Andrzej Paniczek został powołany przez radę nadzorczą Kompanii Węglowej na stanowisko wiceprezesa ds. ekonomiki i finansów. Wiceprezesem ma być tymczasowo, przez trzy miesięce.
Do wypadku w bytomskiej kopalni Ekoplus doszło w piątek około południa. Trzech górników zostało rannych.
Szefowie central związkowych z Kompanii Węglowej w liście do nowego prezesa spółki żądają podjęcia natychmiastowych rozmów w sprawie sporu zbiorowego oraz przedstawienia biznesplanu dla powstającej Polskiej Grupy Górniczej. W przeciwnym wypadku nie wykluczają podjęcia od 1 marca akcji protestacyjno-strajkowej.
Politycy PiS jeszcze długo przed wyborami zapewniali, że wiedzą, jak naprawić branżę górniczą, na dodatek bez zamykania kopalń i zwalniania górników. Jeśli ktoś wtedy wierzył, że to prawda, dziś już nie powinien mieć wątpliwości, że był to jedynie wielki blef.
Prywatna spółka chce zbudować kopalnię w okolicy Pszczyny. Mieszkańcy jej nie chcą, choć inwestor zapewnia, że będzie fedrować daleko od domów, pod lasem. - A co z żyjącymi tu żubrami? - dociekają protestujący.
W środę w południe mieszkańcy Katowic kolejny raz poczuli wstrząs. Zakołysały się szczególnie bloki w Ligocie, Piotrowicach i na Brynowie.
?Wyborcza? dotarła do założeń techniczno-ekonomicznych przyszłej Polskiej Grupy Górniczej.
Zwolnienia w kopalniach i obniżenie miesięcznego wynagrodzenia o ponad 1,1 tys. zł. Górnicy prawdopodobnie stracą część przywilejów - ?Wyborcza? poznała plany ekonomiczne tworzonej przez rząd Polskiej Grupy Górniczej.
Koniec impasu w rozmowach między górniczymi związkowcami i zarządem Kompanii Węglowej. Związkowcy wracają do negocjacji, bo zarząd spółki wycofał wypowiedzenie umowy z 17 lipca.
Sąd Apelacyjny w Katowicach częściowo uchylił wyrok dotyczący katastrofy w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej. Były dyrektor zakładu, szef wentylacji kopalni oraz jeden ze sztygarów będą mieli nowy proces. Trzeba ponownie ustalić, czy ich działania doprowadziły do wybuchu metanu pod ziemią.
Kwestia wypłaty czternastek w Katowickim Holdingu Węglowym podzieliła związkowców górniczych. Lider Sierpnia '80 oskarżył związkowców z Solidarności, że kontrolowana przez nich spółka wyprowadza z KHW miliony złotych.
Siedzibę Kompanii Węglowej związkowcy opuścili w środę w minorowych nastrojach po ponad dwóch godzinach bezowocnych rozmów. Chcą, żeby zarząd wycofał wypowiedzenie porozumienia, które gwarantuje niezmienność warunków zatrudnienia w mającej powstać nowej spółce, czyli Polskiej Grupie Górniczej. - To niemożliwe - podkreśla Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii Węglowej.
W środę zarząd spółki przesłał oświadczenie, w którym podkreśla, że do nowej spółki, czyli Polskiej Grupy Górniczej zostaną przeniesione wszystkie zakłady. Chodzi o 11 kopalń, które obecnie należą do spółki.
W poniedziałek o godz. 10.15 w Katowicach można było odczuć wstrząs. Najbardziej odczuli go mieszkańcy Brynowa Ligoty oraz centrum miasta.
W czwartek Kompania Węglowa wypowiedziała porozumienie gwarantujące przez rok warunki zatrudnienia w mającej powstać nowej spółce, czyli Polskiej Grupie Górniczej. Przedstawiciele Kompanii Węglowej argumentują, że powstanie nowej spółki znacznie się opóźnia, a w tym czasie jeszcze bardziej spadły ceny węgla.
W środę zarząd Kompanii Węglowej przedstawił założenia funkcjonowania nowej spółki Polska Grupa Górnicza. Chodzi m.in. o planowaną wielkość zatrudnienia i płace, które mają zostać obniżone. - Propozycje absolutnie nie do zaakceptowania - mówili związkowcy, opuszczając katowicką siedzibę spółki.
Kolejna runda negocjacyjna, pomiędzy zarządem KHW i stroną związkową, która odbyła się w środę, nie przyniosła porozumienia. Związkowcy domagają się wypłaty czternastek w całości.
Górnicza spółka policzyła, że w minionym roku odprowadziła prawie 1,4 mld zł z tytułu podatków i opłat. Do budżetu państwa z JSW za pośrednictwem urzędu skarbowego trafiło łącznie ponad 335 mln zł.
Spotkanie zarządu KHW ze związkami zawodowymi w sprawie rozłożenia wypłaty czternastek zakończyło się fiaskiem. Związkowcy domagają się interwencji premier Beaty Szydło.
We wtorek po godz. 22.30 mieszkańcy Katowic poczuli silny wstrząs. Zakołysały się budynki m.in. w centrum, w Ochojcu, Piotrowicach i Ligocie. To już drugie tąpnięcie tego dnia.
