Nagła wędrówka ludu arabskiego wstrząsnęła Europą. Długo lepiona Unia Europejska, która w swoim początku miała na zawsze udaremnić wojenne konflikty pomiędzy Francją a Niemcami, rozrosła się w nieformalne państwo 28 społeczeństw Europy.
Drugi ekskurs nowego prezydenta do Niemiec był dla niego trochę jak wyprawa chłopca z Sycylii do Bawarii. Niemcy, kraj od wieków unormowanych praktyk, zdrowego rozsądku i demokracji, a teraz inicjator nowej solidarności państw europejskich z powodu napływu gigantycznej fali uchodźców z afrykańskiego lądu.
Będzie to polska jesień, jakiej jeszcze nie było. Nie ma jasnowidza, który by ją przewidział, poety, który by ją opisał, i jeszcze żaden pies jej nie obwąchał. Jesień ta nadchodzi jak wielki baton z pisowskim nadzieniem, z filungiem pierwszego zwycięstwa po siedmiu porażkach. Toteż będzie hosanna, jakiej jeszcze nie widzieliśmy.
Już pierwszy tydzień nowej prezydentury przyniósł gorący temat rozdziału Kościoła od państwa i wydaje się, że będzie on stałym motywem kadencji Andrzeja Dudy. Biskupi, na kanwie ustawy o pozaustrojowym zapłodnieniu, przeszli do ataku. Na Jasnej Górze padły słowa o prymacie Kościoła nad państwem i niemożliwości rozdzielenia obydwu spraw, bo jakoby są sprzeczne z naturą ludzką, a konstytucja i konkordat nie mają znaczenia.
Kiedy dotarło do mnie, że listę kandydatów do Sejmu w Katowicach otwierać będzie Tomasz Tomczykiewicz, a Aleksander Kwaśniewski obwieścił publicznie, że zwycięstwo PO jest niemożliwe, postanowiłem zgasić telewizor i przestać zajmować się politycznymi perypetiami PO na Górnym Śląsku.
Polska jest naprawę dziwnym krajem, znów stała się stworem ?ni to, ni sio? między Wschodem a Zachodem. Ostatnio bardziej między Zachodem a Wschodem, ale aktualnie coraz wyraźniej zmierza ku państwu w guście autorytarnym, wyhodowanym na rosyjskich drożdżach.
Od tego, jak poradzi sobie Europa z zapaścią Grecji, a Polska z najbliższą przyszłością, zależeć będzie los Unii Europejskiej, a zwłaszcza Polski.
Jedni mniemają, że głosowanie w Senacie ustawy o in vitro było dla PO najważniejsze w mijającej kadencji, a drudzy, czyli ci po stronie PiS, że najbardziej haniebne.
Istota zła w uprawianiu partyjnej propagandy w ogóle, a zwłaszcza w kampaniach wyborczych, tkwi w akceptacji posługiwania się kłamstwem jako metody. Żyjemy od wyborów do wyborów, a więc w nieustannej kampanijności politycznej.
Co za diabelska sobota, zatopiona w damskich parteitagach! W mediach szły dwa takie same widowiska polityczne, w podobnej, niebieskiej przestrzenności, czasem mieniące się czerwienią i bielą, i migotaniem spotów.
Nikt w gazetach śląskich o moją osobę nie dba, jakbym już tylko lizał stare rany lub spał w swojej psiej budzie. W działaniach instytucji zajmujących się kulturą, a zwłaszcza kinem, da się wyczuć pragnienie, by mnie już nie było.
?A na koniec podziękujmy Panu Bogu za Andrzeja Dudę? - tymi słowy w podkrakowskim miasteczku ksiądz finiszował w kazaniu dla dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej. Ciekawe, czy księżulo ogłosił tę złotą myśl od siebie czy zachęta przyszła z góry.
Concordia Knurów i Ruch Radzionków, kluby jeszcze o tradycjach przedwojennych, dały osobliwie znać o sobie.
Mamy za sobą - na Górnym Śląsku - bardzo smutny tydzień. Jeden z najsmutniejszych, jaki można było sobie wyobrazić. Zderzyły się bowiem dwa fenomeny dotyczące tego samego podmiotu.
Mam kłopoty z pisaniem o regionie, bo czego by nie ruszyć, wpadam na trop swojej działalności. A nie chciałbym być posądzony o megalomanię.
Reżyser i senator ze Śląska od wielu lat kibicuje niebieskim. Kutz stawia, że Wielkie Derby Śląska zakończą się remisem
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.