"Zawieszanie" kaw, zup czy całych obiadów to ostatnio bardzo popularny sposób pomagania. Zasada jest prosta: idziemy na przykład na kawę, w kawiarni płacimy za dwie, ta druga jest dla osoby ubogiej czy bezdomnej, której po prostu nie stać.
Co roku w Katowicach odbywa się liczenie bezdomnych. Większość z nich żyje w placówkach, ale prawie 200 codziennie śpi "na ulicy".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.