Na wstępie należy zastrzec, że termin „witraż” stosowany do realizacji w Kończycach Wielkich nie jest adekwatny do określenia zastosowanej techniki artystycznej. Należałoby raczej mówić o przeźroczach lub obrazach przeźroczystych osadzonych w otworze okiennym.
W tym przypadku mamy do czynienia z jednolitą taflą szkła organicznego – pleksiglasu, która została poddana barwieniu i szlifowaniu, w celu uzyskania odpowiednich walorów plastycznych.
Owe obrazy z pleksiglasu znajdują się w kaplicy przy barokowym pałacu w Kończycach Wielkich. Pałac został wzniesiony na przełomie XVIII i XIX wieku przez Jerzego Fryderyka Wilczka, marszałka księstwa Cieszyńskiego.
Obok pałacu znajduje się kaplica pw. Opatrzności Bożej wybudowana w 1776 r. z inicjatywy Habsburgów. Od 1825 r. była to rezydencja hrabiów Larisch von Moennich. Ostatnią właścicielką była zasłużona dla ziemi Cieszyńskiej hrabina Gabriela von Thun-Hohenstein. Przeźrocza pleksiglasowe były darem Otto Röhma dla rodziny von Thun. Ferdynand Eugeniusz Thun syn Gabrieli i Feliksa Thunów ożenił się z Marianną (Marią Anną) Röhm w 1935 r., córką przemysłowca Otto Röhma z Dortmundu.
Prawe okno zawiera przeźrocze przedstawiające scenę Miłosierdzia Bożego, lewe Świętą Rodzinę. Miłosierdzie Boże przedstawione jest w postaci siedzącej Matki Bożej, ubranej w mocno drapowaną suknię koloru brązowego oraz przerzuconą przez ramiona białą chustę. Za Maryją, powyżej, na złotawym tle, unosi się eteryczne przedstawienie Chrystusa. Mężczyzna ujęty do pasa, odziany w suknie o fałdach pionowych podnosi prawą rękę, natomiast lewą ma ułożoną przed sobą, twarz młodzieńcza bez zarostu, włosy długie. Po jego bokach na wysokości głowy znajdują się dwa anioły ujęte z profilu, zwracające się w stronę Chrystusa. Święta Rodzina przedstawiona jest w tradycyjny ikonograficznie sposób.
Można z całą pewnością stwierdzić, iż przeźrocza te zostały wykonane z pleksiglasu dostarczonego przez firmie Röhm & Haas z Darmstadtu. W 1937 r. Otto Röhm, aby zainicjować poszukiwania różnego rodzaju zastosowań pleksiglasu, powołał w swojej fabryce atelier artystyczne pod nazwą „Neue Darmstädter Glaskunst”. Do zespołu artystów tam działających należeli Ernst Haller, Ester von Wodekind czy Meta Deutsch.
Prawdopodobnie to malarz, grafik i szlifier szkła Ernst Georg Haller zaprojektował i wykonał przeźrocza pleksiglasowe z Kończyc Wielkich. Co interesujące, Ernst Haller od 1921 r. przebywał w Dornach koło Bazylei w związku z budową i wyposażeniem budynku Goetheanum I. Projekt architektoniczny oraz wyposażenie tego ekspresjonistycznego budynku były dziełem Rudolfa Steinera.
Rudolf Steiner jako filozof i myśliciel opracował założenia ideowe oraz liczne projekty architektoniczne, rzeźbiarskie, malarskie oraz projekty witraży przeznaczone do budynku. Witraże owe nie składały się z kolorowych szybek połączonych listwą ołowianą, ale były wykonane z jednolitej, kolorowej płyty szklanej (szkła powłokowego), szlifowanej w celu osiągnięcia delikatnych walorów formalnych. Powstało dziewięć oszkleń w kolorach: czerwonym, zielonym, fioletowym, niebieskim i różowym, symbolicznie przedstawiających: wyobraźnię, inspirację, intuicję, psyche, życie psychiczne, przeszłość, życie astralne, życie kosmiczne. Okna wraz z budynkiem uległy zniszczeniu w pożarze w dniu Nowego Roku 1923.
Rudolf Steiner opracowywał wstępne koncepcje lub projekty rysunkowe, które następnie były przerysowywane przez artystów profesjonalnych. Między innymi duży wkład artystyczny mieli skupieni wokół Rudolfa Steinera Polacy: malarz Tadeusz Rychter wraz z żoną Anną May-Rychter oraz grafik wywodzący się ze środowiska krakowskiego Franciszek Siedlecki oraz jego żona Jadwiga Siedlecka. Do kolonii artystycznej w Dornach należeli również: Konstantin Ligskij, Gertrud von Orth-Ligskij, Walo von May i Emma Stolle.
Drugi zespół oszkleń do nowego betonowego budynku Goetheanum powstał w latach 1928-1945 i był autorstwa Rudolfa Steinera i Assiji Turgienieff. Prawdopodobnie w pracach tych uczestniczył Ernst Haller, szlifując kolorowe szkła. Przeźrocza z Kończyc Wielkich odwołują się do stylistyki ukształtowanej na gruncie malarstwa z kręgu „Der Blaue Reiter”, przefiltrowanej poprzez specyficzne założenia estetyczne Rudolfa Steinera. Należy podkreślić szczególną rolę kolorystyki o symbolicznym i emocjonalnym znaczeniu.
R. Steiner jako badacz spuścizny J.W. Goethego znał jego teorię kolorów „Farbenlehre” i rozważania naukowe o świetle. J.W. Goethe przypisuje kolorom cechy osobowości człowieka takie jak: rozsądek, rozum, zmysłowość, fantazja, ale i też cech takie jak piękno, szlachetność, użyteczność czy podłość. R. Steiner, projektując polichromie i witraże do Goetheanum, inspirował się myślą wielkiego poety, naukowca i filozofa.
Zastosowanie pleksiglasu jako nowego i ultraprzezroczystego materiału, dającego możliwości subtelnego barwienia, zapewne bardzo dobrze pasowało do idei mistycznych i antropozofii Rudolfa Steinera. Rzeczą znamienną jest również fakt, iż to właśnie w niedalekim Cieszynie w okresie międzywojennym funkcjonował bardzo prężny ośrodek myśli ezoterycznej, antropozofii czy teozofii.
Pleksiglas został wynaleziony i opatentowany w 1933 r. przez Otto Röhma. Pierwotnie był to materiał, który miał zastosowanie w przemyśle lotniczym (kabiny samolotów), gdyż był lekki, wytrzymały i nietłukący się.
W latach 1939-40 wykorzystany został jako ciekawostka reklamowa w samochodzie Pontiac Plexiglas De Luxe Six. Na podwoziu pontiaca zainstalowano innowacyjną karoserię pleksiglasową, którą dostarczyła firma Röhm & Haas. Cała karoseria była przezroczysta, natomiast elementy wyposażenia oraz części mechaniczne pokryto miedzią lub stalą chromową, tapicerka była skórzana, a opony były koloru białego.
Przeźrocza pleksiglasowe w typie witraży były charakterystyczne dla czasów po II wojnie światowej, w szczególności lat 70. i 80. XX wieku. Na terenie Polski tego rodzaju działalnością parał się Jan Bruzda.
Dwa przeźrocza z pleksiglasu znajdujące się w Kończycach Wielkich są interesującym przykładem wpływu idei artystycznych i mistycznych – antropozoficznych Rudolfa Steinera zrealizowanych w ultranowoczesnym materiale, jakim był w tym czasie pleksiglas.
* Ryszard Szopa jest historykiem sztuki i pracownikiem Zakładu Historii Sztuki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze