W Katowicach odbył się pierwszy casting do programu Idol. W kolejce do przesłuchań ustawiło się kilkaset osób.
Idol wraca na antenę Polsatu po dwunastu latach. Wcześniej dzięki udziałowi w tym telewizyjnym show poznaliśmy m.in. Alicję Janosz, Ewelinę Flintę czy Monikę Brodkę.
W sobotę w Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbył się casting do Idola. W kolejce do przesłuchań ustawiło się kilkaset osób. Niektórzy przyjechali z Katowic i okolic, ale nie zabrakło też osób z daleka. Sylwia Krówka przyjechała z Tryńczy w województwie podkarpackim. Śpiewała piosenkę Natalii Kukulskiej 'Dłoń'. Poszło jej dobrze, bo z sali wyszła z kartką z informacją o tym, że zostanie zaproszona na kolejne przesłuchanie 20 grudnia.
- Chcę zostać piosenkarką. Po 12 latach castingów może się w końcu uda - mówi 20-letnia Sylwia. Póki co śpiewa m.in. na weselach, ale kilka lat temu z grupą znajomych nagrała pierwszą płytę.
Z castingu była też zadowolona Weronika Parkieta z Chorzowa. 17-latce kibicowała mama i było warto, bo również Weronika przeszła do kolejnego etapu. - Jury najpierw zapytało mnie, dlaczego się stresuję. Ale potem już wszystko było dobrze - mówi chorzowianka. To jej kolejne podejście do udziału w takim programie. Wcześniej próbowała szczęścia w 'Mam talent'.
W castingu do Idola wzięła również udział Nina Janus. - Dużo osób namawiało mnie do tego i teraz ich tu zresztą nie ma - mówiła 24-latka. Śpiewała już w dwóch zespołach, ale każdy się rozpadł. - Całe życie męczyło mnie wzięcie udziału w takim programie. Teraz próbuję. Ale nie wiem, co tu robię - mówiła półżartem jeszcze przed występem.
Wszystkie komentarze