37-letni Grzegorz K., który wykorzystywał swojego amstafa do czynności seksualnych i udostępnił zwierzaka również innej osobie, został skazany na rok pozbawienia wolności. W sądzie go nie było, odsiaduje wyrok za inne przestępstwo.
Rusza proces 37-latka z Czerwionki-Leszczyn, który wykorzystywał swojego psa do czynności seksualnych, udostępnił zwierzaka również innej osobie. Jego "klient" zmarł po seksie z psem.
Fundacja Jestem Głosem Tych, Co Nie Mówią z Rybnika będzie broniła interesów skrzywdzonego psa przed sądem.
50-letni mężczyzna zmarł w domu w Czerwionce-Leszczynach. Przyjechał tam odbyć stosunek seksualny z psem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.