Rok 2017 w przestrzeni pamięci historycznej i kulturowej, a nade wszystko religijnej, pozostawał w kręgu rocznicy 500-lecia wystąpienia erfurckiego augustianina eremity dr. Marcina Lutra. Zapoczątkowana fala przemian w życiu wczesnonowożytnego Kościoła niosła ze sobą dalekosiężne skutki.
Nowe wyznanie podbudowane silną wiarą, z odmiennie sformułowanymi akcentami pobożności, w centrum umieściło Sola Scriptura – Słowo Boże, obdarzając je najwyższym autorytetem. Formą zewnętrzną, materialnym świadectwem nowego przeżywania Słowa, stały się drukowane egzemplarze Biblii.
Rewolucja, jaką przyniosła sztuka drukarska drugiej połowy XV w., otworzyła przed nowym wyznaniem niezwykle możliwości, niemające odpowiednika w ówczesnej historii przenikania idei.
Uformowany ewangelicki i niemiecki kanon tłumaczeń autorstwa reformatora Marcina Lutra stał się znakiem wyróżniającym nową chrześcijańską społeczność, otwierając także drogę do kolejnych narodowych tłumaczeń. Wielonakładowy druk jako narzędzie zmagań o odnowę chrześcijaństwa w duchu zaproponowanym przez reformatorów ewangelickich stał się znakiem firmowym alternatywnej drogi chrześcijaństwa.
Biblia stała się nieodzownym materialnym symbolem wspólnot. Poprzez umieszczenie Słowa Bożego w centralnym punkcie ołtarza świątyni ewangelickiej dokonano pełnej legitymizacji roli Pisma Świętego w ewangelickiej liturgii słowa. Drukowane edycje stały się wyrazem nowej pobożności. Tworzono je jak niegdyś okazałe i bardzo liczne malarskie oraz rzeźbiarskie przedstawienia ołtarzowe.
Biblia poprzez niezwykłe możliwości druku i wysoki kunszt ówczesnych grafik stała się z perspektywy czasu niezwykłym dziełem sztuki.
Tylko zamożność kiesy czyniła rozróżnienie pomiędzy prostym wydaniem a niezwykle bogatymi edycjami trafiającymi na dwory książęce, w ręce szlachty czy zamożnego i dumnego ze swego statusu mieszczaństwa.
Wśród wielu cennych, dziś unikatowych druków okresu wczesnonowożytnego znalazł się wolumin zachowany w zbiorach rybnickiego muzeum. Stanowi inspirujący przypadek.
„Die Bibel nach der Übersetzung Martin Luthers mit Apokryphen” to niepowtarzalny egzemplarz sztuki ewangelickich drukarń, wpisujący się w okrzepły już świat symboli i prawd wiary ewangelickiego nurtu chrześcijaństwa XVII w.
Księga poddana drobiazgowej konserwacji, w oprawie z bogato tłoczonej skóry naciągniętej na bukowe deski, znów odzyskała swój pierwotny blask. Okazałe okucia, odlewane z mosiądzu i częściowo zachowane klamry, są swoistymi kluczami. Zdają się zapowiadać niezwykłą wartość i bogactwo wnętrza.
Georg Thiel pozostawił na okładce tego dzieła swój tłoczony superexlibirs wraz z datą 1693 r. jako znak własnościowy swojego drukarskiego kunsztu. Dzieło bazuje na prawie do przedruku wydań Starego Testamentu Wolfa Endtera z 1649 r., a także druku Pięcioksięgu Mojżeszowego (edycji z 1649 r.) i Nowego Testamentu (z 1652 r.), również dzieł drukarskich tego samego autora.
Czas zaklęty w liczbach jest tu wymowny. Odgrywa jakże ważką rolę miernika ewangelickiej chronologii własnych dziejów. Doskonała ikonografia stanowi o niezwykłym dwugłosie druku. Obraz, tak sugestywnie dobrany poprzez grafiki całostronicowe autorstwa norymberskiego rytownika Petera Troschela, oddziaływał na wyobraźnię czytelnika, a także jego poczucie wspólnoty religijnej.
