Tomasz Chraniuk, właściciel firmy produkującej środki chemiczne w Siedlcach, po kilku dniach znajomości zabrał do swojego domu Irynę Macko, pisarkę z Tarnopola. - Nie byliśmy w związku, ale kiedy Ira się wyprowadziła, czułem pustkę - mówi Tomasz. Rok temu wzięli ślub.
Anna Jedynak-Rykała ma zostać nową przewodniczącą Rady Miejskiej w Sosnowcu, chociaż wcześniej były wątpliwości, czy w ogóle może być radną. Nieoficjalnie wiadomo, że znaleziono prawną furtkę, która jej to umożliwi.
W niedziele w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbywają się "Międzyplanetarne Targi Ślubne". Zwiedzający przejechali z całego województwa. W MCK można było zapoznać się m. in. z ofertą hoteli, mody ślubnej oraz elementów wystroju sal. Dużym zainteresowaniem mężczyzn cieszyły się luksusowe samochody jakie wypożyczalnie oferują dla młodych par
Małżeństwo bywa dobre, złe i brzydkie, czasem jest mieszanką tych trzech; wystawia nas na próby, sprawia, że wzrastamy lub karlejemy, rozwijamy się lub cofamy. To kolejna opowieść z serii rozmów z anonimowymi Ślązakami. Zwykli ludzie opowiadają mi swoje historie, dobre, złe i brzydkie.
Małżeństwo. Podstęp społeczeństwa czy jedyny realny sposób na stabilne, szczęśliwe życie? Większość z nas do niego aspiruje, pożąda jego blasków i wyższego statusu, który nam nadaje ten najważniejszy wyznacznik dorosłości. Oczekujemy z utęsknieniem na to członkostwo w klubie, na manewrowanie między mostami zwodzonymi fos cytadeli, o której mówią nam, że w niej spełnia się baśń. Nie ma baśni.
Większość z nas wybaczy żonie czy mężowi przybranie kilku kilogramów, utratę włosów, ale nie braku odwagi, lękliwości i życia z zaciągniętym hamulcem ręcznym
Małżeństwo. Podstęp społeczeństwa czy jedyny realny sposób na stabilne, szczęśliwe życie? Większość z nas do niego aspiruje, pożąda jego blasków i wyższego statusu, który nam nadaje ten najważniejszy wyznacznik dorosłości.
Myślą: kocha mnie, zrobi dla mnie wszystko, musi się wyszumieć. Jak ktoś w to wierzy - współczuję. Naiwność jest nie do pokonania
Rozwody częściej przytrafiają się w tych nowoczesnych związkach, w których partnerzy dzielą się po równo obowiązkami domowymi niż w tych, w których obowiązuje tradycyjny podział ról z kobietą-żoną, która wypierze, wyprasuje, ugotuje obiad i odchowa dzieci - ogłasza "The Telegraph". Czy nowoczesny związek w praktyce oznacza rychły rozwód? Równouprawnienie zabija instytucję małżeństwa?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.