Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu prowadzi postępowanie w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się handlem ludźmi. Przestępcy szukali swoich ofiar w pobliżu noclegowni, ośrodków pomocy społecznej m.in. w Będzinie i Dąbrowie Górniczej.
Katowiccy policjanci zatrzymali dwoje Rumunów, którzy werbowali do pracy w Niemczech osoby znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej.
Starszej kobiecie, która żebrała pod marketem, regularnie rozcinano wargę, żeby dostawała więcej pieniędzy. Poniżane, wykorzystywane, samotne kobiety znajdują się schronienie u siostry Anny Bałchan w Katowicach.
Policja przestrzega przed oszustami, którzy kuszą atrakcyjnymi ofertami pracy, a potem wyzyskują pracowników lub zmuszają ich do prostytucji. W Katowicach można było zobaczyć, w jakich warunkach żyją ofiary handlarzy ludźmi.
52-latka z Bytomia werbowała bezrobotne kobiety do pracy w salonie masażu, po czym zmuszała je do prostytucji. - Robiono im też zdjęcia i umieszczano na niemieckich portalach erotycznych- twierdzą śledczy.
Katowicki sąd do 22 marca przedłużył areszt 38-letniemu mężczyźnie, który kupił 18-letnią dziewczynę i zmuszał ją do prostytucji. Jego wspólnik, który sprzedał nastolatkę, odbywa karę pozbawienia wolności.
Policyjni "łowcy głów" z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach namierzyli w Niemczech poszukiwanego za handel ludźmi 31-letniego mieszkańca Bytomia. - Mężczyzna trafił już do polskiego aresztu - podkreśla komenda.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.