Kierownictwo Kompanii Węglowej wszczęło postępowanie służbowe wobec Iwony P., członkini władz "Solidarności" na kopalni Sośnica. To efekt publikacji "Wyborczej", która ujawniła, że działaczka za 2 tys. zł kupiła sfałszowane świadectwo ukończenia technikum.
W piątek, około godz. 21.30, mieszkańcy Katowic mogli poczuć silny wstrząs. Tąpnięcie było odczuwalne m.in. w Ligocie, w centrum miasta oraz na osiedlach Paderewskiego i Tysiąclecia.
W zeszłym roku z JSW odeszło 2041 pracowników. W 2016 r. spółka szacuje, że zatrudnienie zmniejszy się o kolejne 1612 osób.
Wczoraj w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej i w KWK Jankowice w Rybniku doszło do pożarów. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W czwartek spółka Nowa Brzeszcze Grupa Tauron zawarła ze Spółką Restrukturyzacji Kopalń umowę dotyczącą kupna kopalni Brzeszcze. Tym samym koncern energetyczny Tauron jest obecnie właścicielem trzech kopalń.
- Pieniądze na łapówki pochodziły z fikcyjnych umów-zleceń - przyznał w ABW szef firmy górniczej. To on wraz ze wspólnikiem miał dać 140 tys. zł Krzysztofowi J., byłemu szefowi SLD. ?Wyborcza? dotarła do jego zeznań.
Krzysztof Tchórzewski, minister energii, podczas wizyty w Katowicach zapowiedział, że zamiarem rządu jest powołanie Nowej Kompanii Węglowej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Prezesem Kompanii Węglowej będzie nadal Krzysztof Sędzikowski.
Na demonstracji PiS maszerowali szeregiem górnicy. Warszawa jest z nimi obyta. Bywają na rocznicach, miesięcznicach, zaglądają pod Sejm albo premierowi w okna, robią dużo hałasu i dymu. U siebie kopią węgiel, a u nas palą opony. Nie są szczególnie lubiani: blokują skrzyżowania i stoi się przez nich w korkach. W ostatnią niedzielę przybyli, by popierać rząd.
W Kopalni Guido została uruchomiona nowa trasa turystyczna - poziom świętej Barbary. Trasa zlokalizowana na poziomie 170 koncentrować się będzie na trudzie pracy w kopalni z początku XX wieku i na okresie najsilniejszego kultu św. Barbary w Górnośląskim górnictwie.
W środę mija pięć lat od momentu podpisania umowy między spółką PG Silesia a Kompanią Węglową, na mocy której powstała prywatna kopalnia Silesia. W ciągu 5 lat upadająca i przeznaczona do likwidacji kopalnia przeszła głęboką restrukturyzację.
Wizerunek świętej Barbary jest w każdej kopalni. Górnicy modlą się, by ich strzegła od nagłej i niespodziewanej śmierci. Bez tego nie zjadą na szychtę. A co się dzieje, kiedy kopalnię zamkną?
Związkowcy i górnicy z Kompanii Węglowej zagrozili strajkiem, jeśli nie znajdą się pieniądze na wypłatę nagród na barbórkę. To, że spółka od miesięcy balansuje na granicy upadłości, nic ich nie obchodzi.
Katowicki urzędnicy przygotowali zestawienie tegorocznych górniczych wstrząsów w mieście. Najwięcej było ich w okolicy ul. 73 Pułku Piechoty i Giszowca.
Do wstrząsu w kopalni Ziemowit w Lędzinach doszło w czwartek o godz. 4.33. Mieszkańcy mówią, że tąpnięcie było tak silne, że otwierały się szafki, przedmioty spadały z półek, a dzieci budziły się przestraszone.
Związkowcy wyszli uspokojeni ze spotkania z prezesem Kompanii Węglowej Krzysztofem Sędzikowskim. Usłyszeli, że wypłaty wynagrodzeń w najbliższych miesiącach nie są zagrożone.
Zakładowa komisja związku kierowana przez Jarosława Grzesika, lidera górniczej "Solidarności", nie potrafi rozliczyć się z ponad 200 tys. zł wydanych na catering czy imprezy. Wątpliwości budzą m.in. faktury za wyżywienie górników strajkujących podczas styczniowych negocjacji z premier Ewą Kopacz
Grupa Famur podpisała umowę z rosyjską spółką OOO Polskie Maszyny na dostawę zmechanizowanego kompleksu ścianowego do OAO Kopalni Kyrgajska w Rosji. Wartość zamówienia to 18,7 mln euro
Zakładowa komisja związku, którą kieruje Jarosław Grzesik, lider górniczej Solidarności, nie potrafi rozliczyć się z ponad 200 tys. zł. wydanych na catering, czy imprezy. Wątpliwości budzą m.in. faktury za wyżywienie górników strajkujących podczas styczniowych negocjacji z premier Ewą Kopacz
Prezes Wyższego Urzędy Górniczego zobowiązał wszystkie spółki wydobywające węgiel do przeprowadzenia kontroli aparatów ucieczkowych typu KA-60. Wcześniej wykryto uszkodzenia tych aparatów w jednej z kopalń należących do KHW.
Katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu podał, że strata górnictwa po dziewięciu miesiącach 2015 r. wyniosła 1,674 mld zł. To ponad trzy razy więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.