego na zlecenie śląskiej mafii, złożył w Sądzie Okręgowym w Katowicach wniosek o przerwę w odbywaniu kary.
Porażka prokuratury w Katowicach. Janusz T., ps. Krakowiak, został uniewinniony od zarzutu zlecenia zabójstwa. Z podejrzeń oczyszczono też wszystkie inne osoby związane z tą zbrodnią.
Śląscy gangsterzy wrócili do produkcji narkotyków, dopalaczy oraz papierosów. W zeszłym roku w regionie zlikwidowano największą w Polsce wytwórnię śmiercionośnego klefedronu. - Dla półświatka opłacalna jest też "produkcja" faktur za fikcyjne usługi - przyznają śledczy.
Przywódca gangu, którego członkowie udawali oficerów CBŚP, poprosił sąd o trzymiesięczną przerwę w wykonaniu dziewięcioletniego wyroku. Kiedy wyszedł z więzienia, zaczął się ukrywać. Teraz szukają go prawdziwi oficerowie CBŚP.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.