Sąd Najwyższy odrzucił w czwartek kasację wyroku wobec Kaczatura D. ps. ?Haczyk?. Gangster został skazany na dożywocie za zlecenie egzekucji przywódcy ormiańskiej społeczności na Śląsku. Wpadł m.in. na podstawie zdjęć z satelity amerykańskiej narodowej Agencji Bezpieczeństwa.
Podczas wtorkowej rozprawy adwokat oskarżonego o spalenie żony i czwórki dzieci Dariusza P. powiadomił sąd, że chce przekazać mu życzenia z okazji Dnia Ojca. Złożył je w imieniu ocalałego z tragedii i obecnego na sali rozpraw syna Wojciecha.
We wtorek stało się jasne, że znalezione w zeszłym tygodniu w Będzinie zwłoki to zaginiony 12-letni Michał. - Mamy już wyniki badań DNA - mówi Monika Jankowska, zastępca prokuratora rejonowego w Będzinie.
Komornik z Rudy Śląskiej po 11-letnim postępowaniu został przez sąd oczyszczony z pół tysiąca zarzutów. Chciał, by przed sądem wytłumaczyli się funkcjonariusze, którzy prowadzili śledztwo w jego sprawie. Prokuratura mu odmówiła.
Katowicka prokuratura oraz obrońcy skazanego na 25 lat więzienia Ryszarda B. złożyli apelację wyroku, który zasądził mężczyźnie 1,1 mln zł zadośćuczynienia.
Janusz K. rzucił się na mężczyznę, okładał go pięściami, dźgał nożem, skrępował, a na głowę założył reklamówkę. Wszystko na oczach żony, którą dwa dni więził w mieszkaniu z leżącymi zwłokami. W piątek miał rozpocząć się w Rybniku proces K. Jednak na wniosek obrońcy oskarżonego termin rozprawy został odroczony.
U źródeł rzeki Centuria w gminie Ogrodzieniec znajduje się jedyne miejsce na świecie, w którym występuje warzucha polska, delikatna roślina z małymi, białymi kwiatkami. Dwa lata temu jej siedlisko zostało zniszczone przez studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy byli na obozie naukowym wraz z profesorem botaniki. Sprawą zajęła się prokuratura. Jednak w końcu nie dopatrzono się przestępstwa.
W lesie pod Gliwicami wykopano dwa ciała. Ofiary miały skrępowane dłonie i zaklejone usta. - Wszystko wskazuje na to, że pogrzebano ich żywcem - twierdzą śledczy. Ofiary to zaginione 14 lat temu małżeństwo
Śląski biznesmen domaga się od prokuratury w Tychach 20 tys. zł odszkodowania. Dziewięć lat temu śledczy zajęli należącego do niego tira z 16 tonami zupek błyskawicznych. Podejrzewano, że zostały nielegalnie przewiezione do Polski. I choć sprawa została umorzona, prokuratorzy do teraz nie zapłacili za ich przechowanie.
W zeszłym roku głośno było o sprawie 19-latki z Bytomia, która miała zagłodzić własne dziecko. Kobiecie postawiono zarzut bezpośredniego narażenia syna na utratę zdrowia i życia. Kilka dni temu postępowanie jednak umorzono.
Ktoś masowo produkuje fałszywe wyroki oraz tytuły wykonawcze sądów w Katowicach i Dąbrowie Górniczej. Sprawą zajmuje się już prokuratura
Na stadionie w Knurowie od policyjnej kuli zginął człowiek. Poruszyła mnie ta tragedia. Oczywiste jest, że nie powinna się zdarzyć, nie mam jednak zamiaru - jak bardzo wielu to robi od soboty - zajmować się wyszukiwaniem winnych. Potępianie i moralizowanie w takiej sytuacji zawsze jest najłatwiejsze.
Pracownicy firmy budującej śląski odcinek autostrady A1 przyznali się do wzięcia łapówek o wartości prawie 600 tys. zł. Podwykonawcy płacili im za zawarcie kontraktu, przymykanie oczu na wykorzystywanie materiałów gorszej jakości czy też ukrywanie negatywnych wyników badania pobranych próbek. Umowy świętowano w agencjach towarzyskich.
Dwóch komorników wtargnęło bez zapowiedzi do mieszkania w Sosnowcu, a tam samotny, bezrobotny ojciec w dresie z dwuletnim dzieckiem na ręku. Takie ?przebranie? okazuje się czasami skuteczne, ale w rezultacie każdy z nas może kiedyś nie odzyskać długu.
Agenci katowickiego CBA zatrzymali cztery osoby podejrzane o wyłudzenie ponad 5 mln zł z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów Dystrybucji. Śledczy ustalili, że spółka kupowała fundusze inwestycyjne zabezpieczone nieruchomościami. Tyle że ich wycena była kilkukrotnie zawyżona.
Małgorzata Słowińska z Prokuratury Okręgowej w Katowicach dostała tytuł ?Prokuratura Roku 2014?. To efekt tego, że doprowadziła do wykreślenia z KRS spółki Giesche. Na podstawie kolekcjonerskich akcji jej właściciele chcieli przejąć jedną trzecią Katowic.
Prokuratura przez kilka tygodni badała billingi i logowania komórek sędzi i adwokatów zaangażowanych w najgłośniejszy proces na Śląsku. Powód? Podejrzewano ich o korupcję. Choć okazało się to bzdurą, śledczy nie ustalili, kto i dlaczego ich pomówił. - To zamach na wiarygodność wymiaru sprawiedliwości - uważa Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach.
Halina G. obiecywała bezrobotnym dziewczynom ze Śląska pracę modelek lub hostess we Włoszech. Zamiast na wybiegu lądowały one w prowadzonych przez mafię domach publicznych. Według śledczych kobieta ?sprzedała? co najmniej kilkanaście dziewcząt, a z przestępstwa uczyniła sobie stałe źródło utrzymania.
Prokuratura ma już wstępne wyniki sekcji zwłok 28-latka, który zmarł na ulicy w Katowicach. Patolodzy wykluczyli, żeby przyczyną jego śmierci były obrażenia, jakich nabawił się podczas interwencji policji.
Prokuratura w Pszczynie przez dziewięć miesięcy miała dwie siedziby. Korzystała tylko z jednej, ale trzeba było płacić też, w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych, za drugą, choć była pusta
Katowicka prokuratura oskarżyła trzech Rumunów podejrzanych o pomoc w oszustwach bankowych. Ze szpitali, urzędów, a nawet kilku oddziałów GDDKiA pomogli oni wyłudzić ponad 2 mln zł. - Próbowali też wyciągnąć kolejne 7 mln zł - twierdzą śledczy.
Katowicki sąd skazał na 15 lat więzienia Andrzeja S., który zamordował swoją żonę. Ta zbrodnia wywołała panikę na Giszowcu, a zabójcę okrzyknięto "wampirem".
Katowicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie utrudniania egzekucji długów oraz uniemożliwiania wykonania postanowień sądowych przez działaczy Ruchu Chorzów. Przez kilka lat PZPN wysyłał pieniądze z praw telewizyjnych na inne konta niż klubowe, które było zajęte przez komornika.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.