Nie znamy ich imion ani historii, ale patrzymy im w oczy. Ludzie chodzą między portretami i mają prawo się bać.
Dbanie o czystość ulic jest jeszcze trudniejsze - przyznaje Miejski Zakład Usług Komunalnych w Sosnowcu. Do sprzątania ulic wykorzystuje m.in. więźniów, ale i tak są takie miejsca, które wyglądają jak "archiwum piachu z minionego sezonu".
W najcięższym zakładzie karnym w województwie śląskim więźniowie zamiast ubrań szyją po dwa tysiące maseczek ochronnych dziennie. Z powodu koronawirusa to obecnie najbardziej deficytowy towar na rynku. Służba więzienna nie ujawnia jednak, kto je dostanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.