Plusy: Dzielnica ciągnie się wzdłuż ulicy Gliwickiej, po której kursują tramwaje. Dzięki temu jest bardzo dobrze skomunikowana z centrum miasta. Bez większego trudu do śródmieścia można też dojść na piechotę. W Załężu jest mnóstwo sklepików i marketów, dzięki czemu na zakupy nie trzeba wyjeżdżać z dzielnicy. Są też ciekawe knajpki, najwięcej w pobliżu Placu Wolności.
W dzielnicy działa też potężny kinopleks, który oferuje mnóstwo rozrywek. Na spacer z psem? Można się wybrać choćby za górkę, nieopodal stacji kolejowej Załęże.
Minusy: Przed Załężem się ostrzega; po zmroku lepiej się tu nie zapuszczać. Miejscowi pewnie się z tego śmieją i nawet nie próbują walczyć ze stereotypem. Mówią, że w Załężu można spokojnie mieszkać, trzeba tylko kibicować GKS-owi Katowice.
Plusy: Osiedle z jednej strony otoczone lasem, jest więc gdzie wyjść z psem czy pospacerować. To samowystarczalne osiedle z przychodniami zdrowia, pocztą, targowiskiem i szkołami - oprócz podstawówki i gimnazjum, na ul. Obroki znajduje się XV LO im. Pileckiego. Na osiedlu znajduje się oddział NFZ-etu i prokuratura rejonowa.
Witosa leży blisko centrum. Autem do śródmieścia jedzie się około 10 minut. Jeszcze kilka lat temu osiedle uchodziło za niebezpieczne. Często zdarzały się tu włamania do samochodów czy chuligańskie wybryki. Sytuacja jednak zmieniła się, grupy blokersów zniknęły, na osiedlu jest spokój.
Minusy: To typowe blokowisko. Na osiedlu brakuje hali sportowej czy ośrodka kultury. Wszystkie wydarzenia, ważne dla lokalnej społeczności, odbywają się jedynie w szkole. Mimo bliskości centrum osiedle jest słabo skomunikowane. O ile do centrum można dojechać, to trudno z Witosa dostać się bezpośrednio do innych dzielnic, nie wspominając już o miastach ościennych. Mieszkańcy skarżą się też na huk z pobliskiej autostrady.
Plusy: Żadne inne osiedle w mieście nie może się pochwalić sąsiedztwem jednego z największych parków miejskich w Europie. Mieszkańcy mogą tam spacerować, odpoczywać, uprawiać sporty, chodzić do knajpek czy na koncerty. Kto mieszka na wyższych kondygnacjach i ma okna zwrócone w stronę stadionu, do niedawna mógł z balkonu słuchać fantastycznych koncertów.
Osiedle jest zadbane, widać, że miejsce ma gospodarza. Jest czysto i choć może zieleńców nie jest zbyt wiele, to są wypielęgnowane. Dzieci mogą się bawić na olbrzymich, ogrodzonych placach zabaw. Tysiąclecie jest bardzo dobrze skomunikowane. Autobusami czy tramwajami można się stąd przemieścić w dowolną stronę.
Minusy: Znalezienie miejsca postojowego na osiedlu graniczy z cudem. Zwłaszcza latem, albo gdy na terenie WPKiW odbywa się masowa impreza. Mieszkańcy narzekają też na głośną - ze względu na ruch - ul. Chorzowską. Zabudowa osiedla coraz bardziej się zagęszcza. Rosną nowe bloki i sklepy kosztem terenów zielonych. Mimo, że na Tysiącleciu powstał komisariat policji, mieszkańcy narzekają, że na osiedlu rzadko widać patrole. Przekłada się to na dość niskie poczucie bezpieczeństwa.
Plusy: Najstarsza dzielnica Katowic, o różnorodnym krajobrazie. Między starymi familokami i blokami z wielkiej płyty wybudowano ostatnio nowoczesne TBS-y. Godna uwagi jest główna ulica Dębowa ze starymi, zabytkowymi domami czy kapliczkami. Dzielnica jest dobrze skomunikowana. Blisko stąd do WPKiW.
Minusy: Dla jednych bliskie sąsiedztwo gigantycznego hipermarketu Silesia City Center może być błogosławieństwem, dla innych to dramat, bo galeria przyciąga tłumy, szczególnie w weekendy. Mieszkańcy narzekają na korki na drogach dojazdowych i że straciła swój historyczny charakter. Z łezką w oku wspominają też basen, który funkcjonował w miejscu dzisiejszego SCC. Przestrzeń zakłóciło też szczelnie ogrodzone osiedle Dębowe Tarasy (na zdjęciu), położone tuż obok centrum handlowego.
Plusy: Mieszkańcy nie powinni narzekać na odległość do WPKiW. To ciekawa dzielnica, pełna zabytkowych budynków. Wystarczy wspomnieć o ul. Józefowskiej z jej kapliczkami, starą halą sportową i kamienicami. Dzielnica potrafi zaskakiwać nietypowymi miejscami. Wystarczy przejść się do Lasku Alfreda, by między drzewami zobaczyć budynki starej Kolonii Alfreda (na zdjęciu). Jej nazwa pochodzi od szybu kopalni i kolonii domków robotniczych. Oprócz mieszkań znajduje się m.in. budynek nadszybia, łaźni czy kotłowni. Innych podobnych miejsc jest w dzielnicy sporo. Nie brakuje też terenów zielonych.
Minusy: Mieszkańcy dzielnicy coraz bardziej się starzeją, brakuje też nowych osiedli. raczej nikt tu nie inwestuje.
Kliknij obrazek poniżej, by przejść do głosowania na najlepszą północną dzielnicę Katowic.
Tutaj znajdziecie głosowanie na najlepszą śródmiejską dzielnicę. Już jutro zaprezentujemy dzielnice zachodnie: Ligotę i Panewniki, Brynów i Osiedle Zgrzebnioka oraz Załęską Hałdę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze