Andrzej Gontarz z Jaworzna osobiście uważa się za wielkiego szczęściarza. - Dopiero od ponad dziesięciu lat każdy, kto tylko ma takie marzenie, za cenę średniej klasy motocykla może zaopatrzyć się we własne skrzydło z napędem i wystartować z dowolnej łączki, paląc przy tym tylko cztery litry benzyny na godzinę. Czasami warto zdać sobie sprawę, jak wielu pokoleń marzenia realizujemy właśnie w tej chwili - tak mówi o swojej pasji paralotniarz.
Dzięki swojej paralotni może poszybować, gdzie tylko chce i wykorzystuje to najlepiej jak można. Na swoich koncie paralotniarz ma już kilkaset fotografie z lotu ptaka
Przyznaje, że kiedy na paralotni wzlatuje kilkaset metrów nad miasto, temperatura jeszcze się obniża. Chociaż ma na sobie specjalny kombinezon i tak czuć przejmujące zimno. Mimo to ze swoich lotów nie rezygnuje nawet w zimie.
Ostatnio ten niezwykły fotograf kolejny raz dostał złoty medal Fotoklubu RP na XVII - Biennale Krajobrazu w Kielcach. - Brałem udział już w trzech edycjach tego konkursu i zawsze wracam z nagrodą - mówi pan Andrzej.
Na zdjęciu Jaworzno. Zatopiona koparka w kamieniołomie.
Wszystkie komentarze