Postaci starotestamentalne, proroków Mojżesza oraz Jeremiasza, jak również czterech ewangelistów zostały opatrzone serią scen zawartych w stylizowanych medalionach, tworzących w stosunku do poszczególnych ksiąg obrazowy komentarz do wybranych biblijnych narracji.
Zwrócę uwagę na fakt, który dziś może budzić zdziwienie. Wyobrażenia ewangelistów prócz typowej konwencji epoki skrywają również symbole powszechnie akceptowane ponad konfesjami. Anioł Mateusza, lew Marka, wół Łukasza oraz orzeł Jana Ewangelisty włączają konfesyjny porządek luterańskiej reformy w krąg nieoderwanej od pnia wspólnej tradycji symboliki świata chrześcijańskiego.
Niezwykłe bogactwo treści grafik dających wnikliwemu czytelnikowi pole do wyobrażeń treści biblijnych nie skupia się tylko i wyłącznie na wprowadzeniu swoistej portae – bramy w przestrzeń kolejnych biblijnych narracji. Wyobrażenie geograficznych ram wydarzeń starotestamentalnych stanowi kolejny krok ku sprowadzeniu czytelnika na właściwą drogę relacji Boga i człowieka na kartach tej edycji Biblii.
Niezwykle bogaty w szczegóły topograficzne plan biblijnego Jeruzalem przenosi tak w narrację losów starotestamentalnych Izraelitów i ich przymierza z Bogiem, jak i w nowotestamentalne posłannictwo Chrystusa Bożego Pomazańca.
Świat, jaki ukazuje owo dzieło, nie jest oderwany od wydarzeń historycznych swoich czasów. Reformacja jako zjawisko religijno-kulturowe oraz polityczne stała się ruchem nie tylko tu i teraz, lecz także siłą tworzącą własną tożsamość. Czas teraźniejszy pionierów reformacyjnych ustąpił miejsca budowaniu własnej wizji przeszłości, wspólnoty wiary i wspólnej historii. Ślady tej nowej ewangelickiej tradycji napotykamy w tym dziele. Wspomniane postaci biblijne stykają się z współzałożycielami-protektorami nowej konfesji.
Nieprzypadkowo pojawiła się tu postać elektora saskiego Fryderyka III, zwanego Mądrym, i jego następców. Linia elektorska Wettinów znalazła się w pierwszym szeregu obrońców nowego wyznania w krajach niemieckich, co mocno podkreśla ikonografia tego dzieła. Kolejne wizerunki książęce, jakże ujmujące detalami, szczególnie te powstałe niedawno w stosunku do wydania z 1649 r., tworzą panteon politycznego zakotwiczenia reformacji w ówczesnym społeczeństwie krajów niemieckich.
Kunsztowne dworskie stroje męskie i pyszne detale zbroi dodają artystycznego smaku kartom z postaciami książąt nadreńskich księstw Julich, Kleve, Berg, które były jednym z ognisk zapalnych oporu ewangelików niemieckich i powstania protestanckiej Unii przeciwko rodzącej się politycznej katolickiej kontrreformacji. Skutkiem tego była jakże dramatyczna i pełna szaleństwa oraz okrucieństw wojna trzydziestoletnia.
Egzemplarz Biblii odsłania dziś na nowo swoje karty. Tchnie niezwykłym blaskiem sztuki drukarskiej i rytowniczej. Symbole duchowej strawy reformacji i politycznej emancypacji ruchu ukazują niezwykłą wielobarwność świata XVI i XVII w. Niemniej fakt, że owa Biblia przebyła nieznaną jak dotąd, a zapewne intrygującą, drogę do miejsca swojego obecnego przechowywania, wprowadza współczesnego odbiorcę kultury w krąg kolejnych tropów naszego skomplikowanego dziedzictwa.
* Dr Bogdan Kloch jest dyrektorem Muzeum w Rybniku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze