Charytatywny rajd, w których biorą udział stare auta, wyruszył w sobotę z katowickiej Strefy Kultury. Tym razem uczestnicy jadą do Kraju Basków, ale cel wciąż jest ten sam: zbiórka pieniędzy dla podopiecznych domów dziecka.
Część w ogóle nie dotarła na star, bo wykruszyła się w drodze dojazdowej do Katowic. Niektórzy mieli ze sobą na lawecie drugie auto i w trasie, jak jedno wysiadło, przesiadali się na drugie - mówi o Złombolu jego uczestnik Przemysław Danysz
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.