Leszek Jodliński jest człowiekiem w drodze. Czasami bywa to podróż do rodzinnych Gliwic, jednak najczęściej spotkać można go na trasie między Krakowem a Bytomiem i Muzeum Górnośląskim. Codziennie. Ostatnie 15 lat związało go z muzeami. Ważnym wspomnieniem pozostanie budowa nowego Muzeum Śląskiego i to, co stało się potem. Przyjaźnie z tego czasu ceni najbardziej. Kolejne wyzwanie zawodowe to Muzeum Górnośląskie. Chce, żeby znalazło swoją własną drogę, pozycję i reputację adekwatną do zbiorów, historii muzeum, aspiracji zespołu. Dla nas znalazł czas na spacer po rodzinnych Gliwicach i okolicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.