W czasie pandemii turyści wybierali często miejsca mniej dostępne, szukali atrakcji oddalonych od tradycyjnych miejsc wypoczynku.
- Obserwacje skłaniają mnie do umiarkowanego optymizmu. Wygląda na to, że nowe warianty nie mają większego wpływu na ciężkość przebiegu choroby, tylko na liczbę zakażeń - mówi prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